Program in vitro tylko do połowy 2016

Udostępnij:
Zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości minister zdrowia Konstanty Radziwiłł poinformował, ze program in vitro zostanie utrzymany tylko do połowy 2016 roku. Potem państwo przestanie finansować możliwość posiadania dziecka z pomocą tej metody.
Politycy PiS wielokrotnie mówili, że program leczenia niepłodności za pomocą zapłodnienia pozaustrojowego nie stanowi metody leczniczej, ponieważ nie likwiduje przyczyn niemożności posiadania dziecka. Stwarza tylko sytuację, w której za pomocą dostępnych technik i wiedzy medycznej posiadanie potomstwa staje się możliwe.

Poprzedni minister prof. Marian Zembala przedłużył finansowanie programu do końca 2019 roku z środkami około 300 mln zł. PiS krytykowało to posunięcie. Nowy minister Konstanty Radziwiłł zapowiedział na sejmowej Komisji Zdrowia, że program zostanie utrzymany jedynie do połowy przyszłego roku.

- Procedura in vitro nie jest jedyną możliwą do zastosowania, jeżeli chodzi o leczenie niepłodności. Problem leczenia niepłodności nie może być sprowadzany do tej jednej procedury. Ona oczywiście jest legalna, ustawa obowiązuje. Mówimy tylko o programie finansowanym ze środków publicznych za setki milionów, na który nas nie stać - powiedział dziennikarzom minister zdrowia, jak cytuje PAP.

W efekcie realizacji programu zapoczątkowane w lipcu 2013 roku, na mocy którego refundowano procedurę in vitro, urodziło się dotychczas ponad 3,6 tys. dzieci, ponad 17 tys. par jest w trakcie leczenia.

Para może przystąpić do programu, jeśli lekarz zdiagnozował u niej bezwzględną przyczynę niepłodności lub ma ona udokumentowane nieskuteczne leczenie przez co najmniej 12 miesięcy. Kobieta w dniu zgłoszenia do programu nie może mieć ukończonego 40. roku życia. Nie ma ograniczeń wiekowych dla mężczyzn. Można skorzystać z trzech prób wspomaganego rozrodu.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.