Beata Małecka-Libera: Tyjemy, czyli co ma otyłość do Narodowego Programu Zdrowia

Udostępnij:
W Polsce działania związane ze zdrowiem publicznym i promocją zdrowia przez lata były rozproszone.Część z nich była koordynowana na poziomie jednostek samorządu, a część na poziomie centralnym. Taki stan rzeczy wymagał usystematyzowania i dlatego powstała ustawa o zdrowiu publicznym, której istotnym elementem jest Narodowy Program Zdrowia. O otyłości w kontekście NPZ pisze Beata Małecka-Libera w tekście dla "Menedżera".
Beata Małecka-Libera, przewodnicząca sejmowej Zespołu Zdrowia Publicznego, zastępca Przewodniczącego sejmowej Komisji Zdrowia i poseł na Sejm RP z ramienia Platformy Obywatelskiej:
- W latach 70. ubiegłego wieku nadmierna masa ciała występowała w Polsce u mniej niż 10% uczniów, podczas gdy obecnie już co piąte dziecko w wieku szkolnym boryka się z nadwagą lub otyłością.
Wzrost częstości występowania nadwagi i otyłości wśród polskich dzieci to efekt głębokich zmian stylu życia, w tym głównie ograniczenia aktywności fizycznej i spożywania zbyt dużej ilości wysokokalorycznych przekąsek. Z badań wynika, że ponad 50% dzieci i młodzieży w Polsce na co dzień żywi się źle.

Niepokojące przewidywania
Najnowsze doniesienia naukowe potwierdzają, że epidemia otyłości wcale nie zwalnia, wręcz przeciwnie – na całym świecie szybko narasta. W ciągu ostatnich 40 lat odsetek osób otyłych na świecie wzrósł już niemal trzykrotnie: z 3,2% w 1975 r. do 10,8% w 2014 r. wśród mężczyzn oraz z 6,4% do 14,9% wśród kobiet.
Jeśli obecne trendy się utrzymają, to w 2025 r. na otyłość będzie już cierpieć 18% wszystkich mężczyzn i 21% kobiet na świecie. Tym bardziej warto więc pamiętać, że otyłość to nie tylko defekt estetyczny, lecz także groźna choroba i główna przyczyna wielu innych chorób, takich jak cukrzyca, choroby układu krążenia (nadciśnienie tętnicze, udar mózgu) czy nowotwory.

Bez podjęcia zdecydowanej i zakrojonej na szeroką skalę walki z tym problemem młode pokolenie Polaków czeka ponura przyszłość. Może ono żyć krócej od pokolenia swoich rodziców z powodu licznych chorób przewlekłych i powikłań związanych z nadmierną masą ciała. Obecnie szacuje się, że 175 tys. osób w Polsce umiera z przyczyn kardiologicznych. To oznacza, że każdego roku z tego powodu znika z mapy Polski miasto wielkości Olsztyna lub Zabrza.

Aż 46% wszystkich zgonów ma związek z chorobami układu sercowo-naczyniowego. W tym zakresie w Polsce odnotowujemy nadumieralność. Rozpowszechnienie czynników ryzyka w naszym społeczeństwie jest bardzo duże.

Co z Urzędem Zdrowia Publicznego?
Opóźnienia w sprawie wdrożenia kolejnej edycji – na lata 2016–2020 – Narodowego Programu Zdrowia (NPZ) są ponadto związane z zamrożeniem na kolejne miesiące puli 140 mln zł, które od stycznia tego roku (taka była pierwotna data uruchomienia nowego NPZ) mogły być już wykorzystywane na rzecz pacjentów. Stagnacja w kwestii NPZ może rodzić niepokój, nawet w obliczu zmian zapowiedzianych przez ministra Konstantego Radziwiłła.

Planuje się bowiem utworzenie Urzędu Zdrowia Publicznego (UZP), który ma koordynować NPZ, co jest krokiem w dobrym kierunku, jednak nie przedstawiono jeszcze szczegółów tych rozwiązań. Wciąż nieznane są ramy czasowe powstania UZP. W przypadku uzależnienia uruchomienia NPZ od powstania Urzędu czekają nas kolejne miesiące opóźnień w implementacji Programu. W takiej sytuacji – biorąc pod uwagę to, jak dużym przedsięwzięciem logistycznym, kadrowym i organizacyjnym jest stworzenie UZP – wdrożenie tego kluczowego dokumentu w życie może okazać się dalece przesunięte w czasie względem pierwotnie planowanego terminu.

Wygrać walkę z otyłością
Popatrzmy na ulice – osób otyłych jest zdecydowanie więcej niż tych o normalnej wadze. Coraz częściej widzimy też pulchne dzieci z drożdżówką, lodami i słodkimi napojami, często w zastępstwie podstawowych posiłków. Walka z nadwagą i otyłością u dzieci staje się kwestią priorytetową. Sloganem jest już stwierdzenie, że od nas samych, od tego, jak żyjemy i jak się odżywiamy, zależy kondycja naszego zdrowia. Tylko przez zmniejszenie wagi i aktywność fizyczną możemy zredukować liczbę zachorowań na cukrzycę, choroby nowotworowe i układ krążenia prawie o 60%. Jest więc o co walczyć. Aby jednak tę walkę wygrać, potrzebna jest konsekwentna realizacja kilku zadań.

Potrzeba ogólnokrajowego programu
Po pierwsze, konieczne jest powstanie ogólnokrajowego, konsekwentnie realizowanego programu. Taki cel przyświeca co prawda Narodowemu Programowi Zdrowia, ale jak już wspomniano, nie został on jeszcze wdrożony w życie. Trudno zrozumieć, dlaczego tak się dzieje, skoro po raz pierwszy na działania w nim zapisane są przeznaczone konkretne pieniądze.

Aby realizacja programu przynosiła odpowiednie efekty, konieczna jest spójna współpraca organizacji pozarządowych, samorządów, uczniów, nauczycieli i rodziców. Tylko wtedy osiągniemy efekt skali. Mamy już dobre programy edukacyjne (np. „Trzymaj formę”), lecz – choć są one dobrze przygotowane i realizowane – brakuje przeniesienia ich na większą populację. Dlatego najważniejszym strategicznym punktem zawartym w Narodowym Programie Zdrowia miał być problem nadwagi i otyłości u dzieci.

Edukacja zdrowotna
Drugim niezmiernie ważnym zadaniem jest edukacja zdrowotna, z którą wciąż mamy duży kłopot. W przedszkolach i szkołach brakuje nowoczesnego nauczania o fizjologii człowieka, stylu życia i o środowisku, w którym dorasta. Nie wykorzystujemy też zalet, jakie ma interakcja między pokoleniami. Przecież nie tylko rodzice mają wpływ na dzieci, ale również dzieci – jeżeli zrozumieją, jaka jest waga prozdrowotnego trybu życia i jakie płyną z tego korzyści – mogą oddziaływać na swoje otoczenie: dziadków i rodziców, co w efekcie może doprowadzić do samokontroli rodziny.

To właśnie od wiedzy na ten temat zależy, jak później kształtujemy swoje zachowania prozdrowotne.

Znaczenie profilaktyki
Po trzecie zaś, potrzebujemy dobrze prowadzonej profilaktyki – począwszy od wieku dziecięcego przez okres aktywności zawodowej aż do okresu senioralnego. I tutaj brakuje odrębnie kontraktowanych badań profilaktycznych kierowanych do dzieci i osób starszych. [...]

Beata Małecka-Libera jest przewodniczącą sejmowej Zespołu Zdrowia Publicznego, zastępca Przewodniczącego sejmowej Komisji Zdrowia i poseł na Sejm RP z ramienia Platformy Obywatelskiej.

Artykuł w całości jest opublikowany w „Menedżerze Zdrowia” numer 8. Prenumeratę czasopisma można zamówić na stronie "Menedżera" w zakładce: Prenumerata "Menedżera Zdrowia".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.