Paweł Sowa/Agencja Gazeta
Płonka krytykuje POZ i AOS
Autor: Krystian Lurka
Data: 26.04.2020
Źródło: Związek Powiatów Polskich
| Tagi: | Andrzej Płonka, koronawirus |
- Udzielanie teleporad jest zbyt częste, zwłaszcza przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Problemem jest też to, że pacjenci mają trudności z wykonaniem badań w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej. W konsekwencji na szpitalne oddziały ratunkowe trafia coraz więcej osób, których stan zdrowia nie wskazuje na nagłe pogorszenie, ale teleporada nie jest dla nich wystarczająca do ustalenia przyczyny dolegliwości, z jaką się zmagają lub nie otrzymują pomocy w AOS - twierdzi Andrzej Płonka, prezes zarządu Związku Powiatów Polskich i starosta bielski.
Apel prezesa zarządu Związku Powiatów Polskich i starosty bielskiego Andrzeja Płonki skierowany do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego:
- Ministrze, aktualna sytuacja epidemiczna powoduje większe obciążenie tych uczestników systemu, którzy są wyznaczeni do innych zadań, mowa przede wszystkim o szpitalnych oddziałach ratunkowych.
Udzielania teleporad jest zbyt częste, zwłaszcza przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, a pacjenci mają problem z wykonaniem badań w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej. W konsekwencji na szpitalne oddziały ratunkowe trafia coraz więcej osób, których stan zdrowia nie wskazuje na nagłe pogorszenie, ale dla których uzyskanie teleporady nie jest wystarczające do ustalenia przyczyny dolegliwości, z jaką się zmagają, i którzy nie otrzymują pomocy w AOS. Co więcej, sytuację pogarsza to, że w czasie epidemii wiele gabinetów prywatnych przestało przyjmować pacjentów. Niedopuszczalna jest sytuacja, że kilkanaście tysięcy lekarzy „wyłączyło się” z systemu opieki zdrowotnej, gdy inni medycy pracują często ponad możliwości i siły.
Wydaje się, że dzieje się to przy aprobacie Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia.
Przerzucanie ciężaru diagnozowania pacjentów na szpitalne oddziały ratunkowe nie dość, że jest nieefektywne, to dodatkowo zwiększa ryzyko zakażenia osób z personelu medycznego. Jest również zagrożenie, że chorzy, którzy rzeczywiście potrzebują pilnego udzielenia świadczeń, nie uzyskają pomocy na czas.
Ministrze, dłuższe utrzymywanie takiego stanu spowoduje, że w okresie epidemii więcej Polaków będzie umierać na skutek braku dostępu do innych świadczeń opieki zdrowotnej niż z powodu zakażenia SARS-CoV-2.
Przeczytaj także: „Ziobro: Prokuratura sprawdzi, czy personel medyczny naruszył procedury w DPS”, „Kozierkiewicz analizuje „strategie wyjścia” z kryzysu koronawirusowego”, „Sośnierz: Na wojnie z koronawirusem potrzebny jest generał i śmiała strategia, na przykład moja”, „Prof. Flisiak: COVID-19 zawita wkrótce do każdego szpitala” i „Prof. Simon: Nie jesteśmy przygotowani na COVID-19”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
- Ministrze, aktualna sytuacja epidemiczna powoduje większe obciążenie tych uczestników systemu, którzy są wyznaczeni do innych zadań, mowa przede wszystkim o szpitalnych oddziałach ratunkowych.
Udzielania teleporad jest zbyt częste, zwłaszcza przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, a pacjenci mają problem z wykonaniem badań w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej. W konsekwencji na szpitalne oddziały ratunkowe trafia coraz więcej osób, których stan zdrowia nie wskazuje na nagłe pogorszenie, ale dla których uzyskanie teleporady nie jest wystarczające do ustalenia przyczyny dolegliwości, z jaką się zmagają, i którzy nie otrzymują pomocy w AOS. Co więcej, sytuację pogarsza to, że w czasie epidemii wiele gabinetów prywatnych przestało przyjmować pacjentów. Niedopuszczalna jest sytuacja, że kilkanaście tysięcy lekarzy „wyłączyło się” z systemu opieki zdrowotnej, gdy inni medycy pracują często ponad możliwości i siły.
Wydaje się, że dzieje się to przy aprobacie Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia.
Przerzucanie ciężaru diagnozowania pacjentów na szpitalne oddziały ratunkowe nie dość, że jest nieefektywne, to dodatkowo zwiększa ryzyko zakażenia osób z personelu medycznego. Jest również zagrożenie, że chorzy, którzy rzeczywiście potrzebują pilnego udzielenia świadczeń, nie uzyskają pomocy na czas.
Ministrze, dłuższe utrzymywanie takiego stanu spowoduje, że w okresie epidemii więcej Polaków będzie umierać na skutek braku dostępu do innych świadczeń opieki zdrowotnej niż z powodu zakażenia SARS-CoV-2.
Przeczytaj także: „Ziobro: Prokuratura sprawdzi, czy personel medyczny naruszył procedury w DPS”, „Kozierkiewicz analizuje „strategie wyjścia” z kryzysu koronawirusowego”, „Sośnierz: Na wojnie z koronawirusem potrzebny jest generał i śmiała strategia, na przykład moja”, „Prof. Flisiak: COVID-19 zawita wkrótce do każdego szpitala” i „Prof. Simon: Nie jesteśmy przygotowani na COVID-19”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
