Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF

Rośnie zachorowalność na czerniaka, ale można zatrzymać ten trend

Udostępnij:

Liczba nowych zachorowań na czerniaka w Polsce zwiększa się w bardzo dużym tempie. W ciągu dekady uległa ona podwojeniu – do ponad 4 tys. rocznie. Jednocześnie wzrasta przeżywalność pacjentów z tym nowotworem.   

  • Gwałtownie rośnie liczba zachorowań ma czerniaka. Pozytywne jest to, że jest on wykrywany we wczesnym stadium
  • Regularne oglądanie swojego ciała może uratować życie, ponieważ wcześnie wykryty czerniak jest uleczalny niemal w 100 proc.
  • W  jego leczeniu dostępnych jest wiele nowych terapii. Obecnie przeżywalność w czerniaku z przerzutami wynosi 50 proc.
  • Poprawiła się też świadomość społeczna na temat tego nowotworu, ale nie należy ustwać w edukacji i profilaktyce 
  • Ważna jest także poprawa dostępności do diagnostyki poprzez m.in. zwiększenie w Polsce dostępu do badań dermoskopowych

Czerniak to obecnie jeden z najlepiej wyleczalnych nowotworów – prawie 80 proc. pacjentów, którzy zachorują na niego, ma szansę na wyleczenie.

W ocenie prof. Piotra Rutkowskiego, przewodniczącego Polskiego Towarzystwa Onkologicznego i kierownika Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie wzrost przeżywalności na czerniaka wynika m.in. z tego, że poprawiła się świadomość społeczna na ten temat i coraz częściej jest on wykrywany we wczesnym stadium, kiedy szanse na wyleczenie wynoszą niemal 100 proc.

Rośnie przeżywalność pacjentów z przerzutami 

– Druga sprawa to fakt, że wprowadziliśmy wiele nowych terapii. Dlatego obecnie przeżywalność w czerniaku z przerzutami wynosi 50 proc., a jeszcze 20 lat temu szacowano ją na 2 proc. To oznacza, że przeżywa jeden na dwóch pacjentów, a kiedyś jeden na 25 – wymieniał prof. Rutkowski, zaznaczając, że pod względem dostępności do nowoczesnych terapii czerniaka Polska plasuje się w pierwszej piątce Europy.

Onkolog zastrzegł, że mimo wszystko na czerniaka najlepiej nie zachorować wcale. I tu ogromne znaczenie mają zasady jego profilaktyki, którą od 13 lat popularyzuje w Polsce Akademia Czerniaka, sekcja naukowa Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej. Prof. Rutkowski jest jej przewodniczącym.

Wśród najważniejszych zasad profilaktyki czerniaka eksperci akademii wymieniają m.in.: ochronę przed promieniowaniem UV dzięki zakładaniu odzieży ochronnej, okularów przeciwsłonecznych oraz stosowaniu kosmetyków z odpowiednio wysokimi filtrami SPF (minimum 30 SPF), unikanie słońca w godzinach 11–16, niekorzystanie z solarium oraz regularną samokontrolę znamion. Oglądając znamiona na skórze raz na miesiąc, trzeba zwrócić uwagę na asymetrię, brzegi, kolor, rozmiar i to, czy zmiana ewoluuje (ABCDE czerniaka). Jeśli na skórze pojawi się niepokojąca zmiana, szybko trzeba zgłosić się z nią do lekarza.

– Regularne oglądanie swojego ciała może uratować życie, ponieważ wcześnie wykryty czerniak jest uleczalny niemal w 100 proc. – zauważył prof. Rutkowski. Raz w roku każdy powinien zgłosić się do dermatologa lub chirurga onkologa na badanie dermoskopowe skóry.

Potrzebna jest ustawiczna edukacja społeczeństwa

Specjalista zaznaczył, że aby liczba zachorowań na czerniaka zaczęła maleć, konieczna jest ustawiczna edukacja społeczeństwa.

Akademia Czerniaka współpracuje z wieloma organizacjami popularyzującymi – również wśród lekarzy wielu specjalności – wiedzę o czerniaku i jego profilaktyce.

We współpracy ze stacjami sanitarno-epidemiologicznymi w kraju oraz Fundacją Gwiazda Nadziei prowadzona jest edukacja w szkołach w ramach programu „Znamię! Znam je?”. – Mamy już ponad 1 mln wyedukowanych w ramach tego programu uczniów szkół ponadpodstawowych – powiedział prof. Rutkowski.

Dodał, że od kilku dni w Sejmie trwa akcja pt. Dni Świadomości Czerniaka. Przebadano już kilkuset pracowników i posłów, dzięki czemu wykryto u kilku osób zmiany wymagające dalszych badań.

Niezbędna większa dostępność do badań dermoskopowych 

Aby poprawić wczesną diagnostykę czerniaka, bardzo ważne jest zwiększenie w Polsce dostępu do badań dermoskopowych. W ocenie prof. Rutkowskiego można to uzyskać, np. rozpowszechniając badanie dermoskopowe przy ośrodkach onkologicznych. Innym problemem jest to, że w niektórych rejonach kraju nie ma możliwości dostania się do dermatologa. Dlatego wymóg skierowań do lekarzy tej specjalności powinien zostać zniesiony.

Potrzebne umocowanie profilaktyki czerniaka w prawie

Specjalista podkreślił, że istotne byłoby umocowanie profilaktyki czerniaka w prawie, m.in. poprzez zmniejszenie podatku na kosmetyki z filtrami UV, aby były dostępniejsze, czy wprowadzenie przepisów regulujących wymóg zapewnienia przestrzeni zacienionych w budynkach użyteczności publicznej oraz podczas imprez masowych, szczególnie dla dzieci. – Oparzenia słoneczne w dzieciństwie to jeden z najważniejszych czynników ryzyka czerniaka  – przypomniał ekspert.

Kolejną rzeczą do zmiany jest to, że w Polsce promieniowanie UV nie jest uznawane za zawodowy czynnik ryzyka. Tymczasem są na nie narażeni wszyscy ludzie wykonujący pracę na zewnątrz. Pracodawcy powinni im zapewniać odpowiednią ochronę przed UV, m.in. odzież ochronną.

W planach jest również włączenie przeglądu znamion na skórze do okresowych badań pracowników, szczególnie z grup ryzyka.  

Onkologia subskrybuj newsletter

 
Redaktor prowadzący:
dr n. med. Katarzyna Stencel - Oddział Onkologii Klinicznej z Pododdziałem Dziennej Chemioterapii, Wielkopolskie Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii im. Eugenii i Janusza Zeylandów w Poznaniu
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.