123RF

Rozpoczęto zbiórkę podpisów pod projektem umożliwiającym aborcję bez podania powodu

Udostępnij:
Możliwość przerwania ciąży na NFZ do 12. tygodnia bez pytania pacjentki o powód zakłada projekt ustawy o bezpiecznym przerywaniu ciąży i innych prawach reprodukcyjnych przygotowany przez Federację na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.
Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny poinformowała na Facebooku o rejestracji komitetu Legalna Aborcja. Bez Kompromisów. To pierwszy krok, który przybliża do złożenia w Sejmie projektu ustawy jako inicjatywy obywatelskiej. Drugim krokiem jest zebranie co najmniej 100 tys. podpisów obywateli popierających projekt, na co komitet ma trzy miesiące.

Projekt ustawy o bezpiecznym przerywaniu ciąży i innych prawach reprodukcyjnych zakłada m.in.
– możliwość przerwania ciąży na NFZ po 12. tygodniu w przypadku wykrycia wad płodu lub gdy ciąża jest wynikiem czynu zabronionego;
– ścisłe terminy udzielania świadczenia w postaci przerwania ciąży i sankcje dla podmiotów leczniczych za nieuzasadnioną odmowę lub zaniechanie ich udzielenia;
– obowiązek dyrektorów szpitali do zatrudniania podwykonawców w przypadku odmowy aborcji z powodu klauzuli sumienia przez wszystkich lekarzy pracujących w placówce;
– depenalizację aborcji, czyli uchylenie przepisów karnych przewidujących odpowiedzialność lekarzy i osób trzecich za przeprowadzanie aborcji / pomoc w aborcjach z naruszeniem przepisów obecnej restrykcyjnej ustawy antyaborcyjnej;
– uproszczenie i przyspieszenie procedury sprzeciwu pacjenckiego od odmowy/opinii lekarza (24 godziny na rozpoznanie przez Komisję Lekarską sprzeciwu dotyczącego odmowy aborcji);
– rozszerzenie programu badań prenatalnych o test PAPP-A i beta hCG na wszystkie pacjentki w ciąży.

Głównym argumentem przemawiającym za zmianą prawa jest to, że zawarte w ustawie o planowaniu rodziny przepisy antyaborcyjne są wyjątkowo restrykcyjne na tle prawodawstwa innych państw europejskich.

– Ustawa z 1993 roku nie zapewnia dostatecznej możliwości realizacji praw reprodukcyjnych. Jest to jedna z najbardziej restrykcyjnych ustaw antyaborcyjnych w Europie. W momencie uchwalenia przewidywała możliwość przerwania ciąży w trzech, a po publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22.10.2020 r. w sprawie K 1/20 w dwóch wyjątkowych sytuacjach, które nie pokrywają wszystkich okoliczności, gdy osoby w ciąży potrzebują aborcji. W dodatku dotychczasowa regulacja została sformułowana w sposób, który uniemożliwia jej efektywne egzekwowanie, przerzucając cały ciężar poszukiwania opieki medycznej na osoby w ciąży. Daje pole do nadużyć praw pacjenckich, pozwala na nakładanie na pacjentki pozaustawowych barier i wymagań. Obecne prawo zakłada brak sankcji za odmowę udzielenia gwarantowanego świadczenia opieki zdrowotnej w postaci przerwania ciąży. Przewiduje za to odpowiedzialność karną lekarzy i osób trzecich za przeprowadzenie i pomoc w aborcji poza warunkami wskazanymi w ustawie, powodując tzw. efekt mrożący. Polega on na tym, że personel medyczny z obawy na grożącą sankcję karną całkowicie powstrzymuje się od wykonywania obowiązującego prawa kosztem pacjentek – czytamy w projekcie ustawy.

W rezultacie, jak wskazano w uzasadnieniu, aborcje się odbywają, ale poza systemem. – Osoby w ciąży wyjeżdżają do klinik zagranicznych lub zamawiają środki poronne ze stron internetowych. Cały ciężar organizacyjny i finansowy spoczywa na nich. Pozbawione są możliwości konsultacji lekarskich w lokalnym podmiocie leczniczym, co osłabia ich poczucie bezpieczeństwa. Penalizacja aborcji, mimo że nie przewiduje odpowiedzialności dla osoby w ciąży za jej własną aborcję, potęguje stygmatyzację. Cała sytuacja jest źródłem rosnących nierówności społecznych – dostęp do aborcji jest bowiem uzależniony od posiadanych zasobów: znajomości, dostępu do informacji i internetu, możliwości finansowych, miejsca zamieszkania. Wciąż istnieje ryzyko, że osoby w niechcianej ciąży, które nie znajdą informacji o bezpiecznych możliwościach jej przerwania lub z jakichś przyczyn nie będą mogły z nich skorzystać, sięgną po niebezpieczne metody, narażając się nie tylko na bezpłodność, ale też utratę zdrowia i życia – czytamy w projekcie ustawy.

Według nich brak dostępu do aborcji bez barier wpływa negatywnie na zdrowie fizyczne i psychiczne osób w ciąży, osłabia dostęp do diagnostyki prenatalnej, zmusza do rodzenia wbrew woli lub przerywania ciąży w poczuciu osamotnienia i niepewności. – Taki stan nosi znamiona okrutnego, nieludzkiego i poniżającego traktowania, zakazanego przez polską konstytucję i konwencje międzynarodowe – wskazano.

Rażące naruszenia prawa do ochrony zdrowia reprodukcyjnego i samostanowienia w sprawach prokreacji były wielokrotnie przedmiotem krytyki ze strony organizacji międzynarodowych stojących na straży praw człowieka. Autorzy projektu ustawy powołują się na wypowiedzi Organizacji Narodów Zjednoczonych, w tym Komitetu ds. Likwidacji Dyskryminacji Kobiet, Komitetu Praw Dziecka, Komitetu Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych oraz Komitetu Praw Człowieka ONZ.

Jeśli chcesz ściągnąć dokument, kliknij w: „Projekt ustawy o bezpiecznym przerywaniu ciąży i innych prawach reprodukcyjnych”.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.