Zdesperowany Brytyjczyk obnaża skalę marnotrawstwa szpitalnych zakupów. A jak to jest w Polsce?

Udostępnij:
Chory na raka mieszkaniec Wysp znalazł w internecie ratujące mu życie urządzenie w cenie 20 razy niższej niż to, które chciał mu wmusić szpital. Szpital początkowo grymasił. W końcu się zgodził na jego użycie. A jak to jest w Polsce?
- Steve Brewer w 2014 roku otrzymał diagnozę, która zmieniła jego życie: rak jelita. Do chemioterapii, którą zaczął się leczyć potrzebna była specjalna pompa. Jednak Brytyjczyka nie było stać na to skomplikowane urządzenie, które jest warte około 3,4 tys. funtów – opisuje „Polish Express”.

Brewer postanowił spróbować samemu kupić sobie taką pompę, więc wszedł na serwis eBay i tam znalazł dokładnie taką pompę jakiej potrzebował za ceną... 175 funtów. Zanim zdążył z niej skorzystać znalazł jeszcze 5 takich samych urządzeń w cenie 100 funtów za każde.

Dzięki Stevenowi, który podarował pompy szpitalowi, placówka zaoszczędziła sporo pieniędzy, ponieważ każda z nich jest warta około 3,4 tys. funtów! W związku z tym pojawiły oskarżenia wobec NHS o marnotrawstwo pieniędzy podatników na zakup urządzeń, które można by kupić taniej.

- Takich używanych urządzeń musi być mnóstwo. Przecież one muszą się gdzieś podziać, a dzięki nim szpitale mogą zaoszczędzić mnóstwo pieniędzy - powiedział Steve Brewer.

Jak opisuje portal na początku pracownicy szpitala powiedzieli mu, że nie mogą skorzystać z podarowanych pomp, ponieważ są używane. Jednak Brewer wraz z pielęgniarką Angelą Cuenca przekonał lokalną firmę do darmowej regeneracji urządzeń.

Według naszych informacji podobnie dzieje się w Polsce. Na przykład w wypadku ortez – pacjenci otrzymują na ogół ofertę zakupu urządzeń nowych, a nie mając informacji, że takie same na wtórnym rynku można kupić taniej: po prostu przepłacają. I podobnie jak Brytyjczycy nie zdajemy sobie sprawy ze skali oszczędności jakie moglibyśmy poczynić decydując się na wykorzystanie sprzętu dobrego, choć używanego.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.