Pracownicy aptek niezadowoleni z pensji
| Tagi: | praca, apteka, apteki, zarobki, wynagrodzenie, farmaceuta, farmaceuci, Krzysztof Trębski |
Tylko 29 proc. magistrów farmacji i 24 proc. techników farmaceutycznych cieszy się ze swoich zarobków, ponad jedna trzecia uważa, że zarabia zdecydowanie za mało, a 39 proc. magistrów i 27 proc. techników, aby dorobić, podejmuje prace dorywcze w aptekach.
Omawiamy wyniki badania pod tytułem „Rynek pracy w branży farmaceutycznej. Perspektywa 2024” przeprowadzonego na zlecenie Medivacant.
– Sytuacja na rynku pracy w branży farmaceutycznej, zwłaszcza wśród pracowników aptek, odzwierciedla dynamiczne zmiany i wyzwania związane z globalnymi trendami zdrowotnymi i gospodarczymi. Pracownicy aptek są kluczowi w łańcuchu dostaw opieki zdrowotnej. Z jednej strony odczuwają oni presję związaną z koniecznością dostosowania się do ścisłych protokołów bezpieczeństwa i utrzymania ciągłości obsługi pacjentów. Wzrost liczby zapytań dotyczących zdrowia publicznego, szczepień oraz dostępu do leków przekłada się na intensywność ich codziennej pracy. Z drugiej strony stawiają coraz wyższe wymagania wobec pracodawców. Oczekują lepszych warunków pracy, świadczeń pozapłacowych, a także adekwatnego wynagrodzenia podstawowego oraz dodatków finansowych w postaci premii – opisuje Krzysztof Trębski, członek zarządu Medivacant.
Oczekiwania finansowe wyższe niż zarobki i brak premii
Zarobki pracowników aptek uzależnione są od wielu czynników, w tym między innymi od lokalizacji apteki. Mogą znacząco różnić się w poszczególnych województwach czy miastach Polski. Na wysokość wynagrodzeń ma też wpływ staż zawodowy czy rodzaj apteki – indywidualna czy należąca do sieci aptecznej.
Niespełna połowa magistrów zarabia w miejscu pracy między 5701 zł a 8500 zł netto, a ponad jedna trzecia – w widełkach 4601 zł a 5700 zł netto. W badanej grupie techników najliczniejsza grupa (43 proc.) dostaje między 3601 zł a 4500 zł netto, z kolei 36 proc. – między 2601 zł a 3600 zł netto.
Specjaliści, zapytani o to, czy są zadowoleni ze swoich obecnych zarobków, odpowiadają pozytywnie w przypadku 29 proc. magistrów i 24 proc. techników. Ponad jedna trzecia ankietowanych uważa, że zarabia zdecydowanie za mało.
Zarówno w przypadku magistrów, jak i techników, główną część zarobków stanowi wynagrodzenie podstawowe. Oprócz tego większość pracowników aptek może liczyć na dodatkowe gratyfikacje finansowe za sprzedaż w aptece. Jednak wyniki badania przeprowadzonego pokazują, że wśród magistrów 33 proc. ankietowanych nie otrzymuje premii, a wśród techników 29 proc.
Praca dorywcza w aptece zyskuje na popularności
Praca w aptece wykonywana w formie pracy dorywczej (na godziny) może stanowić atrakcyjną formę dodatkowego zarobku. Pozwala również zaplanować grafik pracy dostosowany do indywidulanych potrzeb specjalistów.
Prace w formie dorywczej podejmuje 39 proc. magistrów i 27 proc. techników.
W grupie osób, które wykonywały lub wykonują prace dorywcze w aptece, najwięcej magistrów zarabia maksymalnie od 46 zł do 55 zł na godzinę (34 proc.). Z kolei najniższe wynagrodzenie, jakie najczęściej otrzymują, sięga od 26 zł do 35 zł na godzinę.
Inaczej jest wśród techników. Najczęściej zarabiają oni maksymalnie między 31 zł a 45 zł na godzinę, a minimalnie 20 zł (46 proc.).
Ile specjaliści chcą zarabiać za godzinę pracy?
Pracownicy aptek opisują też oczekiwania zarobkowe za pracę dorywczą w przeliczeniu na stawkę godzinową.
Najwięcej magistrów oczekuje wynagrodzenia nie mniejszego niż 56 zł netto – 35 proc. chce zarabiać między 56 zł a 65 zł na godzinę, a 43 proc. powyżej 66 zł.
W przypadku techników widełki płacowe za godzinę pracy są niższe, a zdecydowana większość tej grupy chce zarabiać minimum 31 zł. Dla 58 proc. badanych preferowane wynagrodzenie godzinowe mieści się w widełkach od 31 zł do 45 zł netto. Powyżej 46 zł na rękę oczekuje 35 proc. techników.
Te oczekiwania różnią się od tego, co obecnie oferuje rynek pracy w farmacji.
Zadeklarowane przez pracodawców wysokości godzinowych stawek za pracę w aptece wynoszą najczęściej od 36 zł do 55 zł netto w przypadku magistrów (66 proc. odpowiedzi) oraz od 21 zł do 30 zł netto w przypadku techników (65 proc. odpowiedzi).
Grafiki dyżurów wyzwaniem dla szefów aptek
Zarządzanie apteką lub całą siecią aptek wiąże się z wieloma wyzwaniami, o czym doskonale wie każdy pracodawca. To, z czym najczęściej borykają się w codziennej pracy, to przede wszystkim wyzwania związane z zarządzaniem: rentownością apteki (86 proc.), cenami (77 proc.) i zespołem aptecznym (64 proc.).
– Od kilku lat jednym z głównych trendów jest rosnące zapotrzebowanie na pracowników aptek, zarówno farmaceutów, jak techników farmaceutycznych. W czasach, gdy coraz mniej specjalistów kształci się do pracy w tych zawodach, znaczenia nabiera elastyczne zarządzanie aptecznymi grafikami pracy. To trudne zadanie dla szefów aptek, którzy nierzadko borykają się z brakami kadrowymi w swoich zespołach. Rozwiązaniem „szytym na miarę” współczesnych potrzeb mogą być specjaliści zatrudniani na godziny. To sprawdzony i pewny sposób na skuteczne wypełnienie luk w grafikach, który na polskim rynku pracy w farmacji nie jest jeszcze mocno eksploatowany, choć niewątpliwie z roku na rok zyskuje na popularności, tak po stronie pracowników, jak i pracodawców – zauważa Krzysztof Trębski.
Aby skuteczniej zarządzać pracą w aptece i grafikami dyżurów, prawie połowa (45 proc.) pracodawców zatrudnia techników farmaceutycznych do pracy dorywczej na godziny, a magistrów farmaceutycznych 27 proc. W grupie pracodawców, którzy do swoich aptek nie zatrudniają dorywczo personelu, zdecydowana większość wskazała na brak takiej potrzeby lub trudności w znalezieniu specjalisty do pracy w takim formacie.
Badanie „Rynek pracy w branży farmaceutycznej. Perspektywa 2024” zostało przeprowadzone przez Medivacant i Infarmację od 19 października do 31 grudnia 2023 r. Przeprowadzono je metodą CAWI na łącznej grupie 1028 respondentów. Biorąc pod uwagę przebadane grupy, statystyki wyglądają następująco: 489 magistrów farmacji, 434 techników farmaceutycznych, 22 właścicieli aptek i sieci aptecznych, 83 studentów kierunków farmaceutycznych.
Raport w całości dostępny jest na stronie internetowej: www.pobierz-raport.medivacant.pl.
Przeczytaj także: „O zarobkach w sektorze badań klinicznych”.
– Sytuacja na rynku pracy w branży farmaceutycznej, zwłaszcza wśród pracowników aptek, odzwierciedla dynamiczne zmiany i wyzwania związane z globalnymi trendami zdrowotnymi i gospodarczymi. Pracownicy aptek są kluczowi w łańcuchu dostaw opieki zdrowotnej. Z jednej strony odczuwają oni presję związaną z koniecznością dostosowania się do ścisłych protokołów bezpieczeństwa i utrzymania ciągłości obsługi pacjentów. Wzrost liczby zapytań dotyczących zdrowia publicznego, szczepień oraz dostępu do leków przekłada się na intensywność ich codziennej pracy. Z drugiej strony stawiają coraz wyższe wymagania wobec pracodawców. Oczekują lepszych warunków pracy, świadczeń pozapłacowych, a także adekwatnego wynagrodzenia podstawowego oraz dodatków finansowych w postaci premii – opisuje Krzysztof Trębski, członek zarządu Medivacant.
Oczekiwania finansowe wyższe niż zarobki i brak premii
Zarobki pracowników aptek uzależnione są od wielu czynników, w tym między innymi od lokalizacji apteki. Mogą znacząco różnić się w poszczególnych województwach czy miastach Polski. Na wysokość wynagrodzeń ma też wpływ staż zawodowy czy rodzaj apteki – indywidualna czy należąca do sieci aptecznej.
Niespełna połowa magistrów zarabia w miejscu pracy między 5701 zł a 8500 zł netto, a ponad jedna trzecia – w widełkach 4601 zł a 5700 zł netto. W badanej grupie techników najliczniejsza grupa (43 proc.) dostaje między 3601 zł a 4500 zł netto, z kolei 36 proc. – między 2601 zł a 3600 zł netto.
Specjaliści, zapytani o to, czy są zadowoleni ze swoich obecnych zarobków, odpowiadają pozytywnie w przypadku 29 proc. magistrów i 24 proc. techników. Ponad jedna trzecia ankietowanych uważa, że zarabia zdecydowanie za mało.
Zarówno w przypadku magistrów, jak i techników, główną część zarobków stanowi wynagrodzenie podstawowe. Oprócz tego większość pracowników aptek może liczyć na dodatkowe gratyfikacje finansowe za sprzedaż w aptece. Jednak wyniki badania przeprowadzonego pokazują, że wśród magistrów 33 proc. ankietowanych nie otrzymuje premii, a wśród techników 29 proc.
Praca dorywcza w aptece zyskuje na popularności
Praca w aptece wykonywana w formie pracy dorywczej (na godziny) może stanowić atrakcyjną formę dodatkowego zarobku. Pozwala również zaplanować grafik pracy dostosowany do indywidulanych potrzeb specjalistów.
Prace w formie dorywczej podejmuje 39 proc. magistrów i 27 proc. techników.
W grupie osób, które wykonywały lub wykonują prace dorywcze w aptece, najwięcej magistrów zarabia maksymalnie od 46 zł do 55 zł na godzinę (34 proc.). Z kolei najniższe wynagrodzenie, jakie najczęściej otrzymują, sięga od 26 zł do 35 zł na godzinę.
Inaczej jest wśród techników. Najczęściej zarabiają oni maksymalnie między 31 zł a 45 zł na godzinę, a minimalnie 20 zł (46 proc.).
Ile specjaliści chcą zarabiać za godzinę pracy?
Pracownicy aptek opisują też oczekiwania zarobkowe za pracę dorywczą w przeliczeniu na stawkę godzinową.
Najwięcej magistrów oczekuje wynagrodzenia nie mniejszego niż 56 zł netto – 35 proc. chce zarabiać między 56 zł a 65 zł na godzinę, a 43 proc. powyżej 66 zł.
W przypadku techników widełki płacowe za godzinę pracy są niższe, a zdecydowana większość tej grupy chce zarabiać minimum 31 zł. Dla 58 proc. badanych preferowane wynagrodzenie godzinowe mieści się w widełkach od 31 zł do 45 zł netto. Powyżej 46 zł na rękę oczekuje 35 proc. techników.
Te oczekiwania różnią się od tego, co obecnie oferuje rynek pracy w farmacji.
Zadeklarowane przez pracodawców wysokości godzinowych stawek za pracę w aptece wynoszą najczęściej od 36 zł do 55 zł netto w przypadku magistrów (66 proc. odpowiedzi) oraz od 21 zł do 30 zł netto w przypadku techników (65 proc. odpowiedzi).
Grafiki dyżurów wyzwaniem dla szefów aptek
Zarządzanie apteką lub całą siecią aptek wiąże się z wieloma wyzwaniami, o czym doskonale wie każdy pracodawca. To, z czym najczęściej borykają się w codziennej pracy, to przede wszystkim wyzwania związane z zarządzaniem: rentownością apteki (86 proc.), cenami (77 proc.) i zespołem aptecznym (64 proc.).
– Od kilku lat jednym z głównych trendów jest rosnące zapotrzebowanie na pracowników aptek, zarówno farmaceutów, jak techników farmaceutycznych. W czasach, gdy coraz mniej specjalistów kształci się do pracy w tych zawodach, znaczenia nabiera elastyczne zarządzanie aptecznymi grafikami pracy. To trudne zadanie dla szefów aptek, którzy nierzadko borykają się z brakami kadrowymi w swoich zespołach. Rozwiązaniem „szytym na miarę” współczesnych potrzeb mogą być specjaliści zatrudniani na godziny. To sprawdzony i pewny sposób na skuteczne wypełnienie luk w grafikach, który na polskim rynku pracy w farmacji nie jest jeszcze mocno eksploatowany, choć niewątpliwie z roku na rok zyskuje na popularności, tak po stronie pracowników, jak i pracodawców – zauważa Krzysztof Trębski.
Aby skuteczniej zarządzać pracą w aptece i grafikami dyżurów, prawie połowa (45 proc.) pracodawców zatrudnia techników farmaceutycznych do pracy dorywczej na godziny, a magistrów farmaceutycznych 27 proc. W grupie pracodawców, którzy do swoich aptek nie zatrudniają dorywczo personelu, zdecydowana większość wskazała na brak takiej potrzeby lub trudności w znalezieniu specjalisty do pracy w takim formacie.
Badanie „Rynek pracy w branży farmaceutycznej. Perspektywa 2024” zostało przeprowadzone przez Medivacant i Infarmację od 19 października do 31 grudnia 2023 r. Przeprowadzono je metodą CAWI na łącznej grupie 1028 respondentów. Biorąc pod uwagę przebadane grupy, statystyki wyglądają następująco: 489 magistrów farmacji, 434 techników farmaceutycznych, 22 właścicieli aptek i sieci aptecznych, 83 studentów kierunków farmaceutycznych.
Raport w całości dostępny jest na stronie internetowej: www.pobierz-raport.medivacant.pl.
Przeczytaj także: „O zarobkach w sektorze badań klinicznych”.
