Maciek Jaźwiecki/Agencja Wyborcza.pl

Chorych nie interesuje, kto jest właścicielem podmiotu medycznego

Udostępnij:
– System niepotrzebnie dzielimy na prywatny i publiczny, tym bardziej że na podstawie podpisanych kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia świadczenia realizowane są przez podmioty prywatne. Pacjentów nie interesują stosunki własnościowe świadczeniodawców – mówi w „Menedżerze Zdrowia” Andrzej Mądrala, członek rady Pracodawców RP i prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej.
Czy sektor publiczny może funkcjonować bez prywatnego i czy taki podział ma sens?

– Nie, system niepotrzebnie dzielimy na prywatny i publiczny, tym bardziej że na podstawie podpisanych kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia świadczenia realizowane są przez podmioty prywatne – są to podstawowa opieka zdrowotna, ambulatoryjna opieka specjalistyczna, opieka długoterminowa, rehabilitacja, opieka paliatywno-hospicyjna i tak dalej. Najważniejsze jest stworzenie takiego modelu współpracy, aby przy wykorzystaniu posiadanego potencjału rozpocząć wspólne działania skoncentrowane na potrzebach pacjentów. Dotychczas nie potrafiliśmy włączyć i efektywnie wykorzystać olbrzymiego potencjału prywatnych placówek. Za względu na ogromne potrzeby zdrowotne koniecznie należy to zmienić. Prywatne podmioty medyczne są istotnym elementem systemu ochrony zdrowia, zwłaszcza jego części ambulatoryjnej, gdzie stanowią ponad 90 proc. świadczeniodawców – mówi w „Menedżerze Zdrowia” Andrzej Mądrala, członek rady Pracodawców RP i prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej, dodając, że „pacjentów, a także płatnika nie interesują stosunki własnościowe świadczeniodawców – chorym zależy na skutecznym leczeniu w dobrych warunkach”.

Czy jest szansa na poprawę systemu ochrony zdrowia i jak to się ma do sektora prywatnego?

– Kryzys wywołany pandemią COVID-19 jeszcze bardziej umocnił nas w przekonaniu, że konieczne jest podjęcie zmian systemowych w ochronie zdrowia. Wydaje się, że dziś nikt już nie ma wątpliwości, że zdrowie społeczeństwa powinno być priorytetem w działaniach rządu, ponieważ jest podstawowym warunkiem trwałego rozwoju społeczno-gospodarczego i stabilnego funkcjonowania państwa. Jest ono też dobrem, którego deficyt coraz lepiej jest rozpoznawany przez Polaków i oczekują oni działań naprawczych w tym zakresie. Bardzo sobie życzymy, abyśmy jako strona społeczna byli partnerem w tworzeniu zmian systemowych. Chcemy wspierać rządzących w odbudowie silnego, dobrze zorganizowanego, efektywnego i odpornego na kryzys systemu ochrony zdrowia. Rozwiązania tworzone w systemie ochrony zdrowia powinny być zawsze skupione na potrzebach pacjenta, na wynikach leczenia, na jakości opieki medycznej i dynamicznie rozwijających się innowacjach oraz technologiach telemedycznych. Konieczne jest również określenie miejsca i roli sektora prywatnego w systemie – uważa Mądrala.

Podkreśla, że „niezwykle ważne jest przeprojektowanie systemu z uwzględnieniem siedmiu zasad”.

– Po pierwsze – skupienie się na innowacyjności – zarówno jeśli chodzi o model opieki nad pacjentem, jak i sposób pracy personelu medycznego. Po drugie – poprawa funkcjonowania systemu w sposób angażujący i wzmacniający pozycję pacjenta. Po trzecie – zwiększenie roli lecznictwa otwartego: systematyczne przekierowywanie pacjentów do ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, by odciążyć szpitalnictwo. Po czwarte – wdrożenie opieki koordynowanej. Po piąte – zapewnienie innowacyjnych terapii lekowych i nielekowych. Po szóste – modyfikacja sposobu finansowania opieki zdrowotnej w kierunku koordynowanej opieki zdrowotnej oraz koncepcji ochrony zdrowia opartej na dobrze pacjenta. Po siódme – wzmocnienie działań z zakresu e-zdrowia: wdrożenie i rozwijanie narzędzi telemedycznych, w tym do telemonitoringu pacjentów z chorobami przewlekłymi – wylicza ekspert.

– Ważna jest priorytetyzacja ochrony zdrowia zarówno w działaniach rządu, jak i w świadomości społeczeństwa. Zrozumienie, że sprawna ochrona zdrowia to warunek konieczny do rozwoju społeczno-gospodarczego kraju i zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego Polek i Polaków – podkreśla Andrzej Mądrala, podkreślając, że „konieczny jest też wzrost finansowania sektora ochrony zdrowia pozwalający na zwiększenie zatrudnienia personelu medycznego oraz tworzenie warunków umożliwiających poprawę dostępności do innowacyjnych technologii, co oznacza skuteczne leczenie”.

– Niezwykle ważna jest kwestia optymalizacji alokacji zasobów oraz postrzeganie nakładów w tym sektorze jako inwestycji, odpowiednie zarządzenie nimi, w tym wykorzystanie zasobów systemu prywatnego w partnerstwie publiczno-prywatnym – podsumowuje.

Przeczytaj także: „Pacjentów nie interesuje, kto jest właścicielem podmiotu medycznego”.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.