iStock

Protesty wyborcze a okręgowe sądy lekarskie

Udostępnij:
Publikujemy tekst Jerzego Sowińskiego i Jędrzeja Skrzypczaka o bardzo rzadko stosowanej w praktyce kompetencji sądów lekarskich – o rozpatrywaniu protestów wyborczych. Pretekst do tego typu rozważań jest oczywisty – ostatni okres to czas wyborów w samorządzie lekarskim.
Analiza Jerzego Sowińskiego i Jędrzeja Skrzypczaka z Wielkopolskiej Izby Lekarskiej:
Co ciekawe, w tej kadencji tego typu sprawy pojawiły się na wokandzie OSL po raz pierwszy w historii wielkopolskiego samorządu lekarzy. To sprawiło, że ujawniło się tu wiele emocji i błędnych wykładni obowiązujących przepisów. Warto zatem wyjaśnić kilka problemów związanych z odpowiednią procedurą prawną.

Jak powszechnie wiadomo, sądy lekarskie są co do zasady organem odpowiedzialności zawodowej lekarzy i lekarzy dentystów, ale wyjątkowo w okresie wyborczym zostały upoważnione do rozstrzygania tego typu spraw. Procedurę postępowania reguluje zarówno ustawa o izbach lekarskich, jak i uchwała Krajowego Zjazdu Lekarzy w sprawie regulaminu wyborów. Zgodnie z tymi przepisami okręgowe sądy lekarskie rozstrzygają protesty, ale tylko odnośnie do ważności wyborów delegatów na okręgowy zjazd lekarzy i protesty przeciwko ważności głosowania wniosków o odwołanie. Natomiast protesty przeciwko ważności wyborów do organów i w organach izb lekarskich (także okręgowych) oraz protesty przeciwko ważności głosowania wniosków o odwołanie rozpatruje Naczelny Sąd Lekarski. Ale chcemy tu skupić się tylko na protestach rozpatrywanych przez OSL-y. Ustawa i uchwała określają, kto i kiedy może złożyć taki protest. Otóż, przeciwko ważności wyborów może być wniesiony protest z zarzutem naruszenia przepisów ustawy, uchwały lub niewłaściwego ustalenia wyników wyborów. Protest przeciwko ważności wyborów może wnieść członek zgromadzenia wyborczego, które dokonało wyboru, oraz przewodniczący właściwej komisji wyborczej. Co zatem istotne i logiczne, protest wnosi się w przypadku zastrzeżeń co do przeprowadzonych wyborów. Jak z powyższego wynika, protest wyborczy składa się w przypadku przeprowadzonych wyborów, a nie przypadku nieprzeprowadzenia wyborów. W zasadzie wszystkie protesty, które wpłynęły do OSL WIL w ostatnich miesiącach, dotyczyły tego samego problemu i nawet tego samego rejonu wyborczego. Zarzucano w nich, że wybory przeprowadzane w jednym z rejonów wyborczych zostały decyzją Okręgowej Komisji Wyborczej WIL odwołane, zanim się odbyły, co miało – zdaniem wnoszących protest – doprowadzić do zablokowania możliwości realizowania ich prawa wyborczego. I przyznać trzeba, że taką frustrację wnoszących protest można uznać za w pełni zrozumiałą, ale powtórzmy: protest wyborczy składa się przeciwko ważności przeprowadzonych wyborów, a nie w sytuacji, gdy wybory się nie odbyły.

Protest wnosi się na piśmie do sądu lekarskiego za pośrednictwem okręgowej komisji wyborczej w terminie 7 dni od dnia ogłoszenia wyników wyborów przez komisję wyborczą. Wnoszący protest powinien sformułować w nim zarzuty oraz przedstawić lub wskazać dowody, na których opiera swoje zarzuty. Właściwa komisja wyborcza powinna bezzwłocznie przeprowadzić postępowanie wyjaśniające i wyrazić opinię w tej sprawie, nie później jednak niż w ciągu 7 dni od daty otrzymania protestu. Należy podkreślić, że zgodnie z obowiązującymi przepisami opinia komisji wyborczej powinna zawierać zwięzłe sprawozdanie z przeprowadzonych wyborów, których protest dotyczy, oraz stanowisko komisji co do zasadności protestu. Do opinii powinna być załączona dokumentacja dotycząca przeprowadzonych wyborów.

Protest rozpatruje OSL na posiedzeniu niejawnym w terminie 14 dni od dnia jego otrzymania, w składzie trzech członków, w tym obligatoryjnie z udziałem lekarza dentysty. A więc bez udziału stron czy publiczności. W składzie sądu lekarskiego rozpatrującego protest nie może uczestniczyć oczywiście członek sądu, którego protest dotyczy. OSL, rozpatrując protest, może wydać różne decyzje. Może podjąć rozstrzygnięcie co do meritum i zdecydować o ważności lub nieważności wyborów. A zatem tylko w sytuacji, gdy wybory się odbyły. Postanowienie takie powinno zawierać ustalenia co do zasadności zarzutów protestu, a w razie potwierdzenia zasadności protestu ocenę, czy naruszenie regulaminu wyborów lub naruszenie przepisów ustawy miało wpływ na wynik wyborów. Tak więc nie każda stwierdzona nieprawidłowość w procedurze wyborczej skutkuje nieważnością wyborów. Aby nieprawidłowość w przeprowadzaniu wyborów skutkowała nieważnością wyborów, konieczne jest ustalenie, że naruszenie takie miało po pierwsze charakter istotny, a po drugie, że miało ono wpływ na wynik wyborów. Sąd lekarski może także wydać inną decyzję, tj. już nie co do meritum sprawy, ale odnoszącą się do kwestii proceduralnych, i np. pozostawić bez dalszego biegu wniesiony protest. Przepisy expressis verbis wskazują, że następuje to w przypadku, gdy protest wniosła osoba do tego nieuprawniona. Zasady wykładni przekonują jednak, iż taka decyzja będzie jedynie słuszna także w przypadku, gdy wniesiono protest, mimo że przepisy nie dawały takiej możliwości, tak jak na przykład w sytuacjach wyżej opisanych. Każde postanowienie sądu w takiej sprawie jest ostateczne, prawomocne i nie podlega zaskarżeniu. I tu oczywiście można zgodzić się z postulatami zmiany stanu prawnego i wprowadzenia możliwości kontroli decyzji sądu przez instancję odwoławczą. Choć przedłużyłoby to procedurę, wydaje się, że taki postulat jest słuszny. Należy jednak podkreślić z całą mocą, że dzisiaj jest to jedynie postulat de lege ferenda, a nie de lege lata.

Artykuł opublikowano w Biuletynie Wielkopolskiej Izby Lekarskiej 4/2022.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.