Zawód lekarski się feminizuje

Udostępnij:
Niemal trzy czwarte studentów medycyny to kobiety. Na portalu przypadkikliniczne.termedia.pl rozgorzała dyskusja o wprowadzeniu parytetów. Tyle, że parytet w medycynie w Polsce już był. Wprowadzono go w 1965 r. - Byłem pierwszym rocznikiem, który objęła ta sztuczna regulacja. To było bardzo niesprawiedliwe. Wiele zdolnych dziewczyn przepadło tylko z powodu płci - wspomina Stanisław Prywiński, prezes Bydgoskiej Izby Lekarskiej. Takie rozwiązania krytykuje też Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej: - Gdy zdawałem na studia w1973 r., musiałem zdobyć przynajmniej 72 pkt na egzaminie, a moje koleżanki - przynajmniej 84.
Rekrutacja na uczelnie medyczne trwa. Nie wiadomo jeszcze, ile kobiet rozpocznie studia w październiku. W ubiegłym roku wydział lekarski w Bydgoszczy przyjął 69 proc. dziewczyn, wydział lekarski Uniwersytetu Jagiellońskiego - 75 proc., Uniwersytet Medyczny w Poznaniu - 80 proc., UM w Warszawie - 62 proc.

Ale nie tylko na uczelniach medycznych widać coraz więcej kobiet.
Prof. Janina Stępińska, szefowa Kliniki Intensywnej Terapii Kardiologicznej w Aninie w październiku zostanie pierwszą kobietą prezesem Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Kobiet powoli przybywa też na stanowiskach kierowniczych w szpitalach.
- U nas na 11 klinik trzema kierują kobiety - mówi Rafał Staszewski, dyrektor ds. administracyjnych w Szpitalu Przemienienia Pańskiego w Poznaniu.
W szpitalu Uniwersyteckim nr 1 w Bydgoszczy klinik jest 25, siedmioma kierują kobiety.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.