„Stwierdzenie zgonu” nowym świadczeniem gwarantowanym w koszyku
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 17.08.2018
Źródło: BL, Rzeczpospolita
Brzmi to makabrycznie, ale dopisanie tego „uprawnienia” do koszyka to posunięcie rozsądne, które ma rozwiązać problem z oficjalnym potwierdzaniem zgonu. Nowelizacja ma też dać prawo do stwierdzania zgonu ratownikom i pielęgniarkom.
To też przełamanie kolejnego absurdu. Dotychczas ratownik nie mógł stwierdzić zgonu ofiary wypadku nawet w wypadku… dekapitacji (czyli pozbawienia głowy).
Odpowiednie zapisy mają się znaleźć w przygotowywanej w resorcie nowelizacji ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, zwanej ustawą o koronerach. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, w styczniu projekt noweli trafi do konsultacji publicznych, a zmiany mogłyby wejść w życie już w połowie przyszłego roku.
Rozszerzenie grona uprawnionych sprawi, że kartę zgonu wystawią także podstawowe zespoły pogotowia ratunkowego (P), w których jeżdżą wyłącznie ratownicy lub pielęgniarki. Dziś może to robić tylko lekarz, więc jeśli do umierającego w domu nie przyjedzie zespół specjalistyczny z lekarzem (S), karetka odjeżdża, a rodzina musi wzywać medyka, który leczył pacjenta jako ostatni, najczęściej lekarza podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). Dlatego najczęściej na lekarza czeka się wiele godzin w domu lub szuka się go w przychodni.
- Lekarz nie otrzymuje wynagrodzenia za wypisanie karty zgonu, bo nie jest to rozliczane przez NFZ. Nie tylko więc w swoim wolnym czasie stwierdza śmierć pacjenta w jego domu, ale też robi to za darmo – opisuje „Rzeczpospolita”.
Nowelizacja przewiduje zatem dodanie „stwierdzanie zgonu" do koszyka świadczeń gwarantowanych, co otwiera drogę do wyceny tego „świadczenia”.
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
Odpowiednie zapisy mają się znaleźć w przygotowywanej w resorcie nowelizacji ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, zwanej ustawą o koronerach. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, w styczniu projekt noweli trafi do konsultacji publicznych, a zmiany mogłyby wejść w życie już w połowie przyszłego roku.
Rozszerzenie grona uprawnionych sprawi, że kartę zgonu wystawią także podstawowe zespoły pogotowia ratunkowego (P), w których jeżdżą wyłącznie ratownicy lub pielęgniarki. Dziś może to robić tylko lekarz, więc jeśli do umierającego w domu nie przyjedzie zespół specjalistyczny z lekarzem (S), karetka odjeżdża, a rodzina musi wzywać medyka, który leczył pacjenta jako ostatni, najczęściej lekarza podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). Dlatego najczęściej na lekarza czeka się wiele godzin w domu lub szuka się go w przychodni.
- Lekarz nie otrzymuje wynagrodzenia za wypisanie karty zgonu, bo nie jest to rozliczane przez NFZ. Nie tylko więc w swoim wolnym czasie stwierdza śmierć pacjenta w jego domu, ale też robi to za darmo – opisuje „Rzeczpospolita”.
Nowelizacja przewiduje zatem dodanie „stwierdzanie zgonu" do koszyka świadczeń gwarantowanych, co otwiera drogę do wyceny tego „świadczenia”.
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.