
Lekarz na podsłuchu
Tagi: | Anna Banaszewska, lekarz, lekarze, nagrywanie |
Kiedy nagrywanie lekarza jest zabronione, czy zakładanie urządzenia podsłuchowego lub posługiwanie się nim w celu uzyskania informacji, do której dana osoba nie jest uprawniona, wyczerpuje znamiona czynu zabronionego i czy można przekazać materiał audio lub wideo do publicznej wiadomości? Wyjaśnia to Anna Banaszewska.
- W „Menedżerze Zdrowia” rozwiewamy wątpliwości dotyczące nagrywania wizyt lekarskich
- Publikujemy tekst Anny Banaszewskiej, radcy prawnego w Kancelarii Radcy Prawnego dr Anna Banaszewska
Zakładanie urządzenia podsłuchowego, wizualnego albo innego urządzenia i oprogramowania lub posługiwanie się nimi w celu uzyskania informacji, do której dana osoba nie jest uprawniona, wyczerpuje znamiona czynu zabronionego. Urządzeniem podsłuchowym będą nie tylko wszelkie mikrofony (kierunkowe, laserowe, kontaktowe), podsłuchy telefoniczne (urządzenia montowane na tradycyjnych liniach telefonicznych), pluskwy (małe urządzenia podsłuchowe z transmisją radiową), IMSI Catchers (urządzenia imitujące stacje bazowe GSM, które mogą przechwytywać komunikację z telefonów komórkowych), dyktafony, a także telefon komórkowy z aktywowaną funkcją nagrywania dźwięku lub obrazu i dźwięku.
Co do zasady nagrywanie osób rozmawiających jest zabronione, chyba że wyrażą one zgodę na nagrywanie albo osoba nagrywająca jest uczestnikiem rozmowy. Uczestnik rozmowy utrwalający jej treść nie popełnia czynu zabronionego, bowiem z założenia jest osobą uprawnioną do uzyskania informacji (w tym przypadku treści rozmowy).
Czy pacjent ma prawo nagrywać medyka?
Nawet jeśli w orzecznictwie można znaleźć poglądy podkreślające powszechny brak akceptacji tego rodzaju zachowań, to trzeba przyznać, że nagranie wizyty przez uczestniczących w niej pacjenta lub osobę mu towarzyszącą nie będzie uznane za czyn zabroniony.
Inaczej byłoby, gdyby osoba nagrywająca pozostawiła np. telefon z włączoną funkcją nagrywania, dyktafon czy mikrofon kierunkowy w gabinecie, sali szpitalnej lub innym miejscu udzielania świadczeń w celu nagrywania zdarzeń, w których nie uczestniczyła. Takie zachowanie wyczerpywałoby znamiona przestępstwa, o którym mowa w art. 267 § 3 Kodeksu karnego. Jest to przestępstwo tzw. kierunkowe, czyli zachowanie osoby musi być ukierunkowane na określony cel, którym jest uzyskanie informacji. Przenosząc to na grunt podmiotu leczniczego, osoba pozostawiła urządzenie nagrywające w pomieszczeniu podmiotu leczniczego w celu nagrania danego medyka czy medyków lub sprawdzenia standardu opieki nad osobą bliską przebywającą w szpitalu lub zakładu opiekuńczo-leczniczego. Takie działanie jest niedozwolone.
Czy można przekazać nagranie rozmowy do publicznej wiadomości lub do wiadomości osób trzecich?
W pierwszej kolejności należy ocenić, czy osoba nagrywająca miała prawo do pozyskania informacji. Osoba nagrywająca rozmowę, mającą charakter poufny i nieprzeznaczony do wiadomości osób trzecich, w tym osoby nagrywającej, bez wiedzy i zgody rozmówców, nie będąc uczestnikiem przedmiotowej rozmowy, w sposób nieuprawniony wchodzi w posiadanie informacji dla siebie nieprzeznaczonych. Udostępnienie komukolwiek tak nagranej rozmowy jest czynem zabronionym.
Natomiast jeśli pacjent nagrywa swoją wizytę u lekarza i następnie ujawnia to nagranie osobom trzecim, to ma prawo do pozyskania informacji przekazanych podczas wizyty przez lekarza. W konsekwencji przekazanie tak uzyskanej informacji (nagrania) nie stanowi czynu zabronionego.
Ale uwaga – sam fakt, że pacjent nie narusza norm prawa karnego, nie czyni takiego upublicznienia nagrania rozmowy z lekarzem pozbawionym jakiejkolwiek odpowiedzialności.
Jeśli pacjent rejestrował rozmowę na wizycie u lekarza, nie posiadając zgody lekarza na nagrywanie, to czynność ta może naruszać dobra osobiste tego lekarza. W konsekwencji lekarz będzie mógł pociągnąć pacjenta do odpowiedzialności cywilnej za naruszenie jego dóbr osobistych. W takim przypadku lekarz musi wykazać przed sądem, w jaki sposób jego dobra zostały naruszone, innymi słowy – w jaki sposób upublicznienie nagrania naraziło go na szkodę lub negatywne konsekwencje. W praktyce będzie się to sprowadzać do kwestii wykorzystania takiego nagrania, a w szczególności do jego upublicznienia. W znakomitej liczbie przypadków to właśnie upublicznienie nagrania bez zgody takiej osoby narusza jej dobra osobiste. Udowodnienie w postepowaniu sądowym naruszenia dóbr osobistych lekarza może skutkować koniecznością zapłaty zadośćuczynienia przez osobę, która nagranie wykonała, a później wykorzystała.
A czy medyk ma prawo nagrać wizytę pacjenta?
Pytanie o nagrywanie wizyty pacjentów słyszę coraz częściej. Lekarze w uzasadnieniu mówią, że świadczeniobirocy są agresywni, chcą wymuszać lekarstwa – nagranie ma służyć bezpieczeństwu lekarzy i ewentualnej obronie w sądzie.
W tym przypadku dochodzi dodatkowy element – takie nagranie będzie zawierać informacje o zdrowiu pacjenta (tym razem jako osoby nagrywanej).
Przetwarzanie danych medycznych co do zasady jest zabronione z wyłączeniem określonych przypadków. Jednym z takich przypadków jest udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, innym zgoda osoby, której dane dotyczą. Przetwarzanie, to nie tylko nagrywanie, ale również przechowywanie. A to oznacza, że nawet jeśli pacjent wyrazi na takie nagranie zgodę, to medyk nie może nagrywać wizyty na przykład telefonem, a także musi zadbać o ograniczenie dostępności do nagrania osobom trzecim. Kolejna przesłanka legalizująca przetwarzanie danych o zdrowiu obejmuje sytuacje, w których przetwarzanie jest niezbędne do ustalenia, dochodzenia lub obrony roszczeń. Jednak należy pamiętać o zasadach minimalizacji danych i ograniczenia celu.
Zgodnie pierwszą z tych zasad przetwarzane dane muszą być adekwatne, stosowne oraz ograniczone do tego, co niezbędne do celów, w których są przetwarzane.
Druga zasada dopuszcza zbieranie danych wyłącznie w konkretnych, wyraźnych i prawnie uzasadnionych celach i nieprzetwarzane dalej w sposób niezgodny z tymi celami. W konsekwencji nagrywanie całości wszystkich wizyt „na przyszłość” nie będzie zgodne z zasadami minimalizacji danych i ograniczenia celu. Takie również stanowisko wyraża Prezes Urzędu Danych Osobowych w sprawie zaopatrzenia medyków w kamery nasobne.
Tekst Anny Banaszewskiej, radcy prawnego w Kancelarii Radcy Prawnego dr Anna Banaszewska.
Przeczytaj także: „Nagrywanie rozmów w aptekach – są wyniki kontroli UODO” i „Co z kamerą na sali operacyjnej?”.