Specjalizacje, Kategorie, Działy

Amputacje bardziej opłacalne niż leczenie

Udostępnij:
Cukrzycę w Polsce leczymy źle. Przodujemy w Europie w amputacjach – około 15 tys. W Polsce bardziej opłaca się wykonywać amputacje, bo ich wycena jest wyższa niż leczenie zachowawcze stopy cukrzycowej. Z powodu powikłań cukrzycy 8 tys. osób straciło wzrok, 3,5 tys. jest dializowanych wskutek powikłania jakim jest niewydolność nerek. Dlaczego rząd i resort zdrowia nadal nie dostrzegają tego problemu?
W Polsce nie ma danych mówiących ile osób choruje na cukrzycę, ale według szacunków może ich być nawet 3 mln w wieku 49-80 lat, z czego około 700 tys. nie wie, że choruje. Cukrzyca powoduje, że chorzy 3-4 razy częściej chorzy zapadają na choroby układu sercowo-naczyniowego i może skracać życie nawet o 5 lat. Statystyki amerykańskie mówią same za siebie. Największa zapadalność na cukrzycę występuje w wieku produkcyjnym – 45-64 lata. Co roku w USA jest 4,1 tys. nowych przypadków cukrzycy, notowane jest 810 zgonów z jej powodu, ale odbywa się jedynie 230 amputacji. W Polsce 60 procent nieurazowych amputacji jest z powodu cukrzycy. Z powodu cukrzycy umiera w Polsce około 30 tys. osób i odsetek ten wzrasta.

- Niepokojące jest to, że podczas gdy śmiertelność nowotworowa jest wartością stałą to śmiertelność z powodu cukrzycy wzrasta – alarmuje prof. Jacek Sieradzki z Uniwersytetu Jagiellońskiego, były długoletni szef Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego. – Cukrzyca jest chorobą nieuleczalną a koszty leczenia jej powikłań są nawet 6-8 krotnie wyższe niż koszty leczenia szpitalnego cukrzycy niepowikłanej.

Te proporcje są w Polsce i tak zachwiane. Na leczenie szpitalne cukrzycy niepowikłanej NFZ wydaje rocznie około 240 mln zł, podczas gdy na leczenie ambulatoryjne 90 mln zł. Tymczasem w USA 90-95 procent chorych ma wyrównywaną cukrzycę w warunkach ambulatoryjnych. Dodatkowo od 2015 roku wskutek wejścia w życie pakietu onkologicznego lekarze pierwszego kontaktu stracili część stawki w NFZ, łącznie 95 mln zł, premiującej wykrywanie i leczenie cukrzycy, co powoduje, że wykrywalność może się zmniejszyć.

- Tymczasem cukrzycy należy czynnie szukać w grupach ryzyka, czyli u osób z nadciśnieniem tętniczym, zaburzeniami lipidowymi, chorobami układu krążenia, zespołem policystycznych jajników, u kobiet, które urodziły duże dzieci – wskazuje prof. Sieradzki.

W Polsce nie mamy refundowanych leków inkretynowych, co powoduje, że chorzy nie są chronieni przed powikłaniami. Te leki mogą opóźniać wprowadzeniu w leczeniu insuliny, prowadzą do zmniejszenia masy ciała, podczas gdy leki tradycyjne powodują jej przyrost, leki inkretynowe zmniejszają też ryzyko sercowo-naczyniowe.

- Dobrze leczona cukrzyca chroni przede wszystkim przed powikłaniami – zwraca uwagę prof. Sieradzki.
Tymczasem wydatki w Polsce na świadczenia chorobowe z tytułu niezdolności do pracy z powodu cukrzycy ponoszone przez ZUS wynoszą około 450 mln zł rocznie, wydatki z tytułu rent – 380 mln zł. Chorym w zależności od tego, czy ich stać na dopłatę do leków inkretynowych lekarze proponują kurację kosztującą miesięcznie 200 zł w przypadku leków doustnych lub 500-600 zł w przypadku leków podawanych przez iniekcje.

Cukrzyca ujawnia się w dwóch typach: I i II. Typ I pojawia się najczęściej u dzieci, młodzieży i młodych oraz szczupłych osób dorosłych. Jego bezpośrednią przyczyną jest zniszczenie komórek produkujących insulinę w trzustce przez własny układ odpornościowy chorego. Typ II to najpowszechniejsza postać cukrzycy i jest ściśle związana z nadwagą i otyłością oraz innymi zaburzeniami metabolicznymi.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.