Specjalizacje, Kategorie, Działy
Archiwum

Dr Paweł Rajewski: Czekaliśmy na decyzję o trzeciej dawce szczepionki dla osób starszych

Udostępnij:
– Pamiętajmy, że seniorzy i osoby z chorobami przewlekłymi to grupy najbardziej zagrożone ciężkim przebiegiem COVID-19 i zgonem. Medycy natomiast są narażeni na zakażenie, bo pracują z chorymi. Ochrona tej grupy to większe bezpieczeństwo pacjentów – powiedział dr n. med. Paweł Rajewski.
Rząd przyjął rekomendację Rady Medycznej przewidującą, że po sześciu miesiącach od pełnego zaszczepienia przeciw COVID-19 będzie można podać trzecią dawkę przypominającą. Mogą z niej skorzystać osoby powyżej 50 lat i pracownicy służby zdrowia. Rejestracja zacznie się już 24 września.

– Czekaliśmy na decyzję o podawaniu trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19 osobom starszym i medykom. To słuszna decyzja, bo poprawi poziom odporności u zaszczepionych 8–9 miesięcy temu. Pamiętajmy, że seniorzy i osoby z chorobami przewlekłymi to grupy najbardziej narażone na ciężki przebieg COVID-19 i zgon. Medycy natomiast są narażeni na zakażenie, bo pracują z chorymi. Ochrona tej grupy to większe bezpieczeństwo pacjentów – poinformował dr n. med. Paweł Rajewski, specjalista chorób zakaźnych z Wojewódzkiego Szpitala Obserwacyjno-Zakaźnego w Bydgoszczy.

Dr Rajewski przypomniał, że od 1 września możemy szczepić trzecią dawką osoby z niedoborami odporności. Podkreślił też, że jest już wiele badań dowodzących spadku poziomu odporności 8–9 miesięcy po pełnym szczepieniu.

– Nie wiemy jeszcze, czy trzecia dawka będzie ostatnią i zapewni trwałe zabezpieczenie przed tą chorobą. Poza wytwarzaniem przeciwciał jest także odporność komórkowa. Może być również tak, że mutowanie wirusa SARS-CoV-2 i przedłużanie się epidemii będzie wymuszało cykliczność szczepień ochronnych – dodał dr Rajewski.

W najbliższym czasie ma zostać również wydana rekomendacja w sprawie szczepień dzieci w wieku 5–12 lat. Bezpieczeństwo szczepionek dla tej grupy zostało potwierdzone w badaniach naukowych.

– Obecnie w Polsce zaszczepione jest ok. 50 proc. społeczeństwa. Z osobami, które przebyły tę chorobę, odporność ma zapewne ok. 70 proc. populacji. Widzimy to już w szpitalach, bo mimo rosnącej liczby zakażeń nie trafia do nas tak wielu pacjentów co wiosną. Do tego stan tych osób jest bez porównania lepszy – stwierdził ekspert.

Specjalista chorób zakaźnych nie ma wątpliwości, że czwarta fala pandemii będzie falą osób niezaszczepionych. – Nawet jeśli obecnie trafia na oddział osoba zaszczepiona, która zachorowała na COVID-19, to lepiej odpowiada na leczenie. Nie przebywa w szpitalu trzy czy cztery tygodnie, ale wypisywana jest po kilku dniach, najdalej po tygodniu. To znacząco zmienia sposób opieki nad tymi pacjentami. Wiele miejsc w szpitalach szybko się zwalnia – podkreślił dr Rajewski.

Przeczytaj także: „Rada Medyczna zaleca trzecią dawkę szczepionki osobom z zaburzeniami odporności”.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.