104 szpitale nie zgodziły się z decyzjami dotyczącymi kwalifikacji do sieci. Co z nimi?
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 13.07.2017
Źródło: KL, Dziennika Gazeta Prawna
| Tagi: | szpital, szpitale, sieć szpitali, sieć |
Większość dostała już decyzje, głównie odmowne. Placówki walczyły, żeby znaleźć się na jej wyższym poziomie lub włączyć w nią dodatkowe oddziały i poradnie. Ale były i takie szpitale, które do sieci w ogóle się nie dostały i miały nadzieję, że szefowie oddziałów funduszu mimo tego zmienią zdanie.
- W regionach już zapadła większość rozstrzygnięć - informuje "Dziennik Gazeta Prawna" i wyjaśnia: - W oddziale funduszu w Rzeszowie złożono cztery protesty, ale jeden po terminie. Dyrektorzy szpitali: powiatowego w Dębicy, wojewódzkiego z Krosna i klinicznego wojewódzkiego numer 2 w Rzeszowie chcieli wyższego niż przyznane zaszeregowania w sieci. NFZ nie znalazł do tego podstaw. W Łódzkiem odwołań było osiem, dotyczyły między innymi wyższego zakwalifikowania w sieci czy włączenia do niej dodatkowych oddziałów i poradni. Poza siecią jako szpital wykonujący wyłącznie świadczenia w trybie planowym znalazł się Medical Magnus (m.in. nie miał izby przyjęć ani szpitalnego oddziału ratunkowego na kontrakcie z NFZ).
"DGP" informuje, że Kutnowski Szpital Samorządowy chciał włączyć w sieć oddział endokrynologiczny, w czym pomóc miały mu porozumienia z uczelniami. Ale kluczową umowę – z publiczną szkołą wyższą – dostarczył po terminie, więc protestu nie uwzględniono. Ostro walczył też szpital w Radomsku, który spełniał wymogi dla II poziomu sieci, ale chciał trafić na trzeci poziom dzięki specjalistycznym oddziałom. Choć i bez tego – jak twierdzi NFZ – w systemie zabezpieczenia znalazły się wszystkie świadczenia realizowane w ramach umów na leczenie szpitalne przez tę placówkę.
Przeczytaj także: "Prof. Tomasz Kostka: Sieć nie jest przyjazna geriatrii, tymczasem pacjent dzięki niej ma większe szanse na samodzielność", "Szpitale prywatne: nadchodzi totalna katastrofa", "Ilu dyrektorów napisało odwołanie w sprawie sieci szpitali?" i "Co z nocną i świąteczną opieka zdrowotna w toruńskich szpitalach?".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
"DGP" informuje, że Kutnowski Szpital Samorządowy chciał włączyć w sieć oddział endokrynologiczny, w czym pomóc miały mu porozumienia z uczelniami. Ale kluczową umowę – z publiczną szkołą wyższą – dostarczył po terminie, więc protestu nie uwzględniono. Ostro walczył też szpital w Radomsku, który spełniał wymogi dla II poziomu sieci, ale chciał trafić na trzeci poziom dzięki specjalistycznym oddziałom. Choć i bez tego – jak twierdzi NFZ – w systemie zabezpieczenia znalazły się wszystkie świadczenia realizowane w ramach umów na leczenie szpitalne przez tę placówkę.
Przeczytaj także: "Prof. Tomasz Kostka: Sieć nie jest przyjazna geriatrii, tymczasem pacjent dzięki niej ma większe szanse na samodzielność", "Szpitale prywatne: nadchodzi totalna katastrofa", "Ilu dyrektorów napisało odwołanie w sprawie sieci szpitali?" i "Co z nocną i świąteczną opieka zdrowotna w toruńskich szpitalach?".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
