Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF

NAFLD i cukrzyca – ich wzajemny wpływ pogarsza stan pacjenta

Udostępnij:
Tagi: NAFLD, cukrzyca
Zespół niemiecki-amerykański kierowany przez dr. Norberta Stefana z Hospital of the University of Tubingeen i prof. Kennetaha Cusi z University of Florida dokonał analizy powiązań NAFLD/MALFD oraz zachorowań na cukrzycę typu 2.
Nie dokonano rozróżnienia na metabolicznie zależną stłuszczeniową chorobę wątroby (MAFLD) i niealkoholową stłuszczeniową chorobę wątroby (NAFLD) ze względu na "niejednoznaczność kryteriów" zaliczania do jednej z nich. Pozostano przy nazwie NAFLD.

Z danych uzyskanych przez badaczy wynikło, że ponad 25 proc. dorosłych i od 3 do10 proc. dzieci na całym świecie ma różną postać NAFLD, zaś w przypadku dorosłych i dzieci z otyłością, cukrzycą lub zarówno jednym, jak i drugim schorzeniem, wartości te wzrastają odpowiednio do około 60 proc. i 40 proc.

– Wartości te są alarmujące, ponieważ NAFLD, a tym bardziej niealkoholowe stłuszczeniowe zapalenie wątroby (NASH) i zwłóknienie wątroby związane z NAFLD zwiększają ryzyko zaawansowanych chorób wątroby, np. marskości wątroby i raka wątroby oraz chorób kardiometabolicznych, np. choroby sercowo-naczyniowej, cukrzycy typu 2 – stwierdzają badacze.

Stefan i Cusi określają zwiększone spożycie wysokoenergetycznej żywności i fruktozy jako jedne z ważnych czynników ryzyka NAFLD. Ważnymi czynnikami warunkującymi stan pacjenta są też ich zdaniem uwarunkowane genetycznie, tłuszcz trzewny i upośledzona zdolność odkładania tłuszczu w dolnej części ciała.

– Współistnienie stłuszczenia wątroby i cukrzycy obejmujące subkliniczne zapalenie, insulinooporność, podwyższony poziom glukozy, rozregulowanie działań białek pochodzenia wątrobowego (hepatokiny), dyslipidemię i nadkrzepliwość krwi wzmacnia wzajemny wpływ obu chorób, co jest zwiększane przez niezdrowy styl życia i ryzyko genetyczne związane z rozwojem innych chorób niezakaźnych, takich jak nowotwory i choroby układu krążenia – stwierdzili obaj badacze w sprawozdaniu z badań opublikowanym przez Niemieckie Centrum Badań nad Cukrzycą.

Naukowcy twierdzą, że modyfikowalne czynniki ryzyka, takie jak złe odżywianie we wczesnych i późniejszych etapach życia oraz ryzyko metaboliczne – w tym wysoki poziom glukozy i insuliny – muszą być wcześnie zidentyfikowane i leczone.

Niemodyfikowalne czynniki ryzyka, takie jak genetycznie uwarunkowane stłuszczenie wątroby i niezdrowe magazynowanie tłuszczu oraz związana z wiekiem redystrybucja tłuszczu i spadek masy mięśniowej, są również - ich zdaniem - istotnym problemem klinicznym, z którym lekarz w miarę możliwości musi sobie poradzić. Zwłaszcza że takie mechanizmy jak subkliniczny stan zapalny, wysoki poziom glukozy i insulinooporność, również zwiększają ryzyko wystąpienia ciężkich przypadków COVID-19.

– Szlaki metaboliczne są kluczem do zrozumienia, dlaczego rozwija się NAFLD i jak wpływa na inne choroby. Konieczne jest, by zastosować holistyczne podejście do badania patogenezy NAFLD – twierdzi dr Stefan.

Według obu badaczy, konieczna jest zmiana podejścia uwzględniająca wpływ wszystkich schorzeń i trybu życia pacjenta na wystąpienie NAFLD. W przyszłości umożliwi to spersonalizowane prognozowanie ryzyka i zindywidualizowane leczenie NAFLD.

Opracowanie Marek Meissner
 
 
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.