ISSN: 1505-8409
Przewodnik Lekarza/Guide for GPs
Bieżący numer Archiwum O czasopiśmie Suplementy Kontakt Zasady publikacji prac
2/2005
vol. 8
 
Poleć ten artykuł:
Udostępnij:
streszczenie artykułu:

Urolog pracy organicznej. Rozmowa z prof. Andrzejem Borówką, kierownikiem Kliniki Urologii CMKP, konsultantem krajowym w dziedzinie urologii, prezesem Polskiego Towarzystwa Urologicznego

Janusz Michalak

Przew Lek 2005, 2: 8-13
Data publikacji online: 2005/04/13
Pełna treść artykułu Pobierz cytowanie
 

Ostatnio w Poznaniu otrzymał pan tytuł Lidera Pracy Organicznej. Czy to wyróżnienie ma związek z pana działalnością w Polskim Towarzystwie Urologicznym, któremu pan szefuje?

W Polskim Towarzystwie Urologicznym działam od prawie 30 lat. Przez 12 lat byłem przewodniczącym Oddziału Warszawskiego PTU, a przez 8 lat przewodniczącym Sekcji Endourologii i ESWL PTU. Prezesem Stowarzyszenia jestem od 2000 r. Do końca obecnej kadencji pozostały ponad 3 lata.
Przyznanie mi godności Lidera Pracy Organicznej przez poznańskie Towarzystwo im. Hipolita Cegielskiego ma dla mnie duże znaczenie i jest źródłem nieskrywanej satysfakcji z kilku powodów. Statuetkę H. Cegielskiego, upamiętniającą wyróżnienie, wręczono mi w Poznaniu, mieście, z którego pochodzę. Tytuł jest wyrazem uznania dla mojej wieloletniej działalności na polu urologii, a zwłaszcza dla, mniemam, budowania siły i prestiżu urologii w Polsce oraz pracy organizatorskiej i edukacyjnej w ramach PTU. Ponadto tytuł przyznano mi w czasie posiedzenia Komisji Urologicznej Komitetu Patofizjologii Klinicznej Polskiej Akademii Nauk, która podjęła działalność w 1987 r., dzięki staraniom mego nauczyciela urologii, prof. Tadeusza Krzeskiego. Komisja, w której tworzeniu uczestniczyłem, jest ciałem naukowym, działającym niezależnie, jednak – zgodnie z zapowiedzią jej nowego przewodniczącego prof. Zbigniewa Kwiasa, kierownika Kliniki Urologii AM w Poznaniu, wiceprezesa PTU – będzie ściśle współpracować z PTU na niwie naukowej.

Dzięki Polskiemu Towarzystwu Urologicznemu polscy urolodzy są uznawani w Europie. Jak pan do tego doprowadził?

Na przełomie lat 80. i 90., w przekonaniu, że ówczesny system prowadzania egzaminu specjalizacyjnego z urologii nie stwarza możliwości dokonywania rzetelnej oceny wiedzy i umiejętności kandydatów przystępujących do egzaminu, podjęliśmy wraz z prof. Andrzejem Borkowskim starania, aby ten system zmienić. Znaliśmy zasady postępowania egzaminacyjnego, opracowane przez Europejski Zarząd Urologii (European Board of Urology, EBU), organizację stanowiącą integralną część Europejskiej Unii Lekarzy Specjalistów (Union Europeenne des Medicins Specialistes, UEMS). Egzamin EBU, wprowadzony w 1992 r. i przeznaczony dla specjalistów urologów z krajów Wspólnoty Europejskiej, uznaliśmy za egzamin w pełni wiarygodny i rzetelny, choć znacznie trudniejszy od tego, który obowiązywał wówczas w Polsce. Podjęliśmy...


Pełna treść artykułu...
© 2024 Termedia Sp. z o.o.
Developed by Bentus.