Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF

Olejki eteryczne mogą być przyczyną alergicznych zapaleń skóry twarzy i szyi

Udostępnij:
Według dr. Brandona L. Adlera, dermatologa z Uniwersytetu Południowej Kaliforny w Los Angeles, wiele zapaleń skóry twarzy lub szyi powodują olejki eteryczne, używane masowo w branży wellness. Adler przedstawił wyniki swoich prac badawczych na dorocznym spotkaniu Pacific Dermatologic Association.
– Olejki eteryczne są szeroko stosowane w branży wellness. Znajdują się w produktach do pielęgnacji ciała, kosmetykach, naturalnych produktach czyszczących i są rozprowadzane przez naszych pacjentów w powietrzu. Stwierdzono, że ponad 75 olejków eterycznych powoduje kontaktowe alergie i zapalenie skóry – powiedział dr Brandon L. Adler w trakcie prezentacji.

Naturalne składniki chemiczne zawarte w olejkach eterycznych mogą powodować alergiczne reakcje skórne, zwłaszcza linalol i limonen. – Linalool jest kojarzony z lawendą, podczas gdy limonen kojarzy się z cytrusami, ale można go znaleźć w wielu różnych roślinach – stwierdził dr Adler. – Linalool i limonen same w sobie nie są szczególnie uczulające; nie stanowią problemu w trakcie testów płatkowych. Problem pojawia się przy dostępie powietrza, ponieważ powoduje to, że utleniają się do wodoronadtlenków linalolu i limonenu czyli silnych alergenów – wyjaśnił.

Według najnowszych danych North American Contact Dermatitis Group, 8,9 proc. pacjentów poddawanych testom płatkowym uzyskało wynik pozytywny w wypadku ekspozycji na wodoronadtlenki linalolu, a 2,6 proc. na wodoronadtlenki limonenu.

Na konferencji dr Adler przedstawił m.in. przypadek masażystki, która zgłosiła się z opornym na leczenie zapaleniem skóry rąk i w czasie terapii przyjmowała metotreksat oraz dupilumab, ale objawy nie ustępowały. Jak się okazało, testy płatkowe dały pozytywny wynik przy ekspozycji na wodoronadtlenki limonenu i linalolu, a także na wiele olejków eterycznych, których używała u swoich klientów, od olejku kadzidłowego po olejek bazyliowy. Zalecono jej masaż wyłącznie olejami kokosowymi lub roślinnymi.

Alergia na olejki eteryczne może być również związana z alergią na konopie indyjskie. Według Adlera rzadko zgłaszano alergiczne kontaktowe zapalenie skóry w przypadku ekspozycji na konopie indyjskie, ale w analizie 103 komercyjnych preparatów kannabinoidowych do stosowania miejscowego, którą opublikował wraz z dr Vincentem DeLeo, również z USC, stwierdzono, że 84 proc. z nich zawierało alergen NACDG, często olejki eteryczne.

Grupa Adlera opisała także w osobnej publikacji przypadek 40-letniej kobiety, która została skierowana na testy płatkowe w kierunku pieniążkowatego zapalenia skóry, niereagującego na leczenie. Pacjentka, jak się okazało, używała konopi miejscowo, a także uprawiała je w domu. Jak stwierdził Adler, testy skórne wykonane na próbkach hodowanej w domu marihuany "wykazały silny odczyn alergiczny na konopie indyjskie, wodoronadtlenki linalolu i limonenu oraz inne olejki eteryczne". "Okazało się, także po analizie laboratoryjnej, że materiały z hodowli zawierają limonen i inne alergenne chemikalia terpenowe".

Według Adlera alergie przy miejscowym stosowaniu olejków z marihuany i CBD są "częstsze niż się wydaje", czego dowodzą także opisane przypadki podobnych alergii z krajów Unii Europejskiej.

Opracował Marek Meissner
 
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.