iStock

Społeczny wymiar zdrowia osób uzależnionych

Udostępnij:
Choroba we wszystkich swoich przejawach i stadiach ma specyficzne aspekty społeczne. Nie inaczej jest w przypadku uzależnienia, z którym nieodłącznie wiążą się narastające problemy w wielu obszarach życia – publikujemy wyniki badań dotyczących oceny zdrowia społecznego osób uzależnionych, mierzonej zakresem i rodzajem ich aktywności społecznej oraz jakością życia zawodowego i relacji interpersonalnych.
Artykuł Julii Dziukiewicz z Uniwersytetu Śląskego w Katowicach:
Człowiek choruje nie tylko jako organizm biologiczny, lecz także jako osoba żyjąca wśród innych ludzi – istota przynależna do rozmaitych grup społecznych tworzących dane społeczeństwo. Traktowanie zdrowia i choroby w kategoriach psychospołecznego funkcjonowania jednostki zakłada, że całe jej życie związane jest z pełnieniem pewnych ról, tj. systemem względnie trwałych zachowań, zachodzących według obowiązujących w danej grupie norm i zasad (Tobiasz-Adamczyk, 2000). Zdrowie jest, więc stanem, w którym jednostka wykazuje zdolność efektywnego wywiązywania się z ról i zadań wyznaczonych jej przez proces socjalizacji, zaś choroba wskazuje na stan ogólnego zakłócenia umiejętności pełnienia ról czy wykonywania zadań zgodnego z normalnymi oczekiwaniami (Syrek, 2000).

Każda choroba we wszystkich swoich przejawach i stadiach (przyczyny, przebieg, konsekwencje) ma specyficzne aspekty społeczne. Może być spowodowana działaniem czynników środowiska społecznego, jak też sama może prowadzić do powstawania zakłóceń w życiu społecznym – nie tylko dla osoby chorej, ale także dla wszystkich ludzi, z którymi wchodzi ona w jakiekolwiek interakcje społeczne (Tobiasz-Adamczyk, 2000).

Z uzależnieniem nieodłącznie wiążą się narastające problemy w wielu obszarach życia – w środowisku rodzinnym, w miejscu pracy, w społeczeństwie (Słowik-Gabryelska, 2006; por. Dziukiewicz, 2017). Problemy te dotyczą zarówno samej osoby chorej, jak i różnych grup społecznych (Ryszkowski i in., 2015). Intoksykacja narkotyczna oraz nadużywanie alkoholu są przyczyną różnego typu wypadków. Wypadki drogowe, wypadki przy pracy, pożary czy utonięcia pod wpływem substancji psychoaktywnych zwykle związane są z wydłużonym czasem reakcji na bodźce, pogorszoną koordynacją wzrokowo-ruchową, obniżoną sprawnością logicznego myślenia, nierealistyczną oceną swoich możliwości lub zmniejszoną kontrolą nad własnym zachowaniem. Wyniki prowadzonych dotychczas badań wskazują, że używanie środków odurzających zwiększa ryzyko wypadku przy pracy od 3 do 4 razy, a ryzyko wypadku poza nią – od 4 do 6 razy (Niewiadomska, Stanisławczyk, 2004).

W prowadzonych statystykach przestępstw i wykroczeń wyraźny jest także związek picia alkoholu z popełnianiem czynów karalnych. Według danych statystycznych, niemal 26 proc. sprawców wszystkich zachowań o charakterze przestępczym pozostaje pod wpływem alkoholu (Niewiadomska, Sikorska-Głodowicz, 2004). Wśród działań zmierzających do zdobycia środków uzależniających dominują najczęściej kradzieże, włamania i rozboje (Niewiadomska, Stanisławczyk, 2004). Trudności w dostosowaniu się do norm społecznych są również przyczyną uzależnień behawioralnych. Występująca u patologicznych graczy nadmierna impulsywność i kłopoty z utrzymaniem samodyscypliny znajdują wyraz w przejawianiu czynów nieuznawanych społecznie, w tym też przestępczych (Niewiadomska, Brzezińska, Lelonek, 2005). Z kolei brak środków finansowych wynikający z dezorganizacji pracy i nadmiernych wydatków związanych z zaspokajaniem potrzeb seksualnych doprowadza niekiedy erotomanów do popełniania przestępstw nie tylko rabunkowych, ale często także seksualnych (Niewiadomska, Chwaszcz, Kołodziej, Śpila, 2005).

Narkomania, alkoholizm nieuchronnie prowadzą także do wielu patologii w rodzinie. Powodują rozbicie więzi rodzinnych, zubożenie czy wręcz ubóstwo rodzin, zagrożenie członków rodziny chorobami zakaźnymi i wenerycznymi, wreszcie – przemoc w rodzinie i zaniedbywanie dzieci wynikające z całkowitej niezdolności pełnienia funkcji opiekuńczych i wychowawczych. Wypadanie z ról społecznych i rodzinnych prowadzi do porzucania domu, rodziny, pracy, przyjaciół. Ostatecznie nałóg staje się przyczyną zawężania życiowych celów, dążeń i aspiracji do sfery zdobycia używki (Słowik-Gabryelska, 2006).

Metodologiczne konteksty przeprowadzonych badań – cel, zakres oraz sposób zbierania danych
Zgodnie ze współczesną, holistyczną koncepcją zdrowia wymiar społeczny odgrywa niezwykle istotną rolę oraz znacząco wpływa na pozostałe komponenty poczucia dobrostanu. Przedstawione we wstępie niniejszej pracy rozważania teoretyczne kreślą obraz wyraźnie destrukcyjnego wpływu uzależnienia na tę sferę ludzkiego funkcjonowania, a tym samym na całokształt zdrowia człowieka. Chcąc jednak pozyskać bardziej szczegółowe dane, podjęto eksploracje badawcze, których celem była ocena zdrowia społecznego osób uzależnionych, mierzona zakresem i rodzajem ich aktywności społecznej, subiektywną percepcją wsparcia społecznego oraz jakością życia zawodowego i relacji interpersonalnych.

Badania zaplanowane zostały jako diagnostyczne, tym samym w toku konceptualizacji zrezygnowano ze stawiania hipotez, przyjmując stanowisko A. Maszke (2008) i S. Juszczyka (2005), zdaniem których w badaniach mających na celu poznanie i dokonanie opisu danego stanu rzeczy nie ma potrzeby, a wręcz nie zaleca się formułowania jakichkolwiek wstępnych przypuszczeń, gdyż mogą one wywierać wpływ na ostateczny rezultat podjętych analiz. Jednocześnie – z uwagi na przyjęty paradygmat ilościowy – zdecydowano się na zastosowanie metody sondażu diagnostycznego z techniką ankiety. Narzędziem gromadzenia danych był autorski kwestionariusz ankiety. Zawarte w nim pytania i twierdzenia obejmowały najważniejsze cechy socjodemograficzne respondentów (płeć, wiek, poziom wykształcenia, status zawodowy) oraz wybrane aspekty dobrostanu społecznego. Badani odpowiadali na pytania dotyczące m.in. podejmowanych form aktywności, zdolności do pozytywnej realizacji zadań i ról społecznych, źródeł wsparcia, problemów doświadczanych w miejscu pracy oraz więzi społecznych.

Jako teren badań wybrano ośrodki terapii uzależnień zlokalizowane w różnych miastach województwa śląskiego – Katowicach, Zabrzu, Sosnowcu, Siemianowicach Śląskich, Dąbrowie Górniczej, Tychach. Dobór próby miał charakter celowy i opierał się na kryteriach medycznych. Do udziału w badaniach zaproszono zarówno osoby uzależnione od substancji psychoaktywnych (alkoholu, narkotyków), jak i różnego rodzaju zachowań (głównie seksu i hazardu). W badaniach wzięło udział 250 osób – pacjentów poradni odwykowych. Z tej próby badawczej do dalszych analiz zakwalifikowano 237 ankiet. Zgodnie z literaturą przedmiotu (zob. Pilch, Bauman, 2001) można przyjąć, że liczba ta jest wystarczająca do przeprowadzenia badań (próba licząca co najmniej 100 jednostek to próba duża).

Badaną populację stanowiło 65,40 proc. (n = 155) mężczyzn i 34,60 proc. (n = 82) kobiet w przedziale wiekowym 18–69 lat. Średni wiek respondentów w przybliżeniu wynosił 42 lata. Z zestawień charakteryzujących próbę badawczą (tab. 1) wynika również, że najliczniej reprezentowane były osoby aktywne zawodowo (n = 161; 67,93 proc.) oraz legitymujące się wykształceniem na poziomie średnim (n = 116; 48,95 proc.).



Rezultaty eksploracji badawczych – wyniki i ich dyskusja

Aktywność społeczna
Ponieważ Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) definiuje dobrostan społeczny jako funkcjonowanie w relacjach ze środowiskiem – stopień, w jakim ludzie są aktywni w życiu tych społeczności, których są członkami (Tobiasz-Adamczyk, 2000), analizę tej części badań rozpoczęto od ustalenia, jak respondenci oceniają własną aktywność i funkcjonowanie w życiu społecznym (ryc. 1).



Jak się okazało, większość badanych (n = 146; 61,60 proc.) ocenia swoje funkcjonowanie społeczne na poziomie średnim, przyznając tym samym, że nie zawsze ma czas i ochotę na bycie aktywnym wśród ludzi (ryc. 1). Znacznie gorzej ocenia tę sferę swojego zdrowia 26,16 proc. (n = 62) ankietowanych. Są to osoby, dla których życie społeczne i kulturowe przestało być interesujące. Poczucie dobrostanu społecznego deklaruje – niestety – najmniej liczna grupa osób (n = 29; 12,24 proc.). Analiza testem χ2 zgodności wykazała, że różnice te są statystycznie istotne, χ2(2) = 92,13; p <0,001.

Biorąc pod uwagę liczbę respondentów, której ocena funkcjonowania społecznego ma raczej czy też zdecydowanie negatywny wymiar, starano się ustalić, czy choroba była przyczyną zmiany aktywności i zainteresowań. Wyniki przeprowadzonych badań wyraźnie wskazują, że jakikolwiek nałóg nie jest obojętny dla tego obszaru życia. Ponad połowa respondentów (n = 148; 62,45 proc.) zadeklarowała, bowiem, że to właśnie uzależnienie spowodowało znacznie mniejszą aktywność i zawężenie zainteresowań. Tymczasem, jak przekonuje R. Poprawa (2001), umiejętność zaangażowania się w działanie i oddania się w pełni dążeniu do jakichś wartościowych celów jest niezwykle istotna w kontekście zdrowienia i niwelowania złego samopoczucia spowodowanego abstynencją. Pozostała grupa badanych osób (n = 89; 37,55 proc.) nie dostrzega takiej zależności, uważając, że wciąż jest aktywna jak dawniej i jednocześnie ma wiele pasji i zainteresowań (ryc. 2).



Różnica w proporcjach odpowiedzi była statystycznie istotna, χ2(1) = 14,20; p <0,001.

Dodatkowo dla uzyskania pełnego obrazu aktywności społecznej badanej populacji, respondentów zapytano, jakie są jej przejawy – formy (tab. 2).



Analiza testem χ2 zgodności wykazała, że różnice w częstościach odpowiedzi dotyczących form aktywności podejmowanych przez pacjentów poradni odwykowej były statystycznie istotne, χ2(6) = 261,60; p <0,001. Ustalono, że badani najczęściej wybierają najmniej aktywny sposób spędzania czasu wolnego – aż 63,71 proc. (n = 151) deklaruje, że pozostaje w domu i ogląda telewizję lub czyta. Na drugim i trzecim miejscu znalazły się, odpowiednio, spotkania ze znajomymi czy przyjaciółmi, by porozmawiać (n = 132; 55,70 proc.) i wyjścia do kina (n = 89; 37,55 proc.). Niewielu respondentów wskazywało na uczestnictwo w zajęciach czy warsztatach pozwalających rozwijać własne pasje i zainteresowania – takiej odpowiedzi udzieliło 41 ankietowanych (17,30 proc.). Zdecydowanie najrzadziej wybieraną formą aktywności były wyjścia do teatru (n = 29; 12,24 proc.) i – niestety – wolontariat (n = 20; 8,44 proc.). Wydaje się, że właśnie zaangażowanie w pomoc innym dzięki poczuciu przynależności do społeczeństwa, świadomości bycia potrzebnym drugiemu człowiekowi może zapobiegać alienacji i istotnie wpływać na polepszenie jakości życia. Niektórzy badani (n = 22; 9,28 proc.) preferowali inne niż wyszczególnione rodzaje aktywności (tab. 2), głównie te o charakterze sportowym, choć pojawiały się również wyjścia do galerii sztuki, wyjścia na koncerty i podróże.

O zdrowiu człowieka decyduje jego zdolność do pozytywnej realizacji zadań, które sam sobie wyznacza lub które są mu społecznie narzucone. Innymi słowy jest to umiejętność wywiązywania się przez jednostkę z oczekiwań stawianych wobec niej – efektywność pełnienia ról – nawiązywania, utrzymywania i modyfikowania relacji interpersonalnych, wczuwania się w sytuacje innych, wykonywania obowiązków w rodzinie lub w grupach nieformalnych (Tobiasz-Adamczyk, 2000).

Mając to na uwadze, badanych zapytano, czy – ich zdaniem – nałóg przyczynił się do zaniedbywania obowiązków i która z pełnionych ról społecznych ucierpiała najbardziej w związku z przeżywaną chorobą. Wyniki badań przedstawiają ryciny 3 i 4.

Przeważająca cześć badanych (n = 208; 87,76 proc.) dostrzega negatywny wpływ uzależnienia na realizację różnego rodzaju zadań (ryc. 3).



W grupie tej aż 53,16 proc. ankietowanych (n = 126) przyznało się do wielokrotnego zaniedbywania swoich obowiązków. Pozostali respondenci (n = 82; 34,60 proc.) deklarowali, że jedynie kilka razy zdarzyło im się nie wywiązać z oczekiwań stawianych przez siebie czy też innych. W badanej populacji są również osoby – choć nieliczne – których zdaniem nałóg nigdy nie rzutował na jakość wykonywanych obowiązków (n = 29; 12,24 proc.). Różnica w proporcjach odpowiedzi była statystycznie istotna, χ2(2) = 59,72; p <0,001.

Wśród wyszczególnionych ról społecznych, jako tę, która najbardziej ucierpiała z powodu uzależnienia badani wskazywali najczęściej rolę żony/męża czy też partnerki/partnera (n = 91; 38,40 proc.), nieco rzadziej rolę rodzica (n = 54; 22,78 proc.). Taka tendencja w odpowiedziach respondentów nie jest zaskakująca, osoby uzależnione bardzo często pozostają w konfliktach ze swoimi bliskimi lub żyją samotnie, ponieważ na skutek uzależnienia ich rodziny, związki i bliskie relacje rozpadły się (Chmielewska, 2020). Na trzecim miejscu wskazywano rolę zawodową (n = 41; 17,30 proc.). Niektórzy respondenci uważają, że choroba niekorzystnie wpłynęła na wszystkie pełnione przez nich role (n = 35; 14,77 proc.). Takiej zależności nie dostrzega natomiast 6,75 proc. ankietowanych (n = 16), którzy z całą stanowczością deklarują, że żadna z wymienionych ról nie ucierpiała z powodu choroby. Generalnie stwierdzić trzeba, że w przypadku zdecydowanej większości badanych (n = 221; 93,24 proc.) – czego należało się spodziewać – uzależnienie nie jest obojętne dla pełnionych ról społecznych i znacząco wpływa na ich jakość (ryc. 4).



Różnica w proporcjach odpowiedzi była statystycznie istotna, χ2(4) = 65,93; p <0,001.

Wsparcie społeczne
Aby pomóc pacjentom uzależnionym w ich codziennym funkcjonowaniu, niezmiernie istotne jest, by w procesie terapeutycznym osoby te uczyły się umiejętności zwiększających kontrolę poznawczą nad emocjami i zachowaniem oraz konstruktywnego radzenia sobie w wielu sytuacjach życiowych, w tym także efektywnego radzenia sobie ze stresem bez pomocy środków psychoaktywnych czy też uciekania w różnego rodzaju zachowania. Równie ważne jest, żeby potrafiły szukać pomocy z zewnątrz w kontakcie z osobami bliskimi, grupami samopomocowymi lub innymi podmiotami (środowisko pracy, organizacje społeczne) mogącymi udzielić wsparcia w razie pojawienia się sytuacji trudnej (Ukalisz, 2013). Wsparcie społeczne z perspektywy strukturalnej ujmowane jest jako „obiektywnie istniejące i dostępne sieci społeczne, które wyróżniają się tym, że poprzez fakt istnienia więzi, kontaktów społecznych, przynależności pełnią funkcję pomocną wobec osób znajdujących się w trudnej sytuacji” (Kirenko, Byra, 2011, s. 106). W rozważaniach nad wsparciem istniejącym obiektywnie i dostępnym jako pomocna sieć więzi społecznych uwzględnia się różne źródła wsparcia. Zwykle dzielone są na rodzinne (współmałżonek, rodzice, dzieci, rodzeństwo i dalsi krewni), przyjacielskie i towarzyskie oraz sąsiedzkie. Niekiedy wyróżnia się również współpracowników lub przełożonych, grupy wyznaniowe, a także osoby profesjonalnie zajmujące się udzielaniem pomocy – lekarze, terapeuci, pracownicy socjalni (Sęk, Cieślak, 2012). Niezależnie jednak od źródeł przyjmuje się, że wsparcie społeczne jest niezbędne dla osiągnięcia sukcesu także w obszarze zdrowia (Wiśniewska, 2017). Ludzie mający tego typu zasoby są w lepszej kondycji, a w razie choroby stan ich zdrowia szybko ulega poprawie (Bulska, 2017).

Mając świadomość, jak doniosłą rolę odgrywa wsparcie społeczne w obliczu problemów zdrowotnych, postanowiono sprawdzić, czy badani w swoim otoczeniu znajdują osoby pomocne w trudnych sytuacjach i – jeśli tak – jakie są to osoby (ryc. 5 i tab. 3).





Wyniki badań wskazują, że zdecydowana większość respondentów (n = 197; 83,12 proc.) otrzymuje wsparcie w chwilach trudnych i przełomowych. Pozostałe osoby (n = 40; 16,88 proc.) niestety ze swoimi problemami muszą zmagać się same (ryc. 5). Doniesienia te martwią, bowiem jak powszechnie wiadomo, poczucie samotności i brak bliskich osób w trudnych sytuacjach ujemnie oddziałuje na zdrowie (Bulska, 2018). Różnica w proporcjach odpowiedzi była statystycznie istotna, χ2(1) = 102,68; p <0,001.

Jako źródła wsparcia badani najczęściej wskazywali męża/żonę czy też partnera/partnerkę – takiej odpowiedzi udzieliło 38,58 proc. ankietowanych (n = 76). Na drugim miejscu znalazły się dzieci (n = 55; 27,92 proc.) a zaraz po nich przyjaciele (n = 47; 23,86 proc.). Jednak prawie tak samo często wskazywano rodziców jako osoby pomocne w trudnych sytuacjach (n = 44; 22,34 proc.). Stosunkowo duża grupa osób (n = 27; 13,71 proc.) znajduje oparcie w członkach Wspólnoty AA. Obecność drugiej trzeźwiejącej osoby, kogoś, kto rozumie i czuje podobnie – jak pokazują inne badania (zob. Dziukiewicz, 2018) – jest niezmiernie ważna dla chorych i zachowania przez nich abstynencji. Niewielu natomiast badanych docenia wsparcie ze strony terapeuty i lekarza (n = 11; 5,58 proc.). Podobnie, tylko nieliczne osoby (n = 9; 4,57 proc.) mogą liczyć na wsparcie dalszych krewnych. Różnica w proporcjach odpowiedzi była statystycznie istotna, χ2(10) = 131,74; p <0,001. Co niepokojące, w badanej populacji źródłem wsparcia nie było środowisko zawodowe. Ani jedna osoba, bez względu na swój wiek czy wykształcenie, nie otrzymała pomocy ze strony grupy zawodowej (tab. 3). Podobnie w badaniach J. Glińskiej i wsp. (2010), udokumentowano, że grupa ta nie tworzyła żadnego rodzaju wsparcia. Wydaje się, zatem, że wszelkie problemy związane z różnego rodzaju uzależnieniami nie są społecznie akceptowane.

Sytuacja zawodowa
Praca zawodowa dla każdego dorosłego człowieka jest nie tylko niezbędnym warunkiem życia, ale także ważną formą jego aktywności. Zgodnie z definicją T. Tomaszewskiego jest ona działalnością ludzi organizowaną społecznie w taki sposób, by prowadziła zarówno do powstawania wytworów społecznie wartościowych, jak i do wzmacniania jakości życia wykonujących ją ludzi (Wiatrowski, 2008). Praca daje jednostce możliwość zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych oraz wyznacza jej pozycję społeczno-ekonomiczną – dzięki niej człowiek zyskuje uznanie i akceptację w społeczeństwie (Rostowska, 2009).
Wraz z rozwojem uzależnienia dość szybko dochodzi do pogorszenia jakości wykonywanej pracy. Pierwszym dostrzegalnym dla współpracowników objawem jest najczęściej zmiana zachowania – człowiek przyjmujący substancje psychoaktywne zaczyna być nerwowy, popełnia więcej błędów i nie można na nim polegać tak, jak dotychczas. Z upływem czasu problemy ulegają nasileniu – uzależniony staje się coraz bardziej niepunktualny, coraz częściej nie przychodzi do pracy (Lindenmeyer, 2007). Szacuje się, że 18–30 proc. nieusprawiedliwionych absencji związanych jest z nadużywaniem alkoholu. W przypadku podjęcia pracy w stanie nietrzeźwym pojawia się znaczne zagrożenie wypadkiem. Równocześnie środki odurzające ułatwiają działalność przestępczą – wzmagają korupcje, łapownictwo, nieuczciwe prowadzenie interesów. Stają się źródłem demoralizacji, obniżając istotnie wszelkie hamulce moralno-etyczne (Chlebio-Abed, 2010). Występują także niewłaściwe dla miejsca pracy zachowania, kradzieże oraz kłótnie i konflikty z innymi pracownikami. W stanie tak zwanego kaca trudniej utrzymać koncentrację na wykonywanych czynnościach, obniżeniu ulega koordynacja wzorowo-ruchowa, znacząco zmniejsza się również zdolność sprawnego przeprowadzania analizy i syntezy danych. Dodatkowo, odczuwane dolegliwości somatyczne i psychiczne przyczyniają się do jeszcze większego spadku wydolności umysłowej i sprawności fizycznej (Cierpiałkowska, 2010).
Poważnych problemów w miejscu pracy doświadczają również patologiczni gracze. Zbytnie zaangażowanie w hazard jest najczęściej przyczyną spadku wydajności oraz licznych spóźnień czy nieobecności w pracy. Wśród negatywnych konsekwencji wymienia się również okradanie pracodawców – z prowadzonych dotychczas badań wynika, że niemal 37 proc. hazardzistów okrada swoich przełożonych na kwotę około 5 tysięcy dolarów rocznie. Jednocześnie z uzależnieniem wiąże się ryzyko utraty pracy i braku zarobków – od 69 proc. do 76 proc. nałogowych graczy zostało zwolnionych z pracy (Niewiadomska i in., 2005).

Mając na uwadze powyższe rozważania, charakterystykę sytuacji zawodowej badanych osób rozpoczęto od ustalenia, czy uzależnienie – ich zdaniem – w sposób negatywny rzutowało na wykonywaną pracę (ryc. 6).



Z przykrością należy stwierdzić, że nałóg najczęściej wpływał ujemnie na aktywność zawodową respondentów – taką zależność dostrzegło aż 149 ankietowanych (62,87 proc.). Pozostałe 88 osób (37,13 proc.) uważa, że pomimo choroby ta sfera ich życia nie ucierpiała w najmniejszym stopniu (ryc. 6). Różnica w proporcjach odpowiedzi była statystycznie istotna, χ2(1) = 15,18; p <0,001.

Jednocześnie starano się ustalić, jakiego rodzaju negatywne skutki dla pracy zawodowej dominowały w badanej populacji. Wyniki przedstawiono w tabeli 4.



Wśród wielu konsekwencji respondenci najczęściej wskazywali na gorsze efekty wykonywanych zadań (n = 42; 28,19 proc.). W wielu przypadkach – niestety – zachowania nałogowe były przyczyną utraty pracy (n = 38; 25,50 proc.). Przyjmując założenie, że aktywność zawodowa „jest dla dorosłego człowieka nie tylko wymiernym wyznacznikiem stabilizacji finansowej, ale również czynnikiem kształtującym tożsamość osobistą i społeczną” (Zajęcka, 2015, s. 394) jest to szczególnie niepokojące. Dodatkowo, fakt pozostawania bezrobotnym może u niektórych osób wzmacniać zachowania nałogowe (Włodarczyk, 2018). W badaniach spora część osób (n = 29; 19,46 proc.) wskazała też, że w pewnym momencie przestała wywiązywać się z obowiązków służbowych. Przeważnie zaniedbania te polegały na niedotrzymywaniu terminów realizacji zleconych prac lub niedokładnym ich wykonywaniu. Niewiele mniejsza grupa respondentów (n = 24; 16,11 proc.) przyznała, że w wyniku uzależnienia znacząco ucierpiał ich wizerunek solidnego pracownika, co niewątpliwie wiązało się z utratą zaufania pracodawcy. Respondenci (n = 19; 12,75 proc.) deklarowali również – czego należało się spodziewać – zwiększoną absencję. Niektórzy (n = 14; 9,40 proc.) zauważyli ogólną niechęć do pracy i mniejsze zaangażowanie w jej wykonywanie niż dotychczas, inni (n = 12; 8,05 proc.) natomiast dostrzegali powtarzające się spóźnienia. Badani (n = 10; 6,71 proc.) skarżyli się również na częste utraty premii, a tym samym mniejsze wynagrodzenie. Można przypuszczać, że to właśnie wspomniana gorsza efektywność i mniejsza wydajność były tego powodem. Na brak możliwości rozwoju i niewielkie szanse awansu zwróciło uwagę tylko 9 osób (6,04 proc.). Podobnie, jedynie nieliczne osoby (n = 6; 4,03 proc.) jako skutek uzależnienia podały degradację na niższe stanowisko (tab. 4.).

Wydaje się, że taka rotacja wewnątrzzakładowa nie tyle stanowi formę kary (choć może się tak zdarzyć), ile raczej wynika z przeniesienia pracownika nadużywającego substancji psychoaktywnych na bezpieczniejsze stanowisko pracy, na którym niepełna trzeźwość nie stwarza bezpośredniego zagrożenia zarówno dla niego samego, jak i jego otoczenia. Różnica w proporcjach odpowiedzi badanych była statystycznie istotna, χ2(10) = 71,60; p <0,001.

Jak wskazuje literatura przedmiotu, zadowolenie z pracy jest jednym z kluczowych elementów warunkujących jakość życia człowieka. U podstaw satysfakcji z pracy leży wiele czynników zarówno o charakterze indywidualnym, jak i społecznym. Jednym z nich, i niewątpliwie najważniejszym, jest głębokie, wewnętrzne zadowolenie z wykonywanych zadań. Łączy się ono z przekonaniem, że praca stanowi główny cel życia człowieka, dający poczucie spełnienia i sukcesu w sferze zawodowej. O poziomie zadowolenia z pracy decyduje również wysokość zarobków, uzyskiwane nagrody i wzmocnienia, społeczne otoczenie, a także szanse na awans zawodowy, w związku z manifestowanym w ten sposób uznaniem osiągnięć i podwyższeniem statusu jednostki (Rostowska, 2009).

Mając świadomość, jak ważna jest satysfakcja w tej sferze, badanych aktywnych zawodowo zapytano, czy są zadowoleni z wykonywanej pracy (ryc. 7).



Wyniki przeprowadzonych badań wykazały, że jedynie 37,89 proc. (n = 61) ankietowanych odczuwa zadowolenie w związku z wykonywaną pracą (ryc. 7). Osoby te stwierdziły, że lubią swoją pracę i na co dzień przynosi im ona wiele satysfakcji. Pozostałe osoby albo podchodzą do tego, co robią w życiu, w sposób rutynowy i nie zastanawiają się nad tym, jakie znaczenie ma dla nich ich praca zawodowa (n = 73; 45,34 proc.), albo – co gorsza – z pełnym przekonaniem deklarują, że nie są zadowolone ze swojej pracy, która nie spełnia ich oczekiwań i aspiracji (n = 27; 16,77 proc.). Analiza testem χ2 zgodności wykazała, że różnice te były statystycznie istotne, χ2(2) = 21,22; p <0,001. Tymczasem to właśnie wspomniana satysfakcja z wykonywanej pracy i to, jakie znaczenie przypisują jej badani, wydaje się mieć istotny wpływ dla procesu zdrowienia i wychodzenia z nałogu. Lubiana praca, zaangażowanie w nią może bowiem stanowić swoistego rodzaju czynnik ułatwiający trwanie w abstynencji.

Ponieważ praca zawodowa najczęściej stwarza okoliczności sprzyjające samorealizacji i osiąganiu wytyczonych celów, zastanawiano się, ile osób spośród badanych pracujących podnosi poziom swoich kwalifikacji (ryc. 8).



Stwierdzono, że większość badanych osób (n = 95; 59,01 proc.) wbrew pozorom, pomimo choroby, znajduje w sobie chęć i podejmuje wysiłek własnego rozwoju, starając się poszerzać swoje umiejętności (ryc. 8). Niestety, nie dla wszystkich respondentów bycie aktywnym zawodowo łączy się ze stałym doskonaleniem swojej osoby – pozostała cześć ankietowanych, z jakichś przyczyn nie podnosi swoich kwalifikacji (n = 66; 40,99 proc.). Analiza testem χ2 zgodności wykazała, że różnice te były statystycznie istotne, χ2(1) = 4,86; p = 0,028. Trzeba przyznać, że nieustanne rozwijanie się nie tylko wymaga siły, ale także ogromnej chęci i motywacji. Być może w przypadku tych osób problemy natury psychofizycznej spowodowane uzależnieniem stanowią tutaj barierę.

Miejsce pracy jest nie tylko miejscem, w którym pracujemy. Jest ono środowiskiem społecznym, w którym przeciętny dorosły człowiek spędza niemal połowę swojego życia, jednocześnie wzbogacając je o własne postawy, obyczaje i oczekiwania. Jest ono płaszczyzną kontaktów zarówno tych służbowych, jak i tych mniej oficjalnych – towarzyskich, jest terenem kształtowania się oraz aktywności grup formalnych i nieformalnych (Morawski, 1986). Dlatego właśnie badanych aktywnych zawodowo zapytano, czy mają dobry kontakt ze współpracownikami. W tym wypadku wyraźnie widać, że respondenci najczęściej (n = 144; 89,44 proc.) są zadowoleni z łączących ich relacji ze współpracownikami. Na kontakt z tymi osobami skarży się jedynie 10,56 proc. (n = 17) ankietowanych (ryc. 9).



Analiza testem χ2 zgodności wykazała, że różnice te były statystycznie istotne, χ2(1) = 98,60; p <0,001.

Relacje interpersonalne
Zgodnie z literaturą przedmiotu, nadużywanie alkoholu (czy też innych substancji psychoaktywnych) odgrywa istotną rolę w procesie dezintegracji społecznej. Wpływ ten przejawia się przede wszystkim w niszczeniu więzi wewnątrzgrupowych. Skrajny egoizm, zmienność nastroju, podejmowanie zachowań ryzykownych i całkowity brak odpowiedzialności są najczęstszymi przyczynami utraty kontaktów ze znajomymi i przyjaciółmi. Co więcej, osłabienie kontroli emocjonalnej, tak znamienne dla przyjmowania środków odurzających, staje się często źródłem napięć i konfliktów, niejednokrotnie prowadząc do wybuchów agresji i awantur, pogarszających w znacznym stopniu klimat współżycia społecznego (Bielewicz, 1986).

Przyczyną nieprawidłowości w kontaktach społecznych są również uzależnienia behawioralne. Badania wykazują, że od 7 do 10 osób z otoczenia patologicznego gracza (przyjaciele, współpracownicy, przełożeni) doświadcza skutków nadmiernego zaangażowania w hazard. Najczęściej osoba uzależniona zaniedbuje lub rezygnuje z dotychczasowych relacji interpersonalnych, zastępując je nowymi znajomościami z partnerami od gry. Towarzystwo hazardzistów dostarcza jej jednak pozornego poczucia przynależności – pozornego, ponieważ tak naprawdę nikt nie interesuje się graczem. Liczy się, bowiem tylko gra, obstawianie kolejnych zakładów. Z czasem uzależniony ma coraz większe poczucie osamotnienia, choć przebywa w miejscu pełnym ludzi. Niekiedy też sam mechanizm uzależnienia prowadzi do świadomego zamykania się w sobie, unikania innych i izolowania się od otoczenia. Nie bez znaczenia są również często przeżywane przez osobę uzależnioną huśtawki nastrojów – naprzemienne stany smutku i przygnębienia oraz agresywności znacząco utrudniają utrzymywanie właściwych stosunków międzyludzkich (Niewiadomska i in. 2005).

W celu sprawdzenia, jak kształtują się relacje interpersonalne badanych, przedstawiono im zespół twierdzeń. Zadaniem respondentów było zdecydowanie, które z nich w sposób najlepszy charakteryzuje obecny kontakt ze znajomymi czy przyjaciółmi (ryc. 10).



Jak się okazało, pozytywnej oceny tych relacji dokonało jedynie 33,75 proc. (n = 80) ankietowanych (ryc. 10). Osoby te wskazywały na częste rozmowy oraz świadomość, że w trudnych momentach mogą liczyć na wsparcie i zrozumienie z ich strony. W przypadku pozostałych respondentów – stanowiących niestety większą grupę – relacje z innymi ludźmi są zdecydowanie gorsze (n = 157; 66,27 proc.). W grupie tej najwięcej badanych (n = 98; 41,35 proc.) stwierdziło, że dotychczasowe więzi uległy rozluźnieniu. Część osób (n = 34; 14,35 proc.) przyznała, że sami izolują się od otoczenia i zamykają w sobie, inni (n = 25; 10,55 proc.) – raczej doszukiwali się winy po stronie przyjaciół i znajomych, którzy zrezygnowali ze znajomości. Można więc przypuszczać, że osoby, które nie oceniają pozytywnie tych relacji, z jednej strony same wycofały z nich, w obawie przez „wyzwalaczami” w postaci dawnych towarzyszy zachowań nałogowych, z drugiej strony natomiast – stały się one mniej atrakcyjne dla osób wiernych szkodliwym przyzwyczajeniom. Analiza testem χ2 zgodności wykazała, że różnice te były statystycznie istotne, χ2(3) = 63,17; p <0,001.

Dodatkowo, dla uzyskania pełnego obrazu jakości relacji interpersonalnych badanych osób, poproszono ich o wskazanie, czy posiadają łatwość nawiązywania nowych znajomości (ryc. 11).



Analiza testem χ2 zgodności wykazała, że różnice w częstości odpowiedzi były statystycznie istotne, χ2(2) = 43,24; p <0,001. Uzyskane wyniki wykazały, że taką łatwość posiada prawie połowa respondentów (n = 117; 49,37 proc.). Osoby te deklarowały, że lubią i chętnie poznają nowych ludzi. Pozostali badani (n = 120; 50,63 proc.) – niestety – mają problemy z nawiązywaniem relacji z nieznanymi osobami (ryc. 11). Część z nich raczej woli spędzać czas w towarzystwie aktualnych znajomych, przyjaciół i na ogół unika nowych znajomości (n = 85; 35,86 proc.), a część przyznaje, że ma ogromne trudności w tym obszarze (n = 35; 14,77 proc.).

Potrzeba działań – podsumowanie wyników badań i wnioski praktyczne
Dla poczucia dobrostanu człowieka dorosłego istotna jest jakość pełnionych przez niego ról społecznych, a w sposób szczególny tych związanych z życiem małżeńskim i rodzinnym (rola partnera, rodzica) oraz aktywnością zawodową (rola członka zakładu pracy, współpracownika, przełożonego) (Rostowska, 2009). Tymczasem, jak pokazuje literatura przedmiotu oraz prowadzone badania własne, wszelkiego rodzaju uzależnienia prócz problemów psychofizycznych generują także poważne szkody społeczne. Nadużywanie substancji psychoaktywnych oraz inne zachowania o charakterze nałogowym bardzo szybko prowadzą do „niezdolności wypełniania roli społecznej adekwatnie do pełnionych funkcji czy też zgodnie z oczekiwaniami nadawcy roli” (Chlebio-Abed, 2010, s. 41).

Wśród badanych osób zdecydowana większość (93,24 proc.) przyznała, że uzależnienie nie pozostało obojętne dla ról społecznych, jakie pełnią na co dzień. Badani często dostrzegają negatywny wpływ choroby na realizację rozmaitych zadań – wywiązywanie się z oczekiwań stawianych przez siebie czy też innych. Jednocześnie ponad połowa respondentów sądzi, że to właśnie uzależnienie przyczyniło się do zmniejszenia aktywności i zawężenia ich zainteresowań. W rezultacie, poczucie dobrostanu społecznego zadeklarowało jedynie 12,24 proc. ankietowanych. Na taki wynik niewątpliwie wpłynęła również negatywna ocena kontaktów społecznych – respondenci na ogół deklarowali rozluźnienie dotychczasowych więzi społecznych, a także niechęć w nawiązywaniu nowych relacji.

Różne formy uzależnienia znajdują także wyraźne odbicie w spadku wydajności pracy i jej jakości. Wyniki badań własnych wykazały, że choroba miała negatywny wpływ na aktywność zawodową 62,87 proc. respondentów. Jako straty w tym obszarze badani najczęściej wskazywali gorsze efekty wykonywanej pracy, niewywiązywanie się z obowiązków służbowych, utratę zaufania przełożonych, zwiększoną absencję. W wielu przypadkach nałóg – niestety – był także przyczyną zwolnienia z pracy. Jednocześnie, ustalono, że jedynie 37,89 proc. ankietowanych ma poczucie zadowolenia z wykonywanej pracy. Choć dobrostan związany z aktywnością zawodową w mniejszym stopniu decyduje o jakości życia niż na przykład zadowolenie z życia rodzinnego, to jednak – jak słusznie zauważa T. Rostowska (2009) – niezadowolenie z pracy jest jednym z najistotniejszych źródeł nieszczęścia.

Pacjenci poradni odwykowych – jak wykazano – stoją w obliczu różnych problemów i zagrożeń. Zazwyczaj w pewnym momencie ich życia trudności te i jeszcze wiele innych, wynikających z indywidualnych historii zaczynają się kumulować. W efekcie osoby uzależnione bardzo często doświadczają ekskluzji społecznej i funkcjonują na marginesie społeczeństwa. Inkluzja i powrót do życia „przed” jest czymś niezwykle trudnym. Wymaga bowiem ponownego zmierzenia się z rzeczywistością. Dotychczas odizolowani od różnych spraw chorzy, muszą teraz ponownie stawić im czoła. Długotrwała nieobecność w życiu społecznym wiąże się na ogół z koniecznością zaplanowania go na nowo lub co najmniej jego przeorganizowania w niektórych obszarach (Chmielewska, 2020). W tym ponownym przystosowaniu się do czynnego i wartościowego bycia w środowisku rodzinnym i społecznym, zgodnie z powszechnie obowiązującymi normami, pomagają oddziaływania postrehabilitacyjne stanowiące integralną część procesu leczenia (Zajęcka, 2015). Czy aby na pewno, czy rzeczywiście potrzeby pacjentów są w pełni zaspakajane?

Wiedza uzyskana w wyniku własnych eksploracji badawczych oraz analiz prac innych autorów (zob. np. Klingemann i Moskalewicz, 2017), jak również powszechna świadomość, że założenia teoretyczne dotyczące wsparcia osób wychodzących z nałogu nie zawsze jednak są dostatecznie realizowane w praktyce, stanowią podstawę do postulowania konieczności zintensyfikowania wysiłków ośrodków odwykowych i innych instytucji pomocowych w celu skuteczniejszej readaptacji społecznej pacjentów, w tym:
– zapewnienia powszechnego dostępu do kompleksowego i specjalistycznego wsparcia w formie konsultacji indywidualnych, a także zajęć grupowych o charakterze psychoedukacyjnym, ukierunkowanych przede wszystkim na trening rozwoju osobistego, podczas którego chorzy będą mogli dalej pracować nad sobą, ucząc się jednocześnie alternatywnych i atrakcyjnych sposobów spędzania czasu wolnego,
– organizowania grup wsparcia, które będą promować trzeźwy styl życia oraz zachęcać osoby walczące z nałogiem do zaangażowania społecznego, tj. aktywnego włączenia się w inicjatywy środowiska lokalnego i nawiązania wartościowych relacji z szerszą społecznością,
– prowadzenia cyklicznych warsztatów psychopedagogicznych z zakresu komunikacji interpersonalnej, które pomogą chorym i ich rodzinom nie tylko zrozumieć trudności w porozumiewaniu się, ale też ukażą możliwości wspólnego ich przezwyciężenia, a w rezultacie budowania zdrowych relacji, opartych na wzajemnym zaufaniu i akceptacji dzięki nauce niezbędnych w tym celu kompetencji,
– zapewniania możliwości uczestnictwa w szkoleniach zawodowych adekwatnych do posiadanych predyspozycji i zainteresowań oraz stwarzających możliwość odbycia stażu, dającego szanse na stabilne zatrudnienie, które zapewni niezależność finansową oraz poczucie satysfakcji z wykonywanej pracy.

Prócz lekarzy i terapeutów w proces zdrowienia osób uzależnionych – podobnie jak i wszystkich pogrążonych w kryzysie – mogą być zaangażowane również inne osoby, np. pracownicy socjalni, doradcy zawodowi, pedagodzy i psycholodzy oraz wolontariusze. Najważniejszym celem podejmowanych przez nich działań powinno być „wspieranie i odbudowywanie pozytywnych interakcji zachodzących między jednostkami oraz między nimi a społeczeństwem” (Kowal, 2010, s. 140).

Należy jednak pamiętać – jak słusznie zauważa B. Zajęcka (2015) – że readaptacja społeczna pacjentów poradni odwykowych – choć odnosi się do zmian w podstawowych sferach ludzkiej egzystencji – jest procesem złożonym, gdyż zachodzi w sposób indywidualny. Nie można rozpatrywać tego zjawiska w aspekcie ogólnym, ponieważ na umiejętności przystosowawcze osób uzależnionych wpływa wiele czynników zarówno wewnętrznych, tkwiących w strukturze osobowościowej, jak i zewnętrznych dotyczących środowiska, i to one ostatecznie decydują o tym, czy osoby te potrafią na nowo odnaleźć się w życiu społecznym i osiągną stabilizację w jego najistotniejszych wymiarach.

Bibliografia:
1. Bielewicz, A. (1986). Problemy alkoholowe w stosunkach międzyludzkich. W: I. Wald (red.), Alkohol oraz związane z nim problemy społeczne i zdrowotne (s. 142–149). Warszawa: Wydawnictwo PWN.
2. Bulska J. (2017). Znaczenie systemów społecznych wspierających zdrowie i samopoczucie współczesnego człowieka. Zeszyty Naukowe Politechniki Śląskiej. Organizacja i Zarządzanie, 112, 61–70.
3. Bulska J. (2018). Przyjaźń jako wartość w relacjach społecznych i kształtowaniu samopoczucia człowieka. Zeszyty Naukowe Politechniki Śląskiej. Organizacja i Zarządzanie, 123, 51–59.
4. Chlebio-Abed, D. (2010). Pierwotna profilaktyka uzależnienia od alkoholu. Przegląd wybranych strategii i programów. Katowice: Wydawnictwo Naukowe „Śląsk”.
5. Chmielewska, A. (2020). Trudności i perspektywy zmiany wśród osób uzależnionych od narkotyków przed i po leczeniu odwykowym. Praca Socjalna, 3(35), 24–41.
6. Cierpiałkowska, L. (2010). Efekty krótkotrwałego i długotrwałego działania alkoholu na organizm człowieka. W: L. Cierpiałkowska, M. Ziarko (red.), Psychologia uzależnień – alkoholizm (s. 19–59). Warszawa: Wydawnictwo Akademickie i Profesjonalne.
7. Dziukiewicz J. (2018). Wychodzenie z uzależnienia. W poszukiwaniu czynników determinujących powrót do zdrowia. Chowanna, 2, 177–199.
8. Dziukiewicz, J. (2017). Alkoholizm i nadużywanie alkoholu: powszechny problem społeczny i zdrowotny XXI wieku. W: K. Pujer (red.), Problemy nauk społecznych, humanistycznych, ekonomicznych: konteksty i wyzwania (s. 17–26). Wrocław: Exante.
9. Glińska, J., Zasada, J., Brosowska, B., Lewandowska, M. (2010). Czynniki demograficzne a formy otrzymanego wsparcia u osób uzależnionych od alkoholu. Problemy Pielęgniarstwa, 18 (3), 279–284.
10. Juszczyk, S. (2005). Badania ilościowe w naukach społecznych. Szkice metodologiczne. Katowice: Wydawnictwo Śląskiej Wyższej Szkoły Zarządzania.
11. Klingemann, J., Moskalewicz, J. (2017). Potrzeby pacjentów polskiego systemu leczenia i rehabilitacji osób uzależnionych od narkotyków. Perspektywa pacjentów oraz terapeutów. Alkoholizm i Narkomania, 30 (4), 249–278.
12. Kirenko, J., Byra, S. (2011). Zasoby osobiste w chorobach psychosomatycznych. Lublin: Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej.
13. Kowal, R. (2010). Doradca zawodowy, pracownik socjalny, wolontariusz – realizatorzy zadań pracy socjalnej. W: M. Czechowska-Bieluga, A. Kanios, L. Adamowska (red.), Nowe przestrzenie działania w pracy socjalnej w wymiarze etyczno-prakseologicznym (s. 139–145). Kraków: Oficyna Wydawnicza Impuls.
14. Lindenmeyer, J. (2007). Ile możesz wypić? O nałogach i ich leczeniu. Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.
15. Maszke, A. (2008). Metody i techniki badań pedagogicznych. Rzeszów: Wydawnictwo Uniwersytetu Rzeszowskiego.
16. Morawski, J. (1986). Problemy związane z alkoholem w miejscu pracy. W: I. Wald (red.), Alkohol oraz związane z nim problemy społeczne i zdrowotne (s. 130–141). Warszawa: Wydawnictwo PWN.
17. Niewiadomska, I., Brzezińska, M., Lelonek, B. (2005). Hazard. Lublin: Wydawnictwo Gaudium.
18. Niewiadomska, I., Chwaszcz, J, Kołodziej, B., Śpila, B. (2005). Seks. Lublin: Wydawnictwo Gaudium.
19. Niewiadomska, I., Sikorska-Głodowicz, M. (2004). Alkohol. Lublin: Wydawnictwo Gaudium.
20. Niewiadomska, I., Stanisławczyk, P. (2004). Narkotyki. Lublin: Wydawnictwo Gaudium.
21. Poprawa R. (2001). Zasoby osobiste w radzeniu sobie ze stresem. W: G. Dolińska-Zygmunt (red.), Podstawy psychologii zdrowia (s. 103-141). Wrocław: Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego.
22. Rostowska, T. (2009). Małżeństwo, rodzina, praca a jakość życia. Kraków: Oficyna Wydawnicza „Impuls”.
23. Ryszkowski, A., Wojciechowska, A., Kopański, Z., Brukwicka, I., Lishchynskyy, Y., Mazurek, M. (2015). Funkcjonowanie w społeczeństwie osób uzależnionych od alkoholu. Journalof Clinical Healthcare, 1, 7-13.
24. Sęk, H., Cieślak, R. (2012). Wsparcie społeczne – sposoby definiowania, rodzaje i źródła wsparcia, wybrane koncepcje teoretyczne. W: H. Sęk, R. Cieślak (red.), Wsparcie społeczne, stres i zdrowie (s. 18–21). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
25. Słowik-Gabryelska, A. (2006). Patologie społeczne. Alkoholizm, narkomania, nikotynizm. Szczecin: Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego.
26. Syrek, E. (2000). Zdrowie w aspekcie pedagogiki społecznej. Katowice: Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego.
27. Tobiasz-Adamczyk, B. (2000). Wybrane elementy socjologii zdrowia i choroby. Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.
28. Ukalisz, A. (2013). Sposoby radzenia sobie ze stresem i wsparcie społeczne u osób z problemem alkoholowym. Resocjalizacja Polska, 5, 241-253.
29. Wiatrowski, Z. (2008). Dorastanie, dorosłość i starość człowieka w kontekście działalności i kariery zawodowej. Radom: Wydawnictwo Naukowe Instytutu Technologii Eksploatacji – PIB.
30. Wiśniewska, D. (2017). Sukces w wymiarze jednostkowym i jako efekt współpracy z innymi, czyli o potrzebie wsparcia społecznego. W: W. Żłobicki, M. Humeniuk, I. Paszenda (red.), Sukces jako zjawisko edukacyjne, tom. I (s. 286-297). Wrocław: Instytut Pedagogiki Uniwersytetu Wrocławskiego.
31. Włodarczyk, E. (2018). Społeczne konsekwencje problemu alkoholowego w Polsce. Pedagogika Społeczna, 2 (68), 241-258.
32. Zajęcka, B. (2015). Readaptacja społeczna osób uzależnionych od substancji psychoaktywnych po zakończonym leczeniu stacjonarnym. Prace Naukowe Akademi i im. Jana Długosza w Częstochowie, 24, 387- 399.


Artykuł opublikowano w „Rozprawach Społecznych” 2/2020.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.