Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF

Wszystkie warianty SARS-CoV-2 wpływają na mózg

Udostępnij:
Według nowych testów na zwierzętach wszystkie warianty koronawirusa, wywołującego COVID-19, mogą zakażać węchomózgowie, a stamtąd przenosić się do innych części kory. Wiriony sprawnie poruszają się w komórkach nerwowych, wykorzystując ich wypustki.
Wraz z ewolucją SARS-CoV-2 i pojawianiem się nowych wariantów, neurologiczne objawy ulegały zmianie – przypominają specjaliści z francuskiego Université Paris Cité.

Na początku pandemii COVID-19 jednym z głównych symptomów infekcji była anosmia, czyli upośledzenie węchu, która później pojawiała się rzadziej.

W trakcie badań na zwierzętach naukowcy zauważyli jednak, że wszystkie warianty mogą zakażać węchomózgowie – strukturę, która przetwarza bodźce węchowe. Stamtąd może się rozprzestrzeniać do innych części kory mózgowej.

– W naszym badaniu pokazaliśmy, że infekcja węchomózgowia jest typowa dla wszystkich wariantów i nie jest charakterystyczna tylko dla niektórych mutacji. Nie jest też powiązana z konkretnymi objawami zakażenia, takimi jak anosmia – mówi autor badania, Guilherme Dias de Melo.

Co więcej, w genomie oryginalnego wirusa z Wuhan badacze znaleźli sekwencję odpowiedzialną za pojawianie się anosmii. Bez niej wirus nie produkuje białka o nazwie ORF7ab i zaburzenia węchu stają mniej prawdopodobne. Taka sytuacja dotyczy właśnie późniejszych wariantów SARS-CoV-2. Mimo to zakażenie węchomózgowia jest równie prawdopodobne.

– To pozwala sądzić, ze anosmia i infekcja neuronów są od siebie niezależne. Według tego toku myślenia możliwe jest, że nawet bezobjawowemu, klinicznie łagodnemu przebiegowi choroby może towarzyszyć rozprzestrzenianie się wirusa w układzie nerwowym – zauważa prof. de Melo.

Dalsze testy na hodowlach ludzkich neuronów pokazały, że wirus doskonale porusza się w komórkach nerwowych, wykorzystując do tego ich długie wypustki – aksony. Wzdłuż tych wypustek wirus może poruszać się sprawnie w obie strony – zarówno w kierunku centrum komórki, jak i w stronę przeciwną.

– W następnym kroku, z pomocą zwierzęcego modelu, będziemy chcieli zrozumieć, czy wirus pozostaje w mózgu jeszcze po ustąpieniu ostrej fazy infekcji oraz czy obecność wirusa może powodować przewlekłe zapalenie i objawy typowe dla długiego COVID, takie jak podenerwowanie, depresja i tzw. mgła mózgowa – mówi prof. Hervé Bourhy, współautor pracy opublikowanej w periodyku „Nature Communications”.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.