ISSN: 1505-8409
Przewodnik Lekarza/Guide for GPs
Bieżący numer Archiwum O czasopiśmie Suplementy Kontakt Zasady publikacji prac
2/2000
vol. 3
 
Poleć ten artykuł:
Udostępnij:
streszczenie artykułu:

Hormonalna terapia zastępcza – jak stosować, by została zaakceptowana przez pacjentki

Andrzej Milewicz

Przew Lek 2000, 2, 65-66
Data publikacji online: 2003/12/18
Pełna treść artykułu Pobierz cytowanie
 



W Polsce, na ok. 6 milionów kobiet w okresie okołomenopauzalnym, w 1996 r. jedynie 2–3 proc. stosowało hormonalną terapię zastępczą (HTZ), podczas gdy w Wielkiej Brytanii ok. 11 proc., a w Szwecji ok. 25 proc.








Co jest powodem tak niskiej akceptacji i krótkiego stosowania HTZ przez kobiety w Polsce?





Niechęć lekarzy do jej stosowania


Pomimo wielu godzin zajęć w programie kształcenia przed- i podyplomowego studentów, pielęgniarek, endokrynologów oraz ginekologów, wciąż spotykam się z przypadkami niechęci lekarzy do stosowania hormonalnej terapii zastępczej. Istnieje grupa lekarzy, zwłaszcza ginekologów, którzy okres przekwitania traktują jako fizjologię, co ma oznaczać zbędność jakichkolwiek poczynań terapeutycznych. O faktach tych informowały mnie liczne pacjentki z całej Polski. Niestety, nadal dla wielu lekarzy hormonalna terapia zastępcza nie oznacza uzupełnienia niedoboru estrogenów i progestagenów, związanego z okresem przekwitania.
Usprawiedliwieniem wahań lekarzy przy podjęciu HTZ mogą być często sprzeczne wyniki badań naukowych, z których jedynie nieliczne, poprzez epidemiologiczny charakter, są obiektywne i miarodajne.



Niedoinformowanie lekarzy


Przeprowadzona przeze mnie ankieta na temat wiedzy lekarzy o okresie menopauzy oraz HTZ wykazała prawidłowość odpowiedzi w 28 do 94 proc. w zależności od pytania, wśród 200 ankietowanych. Wiedza lekarzy, zwłaszcza na temat okresu perimenopauzy, jest niewystarczająca. A przecież brak indywidualizacji terapii (o czym lekarze wciąż zapominają), zwłaszcza w tym okresie (zależna od jego stadium I-V), sprawia, że rzesze kobiet już nie wrócą do hormonalnej terapii z powodu złego pierwszego doświadczenia. We właściwym doborze terapii w tym okresie niezbędnym jest oznaczenie w trakcie cyklu poziomu FSH w surowicy krwi oraz dwukrotnie poziomu estradiolu. Oznaczenie to jest niezbędne, aby zaordynowaną terapią nie wywołać u pacjentki hiperestrogenizmu.
Według australijskich badań epidemiologicznych, przedstawionych przez prof. H. Burgera, u kobiet w okresie perimenopauzy, bardzo często poziom estradiolu w surowicy jest wyższy od stwierdzanego w okresie rozrodu. Objawy wyindukowanego hiperestrogenizmu powodują znaczny dyskomfort pacjentki, co zniechęca ją do kontynuacji terapii.
W okresie...


Pełna treść artykułu...
© 2024 Termedia Sp. z o.o.
Developed by Bentus.