Umowa NFZ z apteką niekonstytucyjna?
Za realizację recepty wypisanej na złym druku aptekarzowi od przyszłego roku będzie grozić kara finansowa albo rozwiązanie umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Resort zdrowia przygotował projekt rozporządzenia, które określa wzór umowy między NFZ a apteką oraz warunki jej zawierania. Naczelna Izba Aptekarska (NIA) nie zostawiła na nim suchej nitki. Aptekarze ostrzegają, że obowiązek podpisywania umów odbije się negatywnie na pacjentach.
- Konieczność sprawdzania recept m.in. pod kątem wymogów formalnych, w tym prawidłowości druków, pieczęci nagłówkowych i lekarskich, oznacza ograniczenie pacjentowi dostępu do refundowanych leków - przestrzega Grzegorz Kucharewicz, prezes Naczelnej Izby Aptekarskiej.
Zastrzeżenia NIA podzielają prawnicy. Zwracają uwagę na nierówną pozycję stron takich umów.
- Podmiot prowadzący aptekę przystępuje do umowy bez możliwości negocjacji jej warunków - mówi Małgorzata Czerwińska z kancelarii prawnej Traple Konarski Podrecki i Wspólnicy.
Dodaje, że w połączeniu z istotnymi wątpliwościami dotyczącymi możliwości odwołania się do sądu administracyjnego od decyzji NFZ w sprawie realizacji umowy stawia to pod znakiem zapytania konstytucyjność tych rozwiązań.
- Konieczność sprawdzania recept m.in. pod kątem wymogów formalnych, w tym prawidłowości druków, pieczęci nagłówkowych i lekarskich, oznacza ograniczenie pacjentowi dostępu do refundowanych leków - przestrzega Grzegorz Kucharewicz, prezes Naczelnej Izby Aptekarskiej.
Zastrzeżenia NIA podzielają prawnicy. Zwracają uwagę na nierówną pozycję stron takich umów.
- Podmiot prowadzący aptekę przystępuje do umowy bez możliwości negocjacji jej warunków - mówi Małgorzata Czerwińska z kancelarii prawnej Traple Konarski Podrecki i Wspólnicy.
Dodaje, że w połączeniu z istotnymi wątpliwościami dotyczącymi możliwości odwołania się do sądu administracyjnego od decyzji NFZ w sprawie realizacji umowy stawia to pod znakiem zapytania konstytucyjność tych rozwiązań.