Specjalizacje, Kategorie, Działy

Karetka po rozpaleniu ogniska?

Udostępnij:
Narażenie na dym z otwartego ognia dotyka układ oddechowy oraz krążenia prawie natychmiast, wynika z nowego badania z University of British Columbia.
W badaniu opublikowanym w Environmental Health Perspectives naukowcy odkryli, że narażenie na podwyższone poziomy cząsteczek podczas sezonu ognisk było związane ze zwiększonym odsetkiem wezwań ambulansów z powodu dróg oddechowych oraz chorób sercowo-naczyniowych już po narażeniu. Pośród osób z cukrzycą, odsetek komplikacji zdrowotnych wzrastał w ciągu 48 godzin.

- Wiedzieliśmy od dawna o szkodliwych efektach dymu z otwartego ognia – mówi Jiayun Angela Yao, główna autorka badania – Ale alarmuje to jak szybko te cząsteczki wnikają do układu oddechowego i krwiobiegu. Również ostre reakcje chorujących na cukrzycę są dla nas nowe – dodaje.

Cząsteczki te, zwane również cząsteczkami zanieczyszczeń składają się z małych cząsteczek kurzu, brudu oraz dymu. Podczas gdy większe z nich podrażniają oczy i gardło, te małe są bardziej niebezpieczne, ponieważ mogą wniknąć do głębokich części płuc oraz układu krążenia.

Na potrzeby badania wykorzystano modelowanie statystyczne w celu oceny związku między wezwaniami karetek, oględzinami ratownika oraz przyjęciami do szpitala z powodu schorzeń dróg oddechowych, krążenia oraz cukrzycy z poziomami małych cząsteczek podczas sezonu ogniskowego w latach 2010-2015. Badanie uwzględniło 670 tys. wezwań ambulansów od 500 tys. osób.

Badacze wskazują, że dodatkową wartością są ograniczone dowody dotyczące tego jak szybko narażenie na dym z otwartego ognia może spowodować szkody.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.