
Rynek aptek jest restrykcyjny i przeregulowany
Tagi: | Pracodawcy RP, apteka, apteki, rynek apteczny, AdA, AdA 2.0, nadregulacja, ustawa apteka dla aptekarza, IQVIA |
Polski rynek apteczny jest jednym z najbardziej restrykcyjnych w Europie, a nadmierna biurokratyzacja sektora detalicznej dystrybucji leków działa wbrew interesowi pacjentów i prowadzi do dysfunkcji całego systemu ochrony zdrowia – wynika z raportu „Sytuacja rynku aptek w Polsce i wybranych krajach Europy”, który został zaprezentowany 26 lutego przez organizację Pracodawcy RP.
- W strukturze aptek na styczeń 2025 r. jest 24 proc. aptek indywidualnych, 27 proc. aptek w ramach sieci wirtualnych oraz 49 proc. aptek sieciowych
- 2017 r. w Polsce funkcjonowało 13 607 aptek. Zgodnie z najnowszymi danymi w styczniu 2025 r. liczba aptek spadła do 11 360, co oznacza, że w trakcie ponad siedmiu lat w Polsce zniknęło ich aż 2247
- Suma regulacji oraz stopień ich restrykcji powoduje, że polski rynek apteczny jest jednym z najbardziej przeregulowanych i zbiurokratyzowanych w Europie i nie jest dostosowany do potrzeb systemu ochrony zdrowia na poziomie europejskim
- Przeregulowanie i nadmierna biurokratyzacja polskiego sektora detalicznej dystrybucji leków działa wbrew interesowi pacjentów i prowadzi do dysfunkcji całego systemu ochrony zdrowia – czytamy w raporcie Pracodawców RP
Analiza zmian prawnych
Raport przedstawia wyniki analizy aktualnej sytuacji na rynku aptek w Polsce i wybranych krajach Europy oraz porównanie regulacji określających zasady prowadzenia działalności aptecznej w Polsce i za granicą. Jako bazę porównawczą wykorzystano wybrane kraje europejskie, do których należą: Estonia, Francja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Niemcy, Węgry, Wielka Brytania oraz Włochy.
W raporcie ujęto kompleksową analizę zmian prawnych, które nastąpiły w polskim ustawodawstwie po wejściu w życie nowelizacji ustawy Prawo farmaceutyczne, tzw. Apteka dla aptekarza (AdA), w 2017 roku oraz po wprowadzeniu ustawy z 13 lipca 2023 r., której elementem była między innymi zmiana ustawy Prawo farmaceutyczne, Apteka dla Aptekarza 2.0.
Raport został oparty na danych oraz informacjach pochodzących z publikacji i opracowań naukowych, analiz i raportów, a także monitoringu legislacyjnego oraz opinii ekspertów. Uwzględniono również dane statystyczne pochodzące m.in. z Ministerstwa Zdrowia, Światowej Organizacji Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia, Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji i Głównego Urzędu Statystycznego. Posłużono się także danymi i informacjami stanowiącymi własność firmy IQVIA (IQVIA OneKey, IQVIA Pharmascope, IQVIA Key Market Insights. Dokument zawiera także rekomendacje PRP dotyczące tego, co powinno w nim się zmienić w polskim rynku aptek.
Rozdrobniony rynek aptek
Jak czytamy w raporcie, polski rynek apteczny jest rozdrobniony, konkurencyjny, z istotnym udziałem polskiego kapitału i przewagą liczebną aptek indywidualnych oraz zrzeszonych w sieciach wirtualnych. Najliczniejszą grupą w jego strukturze są małe i średnie przedsiębiorstwa rodzinne.
Udziały poszczególnych modeli w strukturze aptek na styczeń 2025 r. szacowane są na: 24 proc. aptek indywidualnych (w tym także uczestniczących w grupach zakupowych), 27 proc. aptek w ramach sieci wirtualnych (franczyza lub dobrze zorganizowane programy partnerskie) oraz 49 proc. aptek sieciowych. Jest jednak trudność w jednoznacznej kwalifikacji poszczególnych placówek do konkretnych modeli prowadzenia aptek. Można szacować, że do sieci wirtualnych należy zdecydowanie więcej niż 27 proc. ogółu aptek.
W siedem lat zniknęło ponad 2200 aptek
Na początku XXI wieku w Polsce obserwowano dynamiczny rozwój rynku aptecznego – w 2000 r. liczba placówek aptecznych w Polsce wynosiła 8,3 tys., natomiast w szczytowym momencie w październiku 2017 r. w Polsce funkcjonowało 13 607 aptek. Od tego momentu placówek aptecznych w Polsce konsekwentnie ubywa – zgodnie z najnowszymi danymi w styczniu 2025 r. liczba aptek spadła do 11 360, co oznacza, że w trakcie ponad siedmiu lat w Polsce zniknęło ich aż 2247.
Biorąc pod uwagę ostatnie 12 miesięcy, do stycznia 2025 r. zamknięto 197 apteki, zaś licząc od czasu wprowadzenia pod koniec 2023 r. przepisów AdA 2.0 liczba zamkniętych aptek wynosi 257. W grudniu 2017 r. funkcjonowało na polskim rynku 425 sieci aptecznych. Od tego czasu ich liczba nieustannie spada. Obecnie w Polsce działają 302 sieci, w ramach których funkcjonuje łącznie 6088 aptek oraz punktów aptecznych. Na przestrzeni lat 2017–2025 rośnie liczba aptek należących do sieci wirtualnych (franczyz i programów partnerskich), z maksymalną liczbą 3050 aptek w październiku 2024 r.
AdA zamyka drogę
Konsekwencją wejścia w życie regulacji AdA podmiotom prowadzącym sieci aptek, a niebędącym farmaceutami, uniemożliwiono otwieranie nowych placówek i nabywanie już istniejących. W 2023 r. przepisy jeszcze zaostrzono, wprowadzając AdA 2.0. Od tej pory aptekę może nabyć bądź otworzyć jedynie farmaceuta lub spółka farmaceutów, którzy posiadają mniej niż cztery apteki oraz nie zasiadają w organach podmiotu prowadzącego hurtownię farmaceutyczną ani nie zajmują się pośrednictwem w obrocie produktami leczniczymi.
Nowe przepisy uniemożliwiły konsolidację aptek na rynku, przez co żaden podmiot prowadzący powyżej trzech aptek nie może zwiększać liczby posiadanych aptek. Suma wszystkich regulacji, stopień ich restrykcji oraz duża dynamika zmian w ostatnich latach czynią polski rynek jednym z najbardziej przeregulowanych w Europie.
Postępujące w Polsce zaostrzanie przepisów antykoncentracyjnych oraz regulujących swobodę prowadzenia działalności jest kierunkiem przeciwnym do trendów obserwowanych w krajach Europy Zachodniej (np. Hiszpania, Irlandia, Holandia, Włochy), w których następuje liberalizacja prawa farmaceutycznego w tym zakresie.
Zarobki w aptekach
Według danych GUS na 31 grudnia 2023 r. w aptekach ogólnodostępnych, zakładowych i punktach aptecznych pracowało łącznie 63,2 tys. osób, z czego 25,9 tys. osób posiadało tytuł magistra farmacji (wzrost o 0,4 proc. w stosunku do poprzedniego roku), zaś 31,9 tys. tytuł technika farmaceutycznego (o 0,3 proc. mniej). Pozostali pracownicy stanowili personel niefachowy.
Sytuacja finansowa wykwalifikowanych pracowników zatrudnianych w aptekach jest ściśle powiązana z poziomem ich uprawnień. Na najwyższe wynagrodzenia w 2023 r. mogli liczyć kierownicy aptek – ich wynagrodzenie wynosiło średnio około 8,7 tys. zł (brutto) Na drugim miejscu znajdowali się pracownicy z tytułem magistra farmacji, którzy otrzymywali średnio 6,7 tys. zł. Najniższą płacę, na poziomie około 5,1 tys. zł otrzymywali natomiast technicy farmaceutyczni.
Jak to robią w Europie?
Uwarunkowania legislacyjne dotyczące rynku aptecznego mają bezpośredni wpływ na specyfikę prowadzonego biznesu. Liczba regulacji prawnych oraz ich zakres definiują ramy funkcjonowania oraz wpływają na specyfikę i spektrum świadczonych usług.
W raporcie przeanalizowano specyfikę rynku aptek w Polsce w zestawieniu z próbą wybranych krajów Europy, takich jak Estonia, Francja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Niemcy, Węgry, Wielka Brytania oraz Włochy.
Przepisy dotyczące regulacji rynku aptecznego w Europie sięgają kilkudziesięciu lat wstecz, kiedy wprowadzono pierwsze regulacje antykoncentracyjne. W Wielkiej Brytanii po dziś utrzymywane są tradycyjnie liberalne przepisy. W innych krajach, jak Włochy, Irlandia czy Hiszpania, obserwowany jest trend deregulacyjny. W Estonii, Polsce i na Węgrzech zauważalna jest w ostatnich latach tendencja ku zaostrzaniu regulacji.
W sześciu spośród 10 analizowanych krajów (Estonia, Francja, Hiszpania, Niemcy, Polska, Węgry) właścicielem nowo utworzonej apteki może zostać jedynie farmaceuta. W czterech spośród analizowanych krajów, tj. w Holandii, Irlandii, Wielkiej Brytanii oraz we Włoszech, takie ograniczenie nie funkcjonuje, a właścicielami aptek mogą być m.in. spółki prawa handlowego. W przypadku Francji farmaceuta może posiadać tylko jedną aptekę, ale może dodatkowo zainwestować posiadany kapitał w maksymalnie cztery inne placówki.
W Estonii, Polsce oraz na Węgrzech nastąpiło zaostrzenie przepisów własnościowych, zawężających możliwość posiadania apteki wyłącznie przez farmaceutów, chociaż zakres przepisów i ich implementacja wśród wymienionych krajów były zróżnicowane.
Nowe prawo w Estonii wymusiło zmiany w strukturze właścicielskiej dla ponad 200 podmiotów posiadających apteki, w ramach których większość udziałów w aptece musi należeć do farmaceuty. W Polsce zmiany nie spowodowały konieczności zmian własnościowych w podmiotach już funkcjonujących, ale faktycznie zablokowano możliwości zakładania nowych aptek, ich sprzedaży oraz zmiany w strukturze właścicielskiej. Na Węgrzech natomiast podmioty posiadające apteki zostały zmuszone do odsprzedaży swoich udziałów na rzecz farmaceutów, tak by w każdej aptece minimum 51 proc. udziału należało do farmaceuty.
Przeregulowany, restrykcyjny rynek
W Polsce nowelizacja AdA wprowadziła dodatkowe ograniczenie możliwości uzyskania nowych zezwoleń przez farmaceutę lub spółkę farmaceutów do łącznej liczby maksymalnie czterech aptek. Na tle różnych państw europejskich, gdzie podejście do struktury posiadania jest liberalne (Holandia, Irlandia, Wielka Brytania oraz Włochy) oraz gdzie udział farmaceutów w strukturze musi być większościowy, przepisy polskie, według których 100 proc. udziałów musi należeć do farmaceuty, są wyjątkowo surowe.
Suma wszystkich regulacji oraz stopień ich restrykcji powoduje, że polski rynek apteczny jest jednym z najbardziej przeregulowanych i zbiurokratyzowanych. W rezultacie nie jest dostosowany do potrzeb systemu ochrony zdrowia rynków w Europie. W efekcie oczekiwania i potrzeby pacjentów oraz farmaceutów, a także wymagania systemu ochrony zdrowia związane z demografią i deficytem kadr medycznych, rosną, a stale zwiększające się bariery prawne uniemożliwiają sprostanie im przez sektor apteczny. Skutkami nadmiernej regulacji jest pogorszenie dostępności aptek i leków, niższa jakość usług dla pacjentów i brak rozwoju opieki farmaceutycznej.
Skutki AdA 2.0
Jak podkreślono w raporcie, negatywny wpływ zaostrzonych w ostatnich latach regulacji aptecznych jest coraz częściej podnoszony zarówno przez mniejszych polskich przedsiębiorców prowadzących apteki, jak i większe podmioty. Pojawiają się argumenty, że wprowadzenie AdA utrudniło, a następnie AdA 2.0 niemal uniemożliwiło sprzedaż aptek, prowadząc przede wszystkim do spadku ich wycen rynkowych i niższej opłacalności odsprzedaży. W przypadku aptek, których właścicielem jest farmaceuta, prowadzi to poniekąd do konieczności pracy dożywotnio. W przypadku przedsiębiorców prowadzących sieci apteczne podnoszony jest argument, że regulacje uniemożliwiają swobodne i racjonalne prowadzenie biznesu oraz utrudniają inwestycje.
Argumenty o negatywnym wpływie nowych przepisów na przedsiębiorców aptecznych są również podnoszone przez niektóre organizacje zrzeszające pracodawców poszczególnych branż. W ich opinii wprowadzona ustawa blokuje możliwość dokonywania zmian kapitałowych oraz dysponowania własnością nagromadzoną w wyniku zaplanowanego na wiele lat i konsekwentnie realizowanego procesu inwestycyjnego oraz doprowadzi do sytuacji, którą można nazwać wywłaszczeniem.
Jak zauważono w raporcie, wprowadzenie AdA oraz AdA 2.0 i powiązany z tym zakaz rozwoju sieci aptek wpływa również negatywnie na innowacje w branży aptecznej, w tym na rozwój usług opieki farmaceutycznej. Tendencja ta jest widoczna nie tylko w Polsce, lecz ogólnie na rynkach ściśle regulowanych.
Rekomendacje PRP
– W opinii podmiotów aptecznych i farmaceutów zrzeszonych w Pracodawcach RP konieczne jest pilne przeprowadzenie deregulacji sektora aptek ogólnodostępnych przez usunięcie szkodliwych dla pacjentów i przedsiębiorców przepisów określanych jako Apteka dla Aptekarza 2.0. Niezbędne jest przywrócenie stanu praworządności przez pilne usunięcie regulacji wprowadzonych z naruszeniem konstytucji, a następnie w drodze przedefiniowana wartości kierujących Prawem farmaceutycznym (przez odejście od paradygmatu apteki jako miejsca tworzonego jedynie dla aptekarza na rzecz postrzegania jej jako placówki przede wszystkim dla pacjenta), stworzenia warunków do rozwoju branży i dla zdrowej konkurencji, w trosce o interes pacjenta i bezpieczeństwo lekowe państwa – czytamy w raporcie.
– Przeregulowanie i nadmierna biurokratyzacja polskiego sektora detalicznej dystrybucji leków działa wbrew interesowi pacjentów i prowadzi do dysfunkcji całego systemu ochrony zdrowia. Jak pokazuje przykład krajów, które obrały kierunek stanowienia prawa nastawiony na dobro pacjenta i rozwój przedsiębiorczości, rozsądna liberalizacja przepisów usprawnia system, zwiększa poziom, dostępność i rozszerza wachlarz usług dostępnych w aptekach. Sprzyja inwestycjom na rynku, innowacjom i rozwojowi branży, co wprost przekłada się na niższe ceny dla pacjentów i wyższą dostępność, zarówno usług, jak i produktów leczniczych – dodają autorzy.
Najważniejsze rekomendacje dla rozwoju rynku aptecznego w Polsce to:
- eliminacja AdA 2.0 z obrotu prawnego,
- poszerzenie katalogu podmiotów o nowe formy działalności gospodarczej,
- uproszczenie ustaw i rozporządzeń regulujących pracę aptek,
- rozwój opieki farmaceutycznej.
Raport dostępny na stronie internetowej: www.pracodawcyrp.pl/raport_sytuacja_rynku_aptek.
Przeczytaj także: „Przeregulowane szpitalnictwo”.