Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF

Transplantologia broni się przed COVID-19

Udostępnij:
Szpitale, które przeprowadzają przeszczepy, nie powinny być wyznaczane do leczenia chorych na COVID-19 ze względu na ryzyko, jakie to niesie dla biorców – osób z upośledzoną odpornością – ocenia prof. Lech Cierpka.
Konsultant krajowy ds. transplantologii klinicznej prof. Lech Cierpka zaapelował do decydentów – zwłaszcza na szczeblu wojewódzkim – by chronić szpitale, które mają oddziały transplantacyjne. – Chodzi o to, by nie tworzyć tam centrów covidowych, żeby te szpitale nie stawały się covidowymi, bo to od razu „kładzie” całkowicie transplantacje na tym oddziale – powiedział podczas konferencji prasowej w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym im. Andrzeja Mielęckiego w Katowicach, który jest jednym z czołowych ośrodków transplantologicznych w Polsce. Przeprowadzane są tam zarówno przeszczepy narządów, jak i komórek krwiotwórczych – stwierdził.

Obawy o funkcjonowanie oddziałów transplantacyjnych w piątej fali pandemii wyartykułował również kierownik Oddziału Chirurgii Ogólnej, Naczyniowej i Transplantacyjnej Szpitala im. Andrzeja Mielęckiego prof. Robert Król. – Oddziały transplantacyjne mogą mieć problem logistyczny. My ten problem mamy jako szpital pełniący ostre dyżury chirurgiczne, w tym dla pacjentów potencjalnie zakażonych wirusem SARS-CoV-2, i jednocześnie prowadzący działalność transplantacyjną, która ma również charakter działalności ostrodyżurowej, bo to są operacje pilne, które nie były zaplanowane. W związku z tym styczność przywożonych pacjentów na oddziały – tych, którzy potencjalnie mogą być zakażeni i tych, którzy będą mieli zmniejszoną odporność po przeszczepach narządowych – może stanowić ryzyko dla biorców – podkreślił prof. Król.

– Powinny zapaść decyzje nawet na szczeblu krajowym, również w zależności od specyfiki układu budynków szpitala, w którym są wykonywane transplantacje, aby starać się ograniczyć dopływ pacjentów potencjalnie zakażonych koronawirusem na oddziały transplantacyjne, gdzie mają być biorcy z upośledzoną odpornością. To chyba obecnie największy dla nas problem, aby utrzymać działalność na normalnym, średnim poziomie – dodał.

Dotychczas – jak ocenił prof. Lech Cierpka – polska transplantologia „obroniła się przed COVID-19”. Liczba transplantacji narządowych w ub. r. wzrosła. W 2020 r. przeszczepiono 1180 narządów, a w 2021 – 1275. – Jest widoczny postęp. Liczba przeszczepów tkanek oka utrzymała się na tym samym poziomie, a nawet wzrosła – o dziwo – liczba przeszczepów nerek od osób żywych. Liczba transplantacji serc wzrosła o ponad 60, a płuc o 10. To można tłumaczyć właśnie tym, że dochodzi do powikłań pocovidowych i transplantacji płuc wykonuje się więcej, rozwijają się też nowe ośrodki transplantacyjne – powiedział konsultant krajowy ds. transplantologii klinicznej.

Tytuł pochodzi od redakcji
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.