Specjalizacje, Kategorie, Działy

Autorytety onkologii pracują nad polskimi zaleceniami do mastektomii profilaktycznej

Udostępnij:
Powstaje „Projekt stanowiska Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej w sprawie profilaktycznej mastektomii”. Dokument ma pomóc Polkom w podjęciu decyzji – czy wzorem Angeliny Jolie poddać się zabiegowi mastektomii, czy wybrać inne formy prewencji raka.
Przypomnijmy: najlepiej opłacana – według magazynu "Forbes" - aktorka w Hollywood, Angelina Jolie, poddała się podwójnej mastektomii. Jak powiedziała – zrobiła to, aby zapobiec rakowi piersi, który zabił jej matkę w wieku 56 lat.

Przykład Jolie wykorzystano w dobrej i złej wierze. W dobrej – bo na całym świecie kobiety przypomniały sobie o konieczności badań. Także w Polsce odnotowano wzrost zainteresowania. - Jeszcze dwa miesiące temu wykonywaliśmy dziennie około 10 do 12 testów pozwalających wykryć zmiany w genach odpowiadające za dziedziczenie predyspozycji zachorowania na raka piersi - mówi doktor Dariusz Godlewski, dyrektor Ośrodka Profilaktyki i Epidemiologii Nowotworów w Poznaniu. - Obecnie zdarzają się dni, że badamy 30 kobiet. Podobnie wzrosła liczba badań w całej Polsce i na świecie.

Ale „efekt Jolie” miał również negatywne oblicze. -Po prewencyjnej mastektomii, której poddała się Angelina Jolie, w internecie szerzy się zjawisko sprzedaży "domowych" testów genetycznych, które rzekomo pozwalają odkryć istnienie ryzyka zachorowania na raka piersi - alarmowali onkolodzy, obradujący we Włoszech.

A onkolog Michelino De Laurentiis przestrzegał: -Należy tłumaczyć kobietom, że taka decyzja, jaką podjęła Jolie, możliwa jest tylko w nielicznych i dobrze wyodrębnionych przypadkach.

Szum medialny sprawił, że problemem postanowiło się zająć Polskie Towarzystwo Chirurgii Onkologicznej. Bo także polscy onkolodzy skarżyli się na rosnącą liczbę zgłoszeń zdezorientowanych pacjentek, proszących o poradę, czy dokonać wzorem Jolie prosić o usuniecie piersi, czy nie. Stanowisko PZChO ma być dla nich ważną wskazówką.

W którą stronę idą prace? –Mogę tylko potwierdzić, że prace trwają. Ale są na tak wstępnym etapie, że za wcześnie na prezentowanie jakichkolwiek wniosków – mówi prof. Arkadiusz Jeziorski, nadzorujący projekt w PTChO.

Szacuje się, że obecnie nawet do 30 proc. zachorowań na raka piersi powstaje na skutek tzw. genetycznej predyspozycji. Mutacje genów BRCA1 i BRCA2 odpowiadają za około 5 procent zachorowań na raka piersi. -A więc powinny być czynnikiem, który trzeba brać pod uwagę przy doradzaniu profilaktycznej mastektomii. Ale co podkreślę – jednym z czynników, a nie czynnikiem decydującym. Dyskusja na temat nie została jednak zakończona – dodaje prof. Wojciech Zegarski, prezes Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej.

Możliwe, że wynik prac poznamy jeszcze w tym roku.
 
Redaktor prowadzący:
dr n. med. Katarzyna Stencel - Oddział Onkologii Klinicznej z Pododdziałem Dziennej Chemioterapii, Wielkopolskie Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii im. Eugenii i Janusza Zeylandów w Poznaniu
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.