Piotr Skórnicki/Agencja Wyborcza.pl

Stabilne zaplecze

Udostępnij:
– Nie ma dobrej medycyny bez bezpiecznych finansów. Dlatego naprawą budżetu zająłem się od pierwszego dnia urzędowania. To była mozolna praca analityczna i koncepcyjna, która dość szybko zaczęła przynosić oczekiwane rezultaty. Nie mury i sprzęt leczą, tylko ludzie, ale muszą mieć do tego stabilne zaplecze – mówi dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Poznaniu Piotr Nowicki.
50 lat to taki wiek, w którym człowiek zazwyczaj już wie, czego chce od życia, ale i zna swoje możliwości i ograniczenia. To jak jest z pięćdziesięciolatkiem z Lutyckiej?
– Mieliśmy w swojej historii i blaski, i cienie. Dzisiaj mogę powiedzieć, że jesteśmy jednym z najlepszych szpitali Poznania i Wielkopolski. Mamy na tyle ustabilizowaną sytuację kadrową, sprzętową i finansową, że możemy normalnie funkcjonować. Szpital się rozwija, ale ciągle trwa wielokierunkowy proces restrukturyzacji, który przynosi z roku na rok oczekiwane efekty. Systematycznie inwestujemy w infrastrukturę, za co należą się duże ukłony w kierunku samorządu województwa. Zarządzałem kilkoma szpitalami i nigdy nie mogłem liczyć na tak duże zrozumienie dla potrzeb inwestycyjnych ze strony właściciela. Co ważne, to zrozumienie i wsparcie odczuwamy zarówno ze strony zarządu, jak i sejmiku.

Trzy lata temu obejmował pan dyrektorski fotel w aurze specjalisty od uzdrawiania szpitalnych finansów i restrukturyzacji takich placówek...
– Gdy przychodziłem, szpital zakończył rok 2018 stratą prawie 19 mln zł, dynamika przyrastania długu była niebezpieczna, bo podwajała się co roku, a pierwszego dnia dowiedziałem się, że muszę wziąć kredyt, bo nie ma na wynagrodzenia... Dziś wstępnie mogę powiedzieć, że rok 2021 zamknęliśmy na plusie, a więc główne zadanie zostało wykonane. Mamy ustabilizowaną sytuację ekonomiczną, którą trzeba utrwalić, oraz kadrową – choć przyznam, że w niektórych obszarach jest to obsada na minimalnym wymaganym poziomie. Dobrze byłoby, gdyby fachowców było więcej, no ale ich na rynku nie ma…

Niektórzy mówią, że szpital nie jest od zarabiania, tylko od dobrego leczenia.
– Nie ma dobrej medycyny bez bezpiecznych finansów. Bo jak kogoś nie stać na zapłacenie fachowcom, kupienie dobrego sprzętu i leków, to nie będzie leczył na odpowiednim poziomie. Dlatego naprawą finansów szpitala zająłem się od pierwszego dnia urzędowania. To była mozolna, codzienna, ciężka praca analityczna i koncepcyjna, która dość szybko zaczęła przynosić oczekiwane rezultaty. Oczywiście, nie mury i sprzęt leczą, tylko ludzie, ale muszą mieć do tego stabilne zaplecze.

Gdyby miał pan wór pełny pieniędzy – ile i na co by pan wziął dla szpitala?
– Mamy przygotowany sześcioetapowy strategiczny plan rozwoju, który małymi krokami, na tyle, na ile nas stać, realizujemy. Docelowo chodzi o przekształcenie szpitala w sensowną, nowoczesną placówkę, która w tym kształcie może stabilnie funkcjonować przez następne 20-30 lat. Najbliższy krok, na który mamy zagwarantowane pieniądze, a z pracami chcemy ruszyć jeszcze w tym roku, to budowa nowego SOR i centrum ambulatoryjnego. Nad nim, w następnym etapie, miałaby powstać przestrzeń, do której przeniesiemy kilka oddziałów szpitalnych. To pozwoli na zintegrowanie w jednym miejscu – w rotundzie – całej szpitalnej administracji, a w obecnej lokalizacji SOR-u umieszczenie wszystkich punktów usługowo- handlowych funkcjonujących w szpitalu. Być może te zmiany pozwolą na utworzenie oddziału neurochirurgicznego, który bardzo jest nam potrzebny do uzyskania pełnej kompleksowości usług. A w najbliższym czasie chcemy jeszcze wybudować nową kuchnię, zamontować więcej fotowoltaiki, przebudować aptekę szpitalną, wyremontować intensywną terapię.

Z których oddziałów jest pan szczególnie dumny?
– Na pewno powodem do dumy jest transplantologia – jesteśmy wiodącym ośrodkiem w regionie. Mamy bardzo dobrą ortopedię. Na dobrym poziomie jest ginekologia i położnictwo, okulistyka, laryngologia, dermatologia. Nie chciałbym jednak wyróżniać pojedynczych oddziałów, naszą podstawową siłą jest wielospecjalistyczność.

Artykuł opublikowano w „Monitorze Wielkopolskim” 5/2022.

Przeczytaj także: „Szpital już nie na peryferiach”.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.