Sławomir Kamiński/Agencja Wyborcza.pl

Poprawki do ustawy o wynagrodzeniu minimalnym

Udostępnij:
Publikujemy propozycję poprawek do ustawy o wynagrodzeniu minimalnym przygotowaną przez dr. hab. n. med. Cezarego Pakulskiego, anestezjologa i członka Kolegium Ekspertów Instytutu Strategie 2050 – pierwsze czytanie projektu zaplanowano na 25 maja podczas posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia.
Stanowisko Instytutu Strategie 2050 – zatwierdzone przez szefostwo ruchu społeczno-politycznego Polska 2050 – przygotowane przez dr. hab. n. med. Cezarego Pakulskiego, kierownika Kliniki Anestezjologii, Intensywnej Terapii i Medycyny Ratunkowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, członka Kolegium Ekspertów Instytutu Strategie 2050:
Powiększenie wysokości zarobków pracowników publicznego systemu ochrony zdrowia jest konieczne, aby przezwyciężyć kryzys kadr medycznych. Wyraźne podniesienie zarobków w ochronie zdrowia spowoduje zmniejszenie frustracji pracowników, chęć wcześniejszego odejścia na emeryturę i szukania pracy za granicą lub poza systemem publicznym. Powinno także skłonić do podjęcia aktywności w wyuczonym zawodzie wiele pielęgniarek, ratowników medycznych i przedstawicieli innych zawodów medycznych, pracujących obecnie poza systemem ochrony zdrowia.

Żeby to stało się możliwe, polityka wynagradzania i awansowania medyków musi zostać uporządkowana. Wzrost wynagrodzeń musi mieć charakter systemowy i objąć wszystkie grupy zawodów medycznych oraz pracowników działalności podstawowej, na podstawie spójnej polityki płacowej. Konieczne jest urealnienie płac w poszczególnych grupach zawodowych i ich powiązanie z posiadanymi kwalifikacjami, kompetencjami, zawodowym doświadczeniem i odpowiedzialnością. Zasada ta obowiązuje w wysoko rozwiniętych krajach Unii Europejskiej. Naturalny wydaje się również obowiązek automatycznego podwyższenia przez pracodawcę wynagrodzenia w przypadku podniesienia przez pracownika jego kwalifikacji zawodowych. Można zrozumieć i pochwalić decyzję rządzących o wyznaczeniu minimalnych współczynników wynagrodzenia zasadniczego pracowników ochrony zdrowia zatrudnionych w podmiotach leczniczych, ale tylko samą decyzję. Sposób procedowania projektu ustawy i ostateczna jego treść są fatalne i będą prowadziły do skłócenia grup zawodowych systemu ochrony zdrowia. Jest oczywiste, że w większości jednostek medycznych wynagrodzenie przekazywane pracownikom systemu będzie powiązane wyłącznie z kwotami wynikającymi z minimalnych współczynników pracy. Z wyznaczeniem wskaźników minimalnych równolegle powinny być jednak prowadzone rozmowy dotyczące wynagrodzeń optymalnych, razem z przedstawieniem strategii dojścia do planowanego poziomu wynagrodzeń. To się jednak nie dzieje. Oczekiwania personelu medycznego są powszechnie znane i jeżeli chcielibyśmy system ochrony zdrowia w Polsce obronić przed procesem „stomatologizacji” i zapewnić w nim w przyszłości wykształconych „ludzi zdrowia”, powinny zostać zrealizowane w perspektywie kilku najbliższych lat.

Ministerstwo Zdrowia odrzuciło wszystkie zaproponowane w konsultacjach publicznych poprawki do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych oraz niektórych innych ustaw oraz załącznika zawierającego proponowane wartości współczynników pracy – co odbiera nadzieję na uchwalenie dobrego prawa.

Przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia i przekazany do konsultacji publicznych projekt ustawy nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Nie wiążąc wynagrodzenia zasadniczego z zasadą zawodowych kwalifikacji, kompetencji, doświadczenia i odpowiedzialności, Ministerstwo Zdrowia swoją propozycją zmian prowadzi przede wszystkim do kolejnych napięć i konfliktów w zespołach pracowników. Tym trudniejszy do zaakceptowania jest fakt, że – jak twierdzi Ministerstwo Zdrowia – zarówno nowy podział na grupy zawodowe według kwalifikacji wymaganych na zajmowanym stanowisku pracy, jak i nowe wysokości współczynników pracy, są zgodne ze stanowiskiem Trójstronnego Zespołu z listopada 2021 roku.

Rozpoczęcie procedowania nad projektem zaplanowano na 25 maja – wtedy odbędzie się pierwsze czytanie podczas posiedzenia Komisji Zdrowia.

Propozycji poprawek Instytutu Strategie 2050 nie uwzględniono w podsumowaniu przygotowanym przez Rządowe Centrum Legislacji.

Propozycja Polski 2050
W przygotowanym stanowisku Polski 2050 odnosimy się do niekorzystnych – z punktu widzenia zatrudnionych w podmiotach leczniczych pracowników systemu ochrony zdrowia – decyzji dotyczących podziału na grupy zawodowe według kwalifikacji wymaganych na zajmowanym stanowisku pracy oraz wartości nowych współczynników pracy, które zostały przedstawione w załączniku nr 1 do projektu ustawy. Jednocześnie przedstawiamy alternatywne propozycje rozwiązań, opierając się na zupełnie innej filozofii podziału grup zawodowych w kolejnych grupach oraz na uzależnieniu wartości współczynników pracy od kwalifikacji personelu medycznego i kompetencji wymaganych na konkretnym stanowisku pracy.

1. W punkcie nr 1 proponujemy zmianę zapisu z „lekarz albo lekarz dentysta ze specjalizacją” na „wszyscy lekarze lub lekarze dentyści ze specjalizacją”. Ustalając jednakowy poziom wynagrodzenia zasadniczego, zrównano ze sobą lekarzy z tytułem specjalisty lub lekarzy z drugim stopniem specjalizacji, z lekarzami z pierwszym stopniem specjalizacji. W przypadku obu grup pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych ma obowiązywać ten sam współczynnik pracy – 1,45. Jest to decyzja sprzeczna z zasadą powiązania wysokości minimalnego wynagrodzenia z posiadanymi kwalifikacjami, kompetencjami, zawodowym doświadczeniem i odpowiedzialnością. Wyjaśnić to można na przykładzie lekarzy ze specjalizacją anestezjologia i intensywna terapia. Według danych Naczelnej Rady Lekarskiej w Polsce jest dzisiaj 5982 lekarzy z tytułem specjalisty anestezjologii i intensywnej terapii lub lekarzy z drugim stopniem specjalizacji w dziedzinie anestezjologii, lub anestezjologii i reanimacji, lub anestezjologii i intensywnej terapii oraz 1198 lekarzy ze specjalizacją pierwszego stopnia w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii. Rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie standardu organizacyjnego opieki zdrowotnej w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii (Dz.U. 2016, poz. 2218) z nowelizacjami, w § 11 w ustępie 4 mówi, że świadczeń zdrowotnych z zakresu intensywnej terapii może udzielać lekarz z pierwszym stopniem specjalizacji, jeżeli jego praca jest nadzorowana przez lekarza specjalistę anestezjologii i intensywnej terapii (lekarz z tytułem specjalisty lub specjalisty drugiego stopnia). Ograniczenia w uprawnieniu do samodzielnego wykonania znieczulenia ogólnego oraz znieczulenia regionalnego przez lekarzy z pierwszym stopniem specjalizacji z anestezjologii i intensywnej terapii przedstawia § 8 ustęp 2 wskazanego rozporządzenia. Różne zawodowe kwalifikacje, kompetencje i zależności specjalistów pierwszego i drugiego stopnia, znajdujące potwierdzenie w przepisach prawa – a według Ministerstwa Zdrowia ten sam współczynnik pracy. Podobne zależności, choć niepotwierdzone w rozporządzeniach, dotyczą wszystkich specjalizacji lekarskich.

W punkcie nr 1 proponujemy także:
a) dodanie punktu 1a ze współczynnikiem pracy 1,65 dla lekarza albo lekarza dentysty, który uzyskał specjalizację drugiego stopnia lub tytuł specjalisty w określonej dziedzinie medycyny,
b) pozostawienie punktu 1 jako punkt 1b ze współczynnikiem pracy 1,45 dla lekarza albo lekarza dentysty, który uzyskał specjalizację pierwszego stopnia w określonej dziedzinie medycyny.

2. W punkcie nr 2 proponujemy zapis grupy pozostawić jako „farmaceuta, fizjoterapeuta, diagnosta laboratoryjny, psycholog kliniczny, inny pracownik wykonujący zawód medyczny inny niż określony w punktach 1, 3, 4, wymagający wyższego wykształcenia na poziomie magisterskim i specjalizacji”.

Proponujemy poza tym:
a) wyłączyć grupę zawodową pielęgniarki i położne do osobnej grupy nr 11,
b) zamiast punktu nr 2 ustanowienie punktu 2a z obowiązkiem posiadania przez pracownika wyższego wykształcenia oraz specjalizacji drugiego stopnia lub tytułu specjalisty w danej dziedzinie, ze współczynnikiem pracy jak w punkcie 2, tzn. 1,29,
c) dodanie punktu 2b reprezentującego pracowników posiadających wyższe wykształcenie oraz specjalizację pierwszego stopnia w danej dziedzinie, ze współczynnikiem pracy 1,15.

3. W punkcie nr 3 „lekarz albo lekarz dentysta bez specjalizacji” proponujemy zastąpienie stałego współczynnika pracy 1,19 dla wszystkich lekarzy i lekarzy dentystów bez specjalizacji współczynnikiem zmiennym (od 1,10 do 1,30), zależnym od stopnia zaawansowania specjalizacji oraz wyrażenia lub nie zgody na samodzielne udzielanie świadczeń medycznych w publicznej jednostce ochrony zdrowia w zakresie wynikającym z programu właściwego modułu podstawowego lub określonej części modułu jednolitego.

Proponujemy też:
a) dopisanie współczynnika pracy 1,10 lekarzom, którzy nie rozpoczęli specjalizacji oraz do zakończenia modułu podstawowego lub połowy okresu trwania modułu jednolitego specjalizacji,
b) dodanie współczynnika pracy 1,20 osobom w trzecim, czwartym i piątym roku szkolenia specjalizacyjnego lub po ukończeniu modułu podstawowego lub po połowie okresu trwania modułu jednolitego specjalizacji, pod warunkiem wyrażenia zgody na samodzielne udzielanie świadczeń medycznych w publicznej jednostce ochrony zdrowia w zakresie wynikającym z programu właściwego modułu podstawowego lub określonej części modułu jednolitego,
c) dopisanie współczynnika pracy 1,30 osobom w ostatnim roku przewodu specjalizacyjnego, pod warunkiem wyrażenia zgody na samodzielne udzielanie świadczeń medycznych w publicznej jednostce ochrony zdrowia w zakresie wynikającym z programu właściwego modułu podstawowego oraz specjalistycznego lub określonej części modułu jednolitego,
d) zwiększenie się wartości współczynnika pracy o 0,20 dla specjalizacji deficytowych, priorytetowych – według listy ogłaszanej przez Ministerstwo Zdrowia – od czwartego roku szkolenia specjalizacyjnego i, lub po ukończeniu modułu podstawowego. Wypłata tego dodatku powinna być powiązana z faktem samodzielnego realizowania świadczeń zdrowotnych w publicznej jednostce ochrony zdrowia, a w przyszłości również zdania Państwowego Egzaminu Modułowego (PEM).

4. W punkcie nr 4 dotyczącym stażystów proponujemy:
a) zmianę współczynnika pracy z 0,95 na 1,00,

5. W punkcie nr 5 zapis grupy pozostawić jako „farmaceuta, fizjoterapeuta, diagnosta laboratoryjny, technik elektroradiolog, psycholog, inny pracownik wykonujący zawód medyczny inny niż określony w punktach 1–4, wymagający wyższego wykształcenia na poziomie magisterskim bez specjalizacji”.

Proponujemy poza tym:
a) wyłączyć grupę zawodową pielęgniarki i położne do osobnej grupy nr 11,
b) zmianę współczynnika pracy z 1,02 na 1,06.

6. W punkcie nr 6 zapis grupy pozostawić jako „fizjoterapeuta, technik elektroradiolog, inny pracownik wykonujący zawód medyczny inny niż określony w punktach 1–5, wymagający wyższego wykształcenia na poziomie studiów I stopnia, fizjoterapeuta, technik analityki medycznej, (dodać technik elektroradiolog) z wymaganym średnim wykształceniem”.

Proponujemy także:
a) wyłączyć grupę zawodową pielęgniarki i położne do osobnej grupy nr 11, a grupę zawodową ratownik medyczny do osobnej grupy 12,
b) zmianę współczynnika pracy z 0,94 na 0,96.

7. W punkcie nr 7 zapis grupy pozostawić jako „inny pracownik wykonujący zawód medyczny inny niż określony w punktach 1–6 z wymaganym średnim wykształceniem oraz opiekun medyczny”:

Z grupy nr 7 proponujemy wyłączenie zawodu medycznego technik elektroradiolog i włączenie tego zawodu do grupy 6, co oznacza podwyższenie wartości współczynnika pracy do 0,96. Technik elektroradiolog jest niezastąpiony w zakresie prowadzenia czynności diagnostycznych wykorzystujących promieniowanie jonizujące. Technicy elektroradiologii są odpowiedzialni za wykonywanie badań diagnostycznych na specjalistycznym sprzęcie radiologicznym i elektromedycznym. Nie są to tylko stacjonarne lub mobilne aparaty RTG, lecz również tomograf, rezonans magnetyczny, mammograf, angiograf, aparatura do diagnostyki izotopowej (np. gamma kamera), aparatura do radioterapii, aparaty EEG, EMG, spirometry, audiometry, EKG i inne. Technicy elektroradiologii tworzą zespół z lekarzami radiologami i reprezentantami innych specjalności medycznych. Trudno wytłumaczyć, z jakiego powodu zawód technik elektroradiolog został włączony do grupy zawodowej 7, wspólnie z zawodem opiekun medyczny.

Poza tym:
– proponujemy pozostawienie współczynnika pracy 0,86.

8. W punkcie nr 8 dotyczącym pracowników działalności podstawowej, innych niż pracownik wykonujący zawód medyczny z wymaganym wykształceniem wyższym, proponujemy:
– uzupełnić definicję o „pracownik administracyjny, informatyk, sekretarka medyczna, rejestratorka medyczna, pracownik techniczny, ekonomiczny, gospodarczy” oraz zmianę współczynnika pracy z 1,0 na 1,06.

9. W punkcie nr 9 dotyczącym pracowników działalności podstawowej, innych niż pracownik wykonujący zawód medyczny z wymaganym wykształceniem średnim, proponujemy:
– uzupełnić definicję o „pracownik administracyjny, informatyk, sekretarka medyczna, rejestratorka medyczna, pracownik techniczny, ekonomiczny, gospodarczy” oraz zmianę współczynnika pracy z 0,78 na 0,85.

10. W punkcie nr 10 o pracownikach działalności podstawowej, innych niż pracownik wykonujący zawód medyczny, z wymaganym wykształceniem poniżej średniego, zmianę współczynnika pracy z 0,65 na 0,78.

11. Dopisanie punktu 11, w której byłaby grupa zawodowa pielęgniarek i położnych – wyłączona z punktu 2, 5 i 6.

Propozycje sposobu ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego w grupie zawodowej pielęgniarek i położnych, które zostały przedstawione w projekcie, są nieakceptowalne. Ich skutkiem będzie postępujące niesprawiedliwe finansowe rozwarstwienie w tej grupie zawodowej. Sytuacja, w której praca posiadających doświadczenie i kompetencje zawodowe pielęgniarek i położnych (PiP), absolwentek szkół i liceów medycznych jest wyceniana zdecydowanie niżej niż praca dopiero co rozpoczynających pracę w zawodzie PiP ze stopniem zawodowym licencjata czy magistra jest niezrozumiała, nienormalna i niemoralna. Kwota wynagrodzenia zasadniczego 7300 zł dla PiP z tytułem zawodowym magistra oraz ze specjalizacją, 5800 zł dla PiP tylko z tytułem zawodowym magistra (bez specjalizacji) czy 5300 zł dla PiP z wykształceniem średnim lub wykształceniem wyższym (studia I stopnia), ale bez specjalizacji, gdy wszystkie te PiP w oddziałach wykonują przy pacjencie taką samą pracę, pozostaje w sprzeczności z zasadą powiązania wysokości minimalnego wynagrodzenia z posiadanymi kwalifikacjami, kompetencjami i zawodowym doświadczeniem. Jak w takiej sytuacji można wyobrazić sobie dalszy przebieg wewnętrznego szkolenia ustawicznego, w którym doświadczona pielęgniarka posiadająca średnie wykształcenie zawodowe będzie zarabiać istotnie mniej niż nowo zatrudniona licencjatka pielęgniarstwa, za której zawodowy rozwój ma w oddziale odpowiadać. Jak w praktyce będzie wyglądało przekazanie wiedzy, umiejętności i zawodowych kompetencji. Oddział intensywnej terapii ze swoimi procedurami jest tu szczególnie dobrym przykładem. Podobna sytuacja dotyczy pielęgniarek ze średnim wykształceniem zawodowym i specjalizacją oraz absolwentek studiów drugiego stopnia. To nie tylko kwestia kilkuset złotych różnicy w podstawie pensji. To dodatki nocne i świąteczne, itd. Ministerstwu Zdrowia przedstawiającemu argument, że PiP z wykształceniem średnim i długim okresem pracy w podmiotach leczniczych nabywają prawo do gwarantowanego ustawowo dodatku stażowego w wysokości od 5 do 20 proc. wysokości wynagrodzenia zasadniczego, a więc ich wynagrodzenie systematycznie wzrasta, a różnice pomiędzy wynagrodzeniami się zmniejszają, należy przypomnieć, że PiP z tytułem zawodowym magistra również posiadają prawo do dodatku stażowego. W naszej ocenie sam fakt uzyskania tytułu zawodowego magistra nie jest tożsamy z podniesieniem w szczególny sposób kwalifikacji i kompetencji zawodowych, nie oznacza też automatycznego pozyskania znaczącego doświadczenia zawodowego. Tym samym wzrost wynagrodzenia zasadniczego w wyniku uzyskania stopnia zawodowego magistra o kwotę aż 1500 zł pomiędzy grupami 2 i 5 musi zdumiewać.

Podsumowując, proponowane przez resort rozwiązania spowodują powiększenie kryzysu zatrudnieniowego wśród pielęgniarek i położnych. Efektem tego będą odejścia na emeryturę osób, które mogłyby w systemie pozostać, to odpływ kadr medycznych do prywatnego sektora.

Jako Instytut Strategie 2050 proponujemy:
a) wprowadzenie zasady uzależnienia wynagradzania PiP od posiadanych kwalifikacji i kompetencji oraz od doświadczenia zawodowego,
b) dodanie grupy 11a – dla PiP posiadających wymaganą specjalizację w dziedzinie pielęgniarstwa lub położnictwa lub w dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia współczynnik pracy 1,19,
c) dodanie grupy 11b – dla PiP posiadających średnie wykształcenie zawodowe ze stażem pracy minimum 30 lat współczynnik pracy 1,10,
d) dodanie grupy 11c – dla PiP posiadających ukończony kurs kwalifikacyjny w dziedzinie pielęgniarstwa lub położnictwa lub w dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia lub dla PiP posiadających średnie wykształcenie zawodowe ze stażem pracy minimum 25 lat współczynnik pracy 1,06,
e) dodanie grupy 11d – Dla PiP nieposiadających wymaganej specjalizacji lub ukończonego kursu kwalifikacyjnego w dziedzinie pielęgniarstwa lub położnictwa lub w dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia współczynnik pracy 0,96,
f) dodanie grupy 11e – dla pielęgniarek posiadających specjalizację w dziedzinie pielęgniarstwo anestezjologiczne i intensywnej opieki lub pielęgniarstwo ratunkowe współczynnik pracy podwyższony dodatkowo o 0,10 – do wartości 1,29,
g) dodanie grupy 11f – dla PiP, które uzyskały tytuł zawodowy magistra, wzrost właściwego współczynnika pracy o 0,10.

12. Dopisanie punktu 12, w grupie byliby ratownicy medyczni – wyłączeni z punktu 6.

Ratownicy medyczni są przykładem medycznej grupy zawodowej, którą ustawodawca od lat traktuje istotnie gorzej niż pozostałe zawody medyczne. Ratownikom medycznym zablokowano możliwość kształcenia wyłącznie do poziomu studiów licencjackich (pierwszego stopnia). Pomimo obietnic rządzących do dziś zawód ratownik medyczny nie został objęty regulacją prawną w formie ustawy. Nie została wyznaczona ścieżka rozwoju zawodowego dla ratowników medycznych. Skutkuje to brakiem możliwości zdobywania przez ratowników medycznych dodatkowych kompetencji zawodowych. Ze względu na kluczowe znaczenie ratowników medycznych dla systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne proponujemy wyłączenie grupy zawodowej ratownik medyczny jako osobnego zawodu i wprowadzenie zasady wyższego wynagradzania ratowników medycznych w zależności od posiadanych kwalifikacji i kompetencji zawodowych.

Poza tym proponujemy:
a) dopisanie grupy 12a – dla ratowników medycznych uprawnionych do pracy w systemie PRM (zespoły ratownictwa medycznego, zespoły lotniczego pogotowia ratunkowego, szpitalne oddziały ratunkowe, centra urazowe, centra udarowe), którzy za okres ostatnich pięciu lat (pełen okres edukacyjny) zgromadzili co najmniej 225 punktów edukacyjnych, oraz ukończyli co najmniej dwa z trzech kursów certyfikujących: ALS, EPALS, ITLS (kursy honorowane przez Polską Radę Resuscytacji), lub kursy tożsame, współczynnik pracy 1,19,
b) dopisanie grupy 12b – dla ratowników medycznych uprawnionych do pracy w systemie PRM (zespoły ratownictwa medycznego, zespoły lotniczego pogotowia ratunkowego, szpitalne oddziały ratunkowe, centra urazowe, centra udarowe), którzy za okres ostatnich pięciu lat (pełen okres edukacyjny) zgromadzili co najmniej 200 punktów edukacyjnych, współczynnik pracy 1,06,
c) dopisanie grupy 12c – dla ratowników medycznych z tytułem zawodowym licencjata oraz dla ratowników medycznych, którzy ukończyli szkoły policealne, współczynnik pracy 0,96.

Jeśli chcesz ściągnąć projekt ustawy, kliknij w: Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych oraz niektórych innych ustaw.

Przeczytaj także: „Ustawa o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia”.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.