Specjalizacje, Kategorie, Działy
iStock

X Kongres PTMR: Pandemia, która zmieniła świat

Udostępnij:
Sesja otwierająca X Kongres Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej była poświęcona pandemii COVID-19. Temat ten przewijał się przez większość sesji pierwszego dnia, ale nie zabrakło również tematów uniwersalnych, jak opieka paliatywna czy leczenie bólu.
Prof. dr hab. n. med. Wojciech Szczeklik, kierownik Ośrodka Intensywnej Terapii i Medycyny Okołozabiegowej UJ CM, podsumował stan wiedzy na temat możliwości leczenia COVID-19. Od początku pandemii ukazało się ponad 200 tys. publikacji i 300 badań randomizowanych o różnej wartości. Opinie o lekach się zmieniały – te, które na początku były uznawane za skuteczne, teraz już bardzo często nie mają takiej opinii.

Jak leczyć COVID-19 jesienią 2021 roku?
Dziś już wiadomo, że nieskuteczne są m.in. chlorochina, hydroksychlorochina czy aspiryna. Za terapie o nieudowodnionej skuteczności uważane są amantadyna, kolchicyna, iwermektyna, osocze ozdrowieńców, cynk i witamina D3.

– Amantadyna nie powinna być stosowana poza badaniami klinicznymi. Iwermektyna, lek przeciwpasożytniczy - brak jakichkolwiek dowodów na jej skuteczność w profilaktyce czy leczeniu COVID-19, a daje dużo skutków ubocznych. Witamina D3 – w dobie pandemii raczej nie warto mieć jej niedoborów, ale nie ma mocnych dowodów na skuteczność w profilaktyce COVID-19. W przypadku cynku również brak jest badań do stosowania w leczeniu i profilaktyce – mówił ekspert.

Jakie leki zatem stosować w leczeniu COVID-19? Kortykosteroidy wziewne są zalecane na wczesnym etapie choroby. Skracają trwanie objawów o mniej więcej 3 dni, mogą również zmniejszyć ryzyko hospitalizacji. Remdesiwir stosowany jest u pacjentów z ciężką postacią infekcji.

– Przed dwoma tygodniami pojawiły się doniesienia na temat molnupiraviru. Według nich lek ten zmniejsza ryzyko hospitalizacji i zgonu o 50 proc. Wyniki są obiecujące, jednak odstrasza cena – 700 dol. za pełne leczenie – poinformował prof. Szczeklik.

Absolutną nowością jest też baricytynib, co ciekawe, lek wytypowany do leczenia COVID-19 przez sztuczną inteligencję. Dane wskazują na lepszy efekt niż w przypadku kortykosteroidów i tocilizumabu. Im cięższy przebieg, tym większa skuteczność baricytynibu.

Wspomniany tocilizumab, przeciwciało monoklonalne, zmniejsza śmiertelność 28-dniową średnio o 14 proc. Należy go stosować u pacjentów leczonych szpitalnie. Podobnie kortykosteroidy, zalecane dla chorych, których trzeba było poddać tlenoterapii lub mechanicznej wentylacji.

– Ponieważ COVID-19 to choroba wirusowa, antybiotykoterapia nie ma sensu, chyba że doszło do nadkażenia. Każda decyzja o zastosowaniu leku musi być bardzo przemyślana. I pamiętajmy, że w przypadku zakażenia SARS-CoV-2 leki to dodatek. Najważniejsze są szczepienia – podsumował prof. Szczeklik.

Pacjent zakażony SARS-CoV-2 – postępowanie w POZ
Dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas, kierownik Katedry i Zakładu Medycyny Rodzinnej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej, przypomniała definicję przypadku skierowaniu COVID-19, a więc kryteria kliniczne, laboratoryjne i diagnostyki objawowej. – Zlecając pacjentowi przeprowadzenie testu w kierunku SARS-CoV-2, kierujemy się oceną stanu jego zdrowia, również w trakcie teleporady. Możemy skierować na test w kierunku SARS CoV-2 każdego, u kogo podejrzewamy zakażenie. Pacjent sam może się zapisać na test przez platformę gov.pl – poinformowała dr hab. Agnieszka Mastalerz-Migas.

Jak postępować z pacjentem po rozpoznaniu zakażenia SARS-CoV-2, mówił lek. Mateusz Babicki, przewodniczący Sekcji COVID PTMR. Warto pamiętać, że zakażenie może przebiegać pod maską niewydolności oddechowej. Hipoksemia jest wskazaniem do hospitalizacji niezależnie od subiektywnego uczucia duszności. Złym czynnikiem rokowniczym jest gorączka powyżej 39 st. C, szczególnie utrzymująca się ponad dobę.

– Nie ma skutecznego leku przyczynowego. Można leczyć tylko objawy. Nie ma badań, które wskazywałyby na przewagę któregokolwiek z niesteroidowych leków przeciwzapalnych. Na początku źle mówiono o stosowaniu ibuprofenu, teraz już wiemy, że można stosować zarówno ibuprofen, jak i paracetamol – wyjaśnił lek. Mateusz Babicki.

Tlenoterapia nie powinna być stosowana w warunkach domowych, bo nie wykazuje skuteczności. Monitorowanie pacjenta pozostającego w domu może się odbywać poprzez teleporadę. Zalecane są przynajmniej dwie porady.

Powikłanie po COVID-19 czy long-COVID?
Jak diagnozować i różnicować w POZ te dwie sytuacje – dane z rejestru STOP-COVID – przedstawił dr n. med. Michał Chudzik, kardiolog prowadzącym w Łodzi i Zgierzu poradnie dla osób po COVID-19.

– Wirus SARS-CoV-2 uczy pokory, ponieważ wiąże się z wielką nieprzewidywalnością. Praktycznie trudno jest znaleźć dwóch pacjentów, którzy tak samo chorują i mają takie same objawy long-COVID – mówił dr Chudzik.

Ekspert przytoczył dane z rejestru www.stop-covid.pl, w którym jest ponad 2,1 tys. pacjentów. Ponad połowa z nich przed COVID-19 była zupełnie zdrowa. 33 proc. miało ciężki przebieg domowy infekcji, jednak z różnych powodów opóźniało zgłoszenie się do szpitala mimo wskazań. Ciężki domowy przebieg choroby w większości zgłaszają kobiety.

Z rejestru wynika, że objawy long-COVID ma 70 proc. osób, które przechorowały COVID-19. TJest to przede wszystkim zmęczenie, mgła mózgowa, bóle kostno-stawowe, zaburzenia węchu i smaku, wypadanie włosów, bóle głowy.

Zmiany pozapalne w sercu stwierdzono u 21 proc. pacjentów objętych rejestrem. Najprawdopodobniej są one skutkiem COVID-19. Powikłania zakrzepowe ma 18 proc. chorych, a dysregulację ciśnienia – 24 proc.

– Szczepienia chronią przed ciężkim przebiegiem infekcji i przed long-COVID – zauważył dr Chudzik.

Opieka nad pacjentem umierającym
– W opiece paliatywnej mamy się czym pochwalić. Według wiarygodnych źródeł zajmujemy 7. miejsce na świecie, jeżeli chodzi o jej organizację, a w przypadku opieki paliatywnej domowej nawet 1. miejsce – mówiła dr hab. n, med. Aleksandra Ciałkowska-Rysz, prof. UM, kierownik Zakładu Medycyny Paliatywnej Katedry Onkologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Paliatywnej.

Ekspertka podkreśliła, że opieka paliatywna jest odrębnym świadczeniem zdrowotnym, gwarantowanym, finansowanym ze środków publicznych.

Co zapewnia opieka paliatywna? Poradnie medycyny paliatywnej, zespół domowej opieki paliatywnej – hospicjum domowe, oddział medycyny paliatywnej/hospicjum stacjonarne, hospicjum domowe dla dzieci. Dostępne, ale niefinansowane przez NFZ są dzienne ośrodki opieki paliatywnej, szpitalne zespoły wspierające opieki paliatywnej, zespoły wspierające rodzinę i osieroconych.

– Nasze zasoby są jednak ograniczone. Przez lata głównym ograniczeniem były finanse, od niedawna również zasoby osobowe, czyli niedostatek personelu medycznego. Z tego powodu nie jesteśmy w stanie przyjąć każdego, kto potrzebuje opieki paliatywnej – wyjaśniała prof. Ciałkowska-Rysz.

W 2019 r. w Polsce było 459 lekarzy specjalistów medycyny paliatywnej. Działało 559 hospicjów domowych dla dorosłych, 71 dla dzieci, 191 jednostek stacjonarnych i 155 poradni. Prof. Ciałkowska-Rysz podkreśliła, że jest za mało poradni medycyny paliatywnej. Po prostu nie są one dobrze finansowane.

Wskazówki dla lekarza rodzinnego dotyczące kierowania pacjentów pediatrycznych do opieki paliatywnej przedstawił dr n. med. Krzysztof Szmyd, pediatra i specjalista medycyny paliatywnej, kierownik Hospicjum dla Dzieci Dolnego Śląska.

Jak mówił dr Szmyd, schorzenia neurologiczne to dominująca przyczyna kierowania małych pacjentów do hospicjum. W przeciwieństwie do dorosłych w grupie pediatrycznej podopieczni chorujący na nowotwory stanowią znikomy odsetek. Na Śląsku takich dzieci jest 12-15 rocznie. Do placówki prowadzonej przez dr. Szmyda trafiają głównie pacjenci oddziałów neonatologicznych.

Ekspert przypomniał, że istnieją hospicja perinatalne. – Warto się zastanowić nad zaoferowaniem rodzicom takiej pomocy. Wykwalifikowany psycholog, bo to w zasadzie wszystko, co możemy im zaoferować, pomoże im pogodzić się z doświadczeniem straty – radził dr Szmyd.

Lek. Aleksander Biesiada, odbywający specjalizację z medycyny rodzinnej, członek Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej, współprzewodniczący Sekcji Opieki Wspierającej i Leczenia Bólu, przedstawił wyniki badania dotyczącego współpracy lekarzy rodzinnych i opieki paliatywnej.

Różne oblicza bólu
O bólu jako masce depresji – jak diagnozować i jak leczyć – mówiła lek. Anna Krupa odbywająca szkolenie specjalistyczne z psychiatrii w Oddziale Klinicznym Psychiatrii Dorosłych, Dzieci i Młodzieży Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, członek Międzynarodowego Towarzystwa do Badania Bólu.

Prelegentka podkreśliła, że istnieje ścisły związek między nasileniem depresji a nasileniem bólu. Spośród pacjentów z epizodem depresji połowa skarży się na ból, a 1/3 na silny ból. Osoby w podeszłym wieku częściej niż pozostali dorośli zgłaszają występowanie i chroniczne utrzymywanie się bólu. Ból jest silnie związany z występowaniem także innych skarg somatycznych, jak np. na nudności, zawroty głowy, problemy ze wzrokiem. Dłuższy czas trwania epizodu depresji i większa liczba nawrotów zwiększają ryzyko chronicznego utrzymywania się bólu.

– Depresja bardzo często maskowana jest objawami somatycznymi. Do tego chory na depresję obawia się stygmatyzacji. Dlatego lekarz musi być bardzo czujny. Pacjenci z reguły na początku wizyty zgłaszają skargi somatyczne, pod koniec nieśmiało wspomną o gorszym nastroju. Warto prowadzić rozmowy w ten sposób, żeby zadawać pacjentowi pytania otwarte. Warto obserwować jego mowę ciała - czy jest skulony, czy ma żywą mimikę, a może twarz maskę, jaki jest jego ton głosu. Należy zachować czujność aż do samego końca konsultacji – radziła lek. Anna Krupa.

Lek. Albert Jeznach, lekarz medycyny bólu specjalizujący się w terapii marihuaną medyczną, mówił o medycznej marihuanie i możliwościach jej zastosowania przez lekarza rodzinnego. Wyjaśnił, czym są kannabinoidy, terpeny, omówił mechanizm ich działania, efekty terapeutyczne, bezpieczeństwo stosowania marihuany.

Lek. Albert Jeznach przypomniał, że marihuana nie może być uznawana za lek przeciwnowotworowy. Za to bez wątpienia poprawia jakość życia pacjentów onkologicznych. Ogranicza bowiem objawy niepożądane towarzyszące leczeniu przeciwnowotworowemu, takie jak nudności i wymioty związane z chemioterapią lub radioterapią, bóle, duszności i brak apetytu.

Leczenie konopiami może być też przydatne w stwardnieniu rozsianym, bólu przewlekłym i neuropatycznym, migrenie, fibromialgii, endometriozie i bólach miesiączkowych, autyzmie, epilepsji, zaburzeniach lękowych, depresji, zespole stresu pourazowego, nieswoistych chorobach jelit i chorobach reumatycznych.

Konopie nie powinny być stosowane jako lek pierwszego wyboru. Można rozważyć ich ordynowanie w przypadku nieskuteczności innych metod, np. po nieudanej terapii bólu neuropatycznego przynajmniej trzema lekami albo braku skuteczności tryptanów w bólu migrenowym. Nie zaleca się kannabinoidów w monoterapii. Każdy kandydat do takiego leczenia musi być oceniony przez lekarza zajmującego się medycyną konopną.

Pozostałe sesje pierwszego dnia kongresu:
Onkologia i hematologia
Pacjent z chorobą tętnic i żył obwodowych – najważniejsze wskazówki postępowania
Przewlekła choroba nerek
Cukrzyca to też epidemia
Gastroenterologia
Choroby zakaźnie i szczepienia
Gr(y)pa ryzyka
Kardiologia
Aspekty prawne pracy lekarza POZ w dobie COVID-19

Odbyły się również sesje i wykłady partnerów kongresu:
Janssen – „Diagnostyka i leczenie szpiczaka plazmocytowego”,
Novo Nordisk – „Analogi GLP-1 – nowe możliwości leczenia cukrzycy typu 2 w praktyce lekarza rodzinnego?”,
Boehringer Ingelheim – „Im wcześniej, tym lepiej: leczenie cukrzycy typu 2 empagliflozyną w gabinecie lekarza rodzinnego”,
Boehringer Ingelheim – „Fundament leczenia cukrzycy typu 2 jest dostępny dla Twoich pacjentów”
Bionorica – „Nawracające infekcje dolnych dróg moczowych - czy nadal niekończąca się historia”
Bionorica – „Ostre zapalenie zatok przynosowych w codziennej praktyce”
Bayer – „Jak pandemia COVID zmieniła moje postępowanie u pacjentów z migotaniem przedsionków”
Bayer – „Praktyczna diagnostyka i leczenie choroby zakrzepowo-zatorowej oczami chirurga naczyniowe – w gabinecie lekarza POZ”

X Kongres Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej odbywa się w formule hybrydowej, a więc online i stacjonarnie we Wrocławiu. Potrwa do niedzieli 10 października. Partnerstwo merytoryczne i nadzór naukowy - PTMR, organizator logistyczny - wydawnictwo Termedia.
 
iStock
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.