Co z ustawą regulującą prawa ubezwłasnowolnionych w szpitalach psychiatrycznych?

Udostępnij:
- Osoby, które trafiły do szpitali psychiatrycznych, bo ze względu na niepoczytalność nie mogły odpowiadać karnie za swe czyny, mają zróżnicowane prawa w zależności od szpitala – zauważa Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich. I protestuje.
- Powodem jest luka prawna, wobec czego dyrektorzy poszczególnych szpitali określają prawa tych osób w regulaminach wewnętrznych. Jest to niezgodne z konstytucją, która wymaga, aby ograniczenia wolności i praw były zapisane w ustawie - wskazuje RPO.

Rzecznik praw obywatelskich wystąpił do ministra sprawiedliwości o znowelizowanie Kodeksu karnego wykonawczego. Zgodnie z wymogami konstytucji to przepisy rangi ustawy mają określać prawa, ich ograniczenia oraz obowiązki osób, wobec których orzeczono środek zabezpieczający w postaci pobytu w zakładzie psychiatrycznym. Sąd stosuje taki środek – zazwyczaj bezterminowo - wobec sprawcy czynu karalnego, który nie podlega odpowiedzialności karnej z powodu niepoczytalności.

- Prawa osób, wobec których sąd zastosował ten środek zabezpieczający, są ograniczane na mocy wewnętrznych regulaminów poszczególnych szpitali psychiatrycznych. Jest to efektem luk prawnych w Kodeksie karnym wykonawczym – zauważa rzecznik i postuluje zmianę tego stanu rzeczy.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.