Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF

Część krajów wraca do nakazu noszenia masek w miejscach publicznych

Udostępnij:
Od 20 lipca we Francji znowu obowiązkowe jest noszenie masek ochronnych w przestrzeni zamkniętej. Krok dalej idzie Hiszpania i przywraca zasłanianie ust i nosa w każdym miejscu publicznym. Wcześniej środki ostrożności zaostrzyły m.in. Stany Zjednoczone Ameryki. W Polsce stopniowo łagodzone są restrykcje związane z epidemią.
Minister zdrowia Francji poinformował, że nakaz noszenia masek będzie obowiązywał m.in. w sklepach, bankach, na zamkniętych targowiskach i w innych ogólnodostępnych miejscach. Wejście w życie tego obowiązku miało nastąpić z początkiem sierpnia. Rząd przyspieszył jednak wprowadzenie tej decyzji, ponieważ dane pokazują, iż epidemia koronawirusa zaczyna się ponownie rozwijać, szczególnie na terenach zachodniej i południowej Francji, które były nią relatywnie słabo dotknięte podczas szczytu zachorowań między marcem a majem.

Za niestosowanie się do nakazu będzie groziła grzywna 135 euro. Francuska Dyrekcja Generalna ds. Zdrowia (DGS) wyjaśnia, że jest to jeden ze środków, który ma uchronić kraj przed wzrostem zakażeń koronawirusem.

Hiszpania w ślad za Francją
Rząd wspólnoty autonomicznej Walencji, na wschodzie Hiszpanii, również ogłosił w sobotę (18 lipca) nakaz noszenia przez mieszkańców masek w miejscach publicznych z powodu rosnących przypadków infekcji SARS-CoV-2. Wymóg ten obowiązuje już w 15 ze wszystkich 17 wspólnot autonomicznych kraju. Jedynymi wspólnotami bez tego nakazu są tylko Wyspy Kanaryjskie oraz Madryt.

Jak wyjaśniła odpowiedzialna za służby medyczne Walencji Ana Barcelo, nakaz używania masek, nawet pomimo dystansu społecznego, wynika z szybko rosnącej liczby zakażeń. Wskazała, że w sobotnie popołudnie w regionie tym było aktywnych już 20 ognisk zakażenia koronawirusem.

Jednocześnie sąd w Leridzie wydał kolejny werdykt nakazujący władzom Katalonii wprowadzanie kwarantanny w poszczególnych prowincjach tego regionu. Obowiązuje ona w części okrędu Lerida z powodu mnożących się od początku lipca infekcji. Jak ogłosiły w sobotnie popołudnie służby medyczne Katalonii, w całym regionie w ciągu ostatniej doby liczba zachorowań na COVID-19 wzrosła o 1226 przypadków, z czego aż 73 proc. dotyczyło aglomeracji Barcelony. Rząd autonomiczny Quima Torry wezwał mieszkańców tego miasta do pozostania w domach. Wprowadził również zakaz organizowania spotkań z udziałem większej liczby osób niż 10.

Polska luzuje restrykcje
W Polsce w ostatnich tygodniach restrykcje są stopniowo łagodzone. Łukasz Szumowski, minister zdrowia, odnosząc się do zmniejszenia obowiązkowego dystansu społecznego z 2 m do 1,5 m, zauważył, że to tak naprawdę jest niewielka różnica i 1,5 m to wytyczna, ile powinien wynosić prawidłowy dystans. Twierdzi też, że obecnie zakażenia koronawirusem pochodzą głównie z zakładów pracy, gdzie często trudno pogodzić wykonywanie obowiązków z utrzymywaniem odpowiedniej odległości. Jak zaznaczył, nie ma dużo zakażeń wynikających z uczestnictwa w imprezach masowych.

Pytany, czy przewiduje kolejne luzowanie obostrzeń odparł, że już w tej chwili tak naprawdę nie bardzo jest co luzować oprócz masowych imprez. A maseczki zdaniem ministra, zostaną w przestrzeni zamkniętej i w transporcie publicznym.

Zapowiedział też, że aby zapobiec drugiej fali epidemii koronawirusa na jesieni, zostały powołane zespoły ekspertów w Ministerstwie Zdrowia oraz w każdym województwie do opracowania logistyki i strategii w zakresie przyjmowania chorych z objawami infekcji górnych dróg oddechowych, zwiększenia puli testów oraz logistyki szpitali jednoimiennych.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.