Prof. Rudawska: Medycyna powinna być oparta na dowodach, a ochrona zdrowia na wartościach

Udostępnij:
Tagi: Iga Rudawska
- Implementacja medycyny personalizowanej wymaga skoordynowanego wysiłku pacjentów, lekarzy, płatnika – mówi prof. Iga Rudawska.
Rozmowa z prof. Igą Rudawską, kierownikiem Zakładu Ekonomiki Ochrony Zdrowia na Uniwersytecie Szczecińskim.

Wszystkim doskonale znany jest termin Evidence Based Medicine (EBM). To on definiuje jaka powinna być sama medycyna. Do tego jak zdefiniować ochronę zdrowia coraz częściej stosujemy termin Value Based Healthcare (VBH). Na czym on polega?
– Użyjmy tego terminu w polskim brzmieniu: ochrona zdrowia oparta na wartościach. Celem ochrony zdrowia w tym ujęciu jest zapewnianie wartości ważnych dla pacjenta i społeczeństwa. A więc przede wszystkim gdy chodzi o pacjenta zapewnienie zdrowia i jak najlepszej jakości życia. Natomiast gdy chodzi o wartości dla społeczeństwa – to przywrócenie pacjenta do jak najlepszego pełnienia ról społecznych, rodzinnych, zawodowych. Nowe możliwości otwiera w tym zakresie medycyna personalizowana.

To rzeczywiście nowe możliwości, ale też dodatkowy wysiłek finansowy. Wydatki na ochronę zdrowia dodatkowo wzrosną. Czy stać nas na to?
- To trzeba powtarzać wielokrotnie, więc powtórzę i w tej rozmowie. Wydatki na ochronę zdrowia to inwestycja, która się zwraca. Nie można liczyć wyłącznie kosztów, pomijając w rachunku zysków, które te inwestycje przynoszą. Zgadzam się jednak z tym, że każdą złotówkę wydawaną na ochronę zdrowia trzeba, jak to ujmuje stare przysłowie, oglądać z kilku stron, że trzeba te wydatki racjonalizować. Ale to nie oznacza, że mamy się wycofać z finansowania innowacji. Pytanie brzmi nie czy to zrobić, tylko jak to zrobić. I moim zdaniem medycyna personalizowana, prócz innych zalet ma i tą, że przynosi odpowiedź na tak postawione pytanie, że daje instrumenty do racjonalizacji wydatków.

Jakie to instrumenty?
- Z natury rzeczy, jak zgodnie z mottem III Międzynarodowego Forum Medycyny Personalizowanej, pomaga odnaleźć właściwy lek, dla właściwego pacjenta, we właściwym czasie. Gdy mówimy o wysokiej cenie terapii innowacyjnych – należy dodać, że właśnie terapie celowane pomagają wydawać pieniądze z jak najlepszym skutkiem, efektywnie. Także posługując się instrumentami dzielenia ryzyka.

Czy jesteśmy w Polsce gotowi na ich stosowanie? Przy naszych brakach w epidemiologii, rejestrach?
- Z pewnością nie jesteśmy tak dobrze przygotowani jak większości krajów na zachód od Odry. I wiele pracy przed nami. Kiedyś, pamiętam, z zapałem śledziliśmy rozważania akademickie czy medycyna jest sztuką, czy nauką – nie znajdując na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Ale do tego kanonu, sztuka – nauka, trzeba wprowadzić dodatkowy element – organizacja. Bez niego trudno mówić o właściwym wprowadzeniu medycyny personalizowanej. Potrzebna jest właściwa koordynacja wysiłków lekarzy różnych specjalności, w tym diagnostyków. Właściwe prowadzenie pacjenta – ale i właściwe skoordynowanie wysiłków lekarza i płatnika.

Nie ma mowy o medycynie personalizowanej bez koordynowanej ochrony zdrowia?
- Trudno to sobie wyobrazić. Implementacja medycyny personalizowanej wymaga skoordynowanego wysiłku pacjentów, lekarzy, płatnika. Wymaga prowadzenia dokładnych rejestrów, dokładnej diagnostyki, całościowej opieki nad pacjentem.

Kto powinien podjąć się roli koordynatora?
- Nie można jednoznacznie wskazać kto ta rolę powinien odgrywać. Oczywiście w pierwszej kolejności gdy o tym pomyślimy wskazanie pada na płatnika. Ale w gruncie rzeczy konieczny jest wspólny wysiłek wszystkich interesariuszy rynku.

Jakie korzyści z punktu widzenia ekonomii przynosi Value Based Healthcare?
- Koncepcja opieki zdrowia opartej na wartościach zakłada korzyści dla wszystkich interesariuszy rynku i dlatego jest tak ceniona. Z ekonomicznego punktu widzenia niewątpliwie można mówić o korelacji między statusem zdrowotnym populacji, a wzrostem gospodarczym.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.