Szpitalom zaczyna brakować masek (i nie tylko)

Udostępnij:
Ze względu na braki w zaopatrzeniu Szpital Uniwersytecki w Krakowie na razie nie przeprowadza zabiegów. Trudności z dostępem do jednorazowych masek, rękawiczek i kombinezonów zgłaszają też dyrektorzy szpitali w Bolesławcu i Radomiu.
Szpital Uniwersytecki w Krakowie decyduje się na odwołanie przyjęć i wszystkich zabiegów na czas nieokreślony. Dyrekcja placówki uzasadniania tę decyzję „drastycznymi ograniczeniami w dostępie do środków ochrony osobistej dla personelu”, przede wszystkim do masek i fartuchów. Zarządzenie dyrekcji nie będzie natomiast obowiązywać w przypadku pacjentów onkologicznych – informuje „Gazeta.pl”.

Personel szpitali potrzebuje zwiększonej liczby specjalnych maseczek, kombinezonów medycznych i środków dezynfekcyjnych. - Sprzęt tak zwanej ochrony osobistej jest potrzebny niemal bez przerwy - podaje TVN24.

Walka o każdą sztukę
Kamil Barczyk, dyrektor szpitala w Bolesławcu, alarmuje, że w jego placówce są braki. - Brakuje rzeczy w szpitalu, przede wszystkim środków ochrony osobistej. Trudno je zdobyć na rynku, graniczy to z cudem. Walka jest praktycznie o każdą sztukę - mówi Barczyk.

Dyrektor bolesławieckiej placówki przyznaje, że sprzęt ochronny jest potrzebny nie tylko na oddziale zakaźnym, ale też na anestezjologicznym, intensywnej terapii czy w pogotowiu.

Na oddziale zakaźnym w Bolesławcu jest 11 łóżek. Jednak - jak mówi dyrektor - nie o liczbę łóżek chodzi. - Ważne są odosobnione miejsca, dlatego teraz przystosowujemy oddział neurologiczny, na którym już umieściliśmy trzech pacjentów - informuje Barczyk. I nie ukrywa, że ma nadzieję, że rząd uruchomił rezerwy, które do bolesławieckiego szpitala trafią w najbliższych dniach.

Dużo większe zapotrzebowanie
O to, jak wygląda sytuacja ze sprzętem jednorazowym w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu, gdzie przebywa trzech pacjentów zakażonych koronawirusem, rzeczniczkę placówki pyta TVN24. Urszula Małecka podkreśla, że w szpitalu sprzęt jednorazowy jeszcze jest, ale „bardzo szybko się zużywa”.

- Jeśli pacjent potrzebuje niewielkiego nadzoru, to sprzętu zużywa się mało. Więcej, jeśli pacjenci znajdują się cięższych stanach – przyznaje rzecznik. Szpital jest też sukcesywnie przygotowywany do przejęcia roli placówki przeznaczonej wyłącznie dla pacjentów z koronawirusem.

Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.