
Komisje senackie za obniżeniem składki zdrowotnej
Tagi: | składka zdrowotna, obniżenie składki, ustawa, Joanna Frątczak-Kazana, Jarosław Neneman, Dorota Korycińska, Kazimierz Kleina, Renata Górna |
Senacka Komisja Budżetu i Finansów Publicznych oraz Komisja Zdrowia na wspólnym posiedzeniu zdecydowały, że będą rekomendowały Senatowi przyjęcie bez poprawek ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw.
22 kwietnia podczas posiedzenia połączone komisje obradowały nad ustawą obniżającą składkę zdrowotną dla przedsiębiorców.
W trakcie obrad zgłoszono trzy wnioski:
- o odrzucenie ustawy w całości,
- o przyjęcie ustawy bez poprawek
- o wprowadzenie poprawki polegającej na tym, że minister finansów na wniosek ministra zdrowia przekaże w tym roku utracone w związku z obniżeniem składki zdrowotnej 4,6 mld zł na zwiększenie funduszu zapasowego NFZ z przeznaczeniem tej kwoty na onkologię.
Ustawa trafi pod obrady Senatu, gdzie zgodnie z planem będzie procedowana 23 kwietnia. Sprawozdawcą w toku dalszych prac parlamentarnych będzie senator Kazimierz Kleina.
Nowela wypełnia zobowiązania rządu, ale tylko w części
Prezentując nowelizację ustawy, wiceminister finansów Jarosław Neneman podkreślił, że wypełnia ona ważne zobowiązanie, choć nie w całości, co wzbudza kontrowersje.
Wiceminister przypomniał, że rząd zobowiązał się do zmiany zasad opłacania składki zdrowotnej przez przedsiębiorców.
– Te zmiany zostały rozbite na etapy. Pierwszy etap dokonał się w roku ubiegłym, dzięki czemu przedsiębiorcy płacą składkę minimalną obliczaną od 75 proc. wysokości minimalnego wynagrodzenia. Drugi etap polegał na likwidacji obowiązku naliczania składki zdrowotnej od zbycia aktywów trwałych. Trzecia zmiana, wprowadzana w nowelizacji, która miałaby wejść w życie od początku przyszłego roku, obejmuje modyfikację sposobu wyliczania składki, polegającą na tym, że w przypadku podatników rozliczających się za pomocą podatku liniowego, na skali, osiągających dochód w wysokości do półtorakrotności przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, składka będzie płaska, a dopiero od nadwyżki trzeba będzie opłacać składki ad valorem, co oznacza, że podatnicy ci zapłacą mniejsze składki zdrowotne. Także w przypadku znakomitej większości tzw. ryczałtowców składki zdrowotne będą mniejsze – wyjaśniał Neneman.
Podkreślił, że obecnie podatnicy rozliczający się ryczałtem płacą składkę kwotową w trzech przedziałach, ale jeżeli przychód przekroczy określony poziom choćby o złotówkę, trzeba wyrównać składkę zdrowotną, także wstecz, a do tego górny limit ustanowiono na poziomie 300 tys. zł, co oznacza, że osoby zarabiające 300 tys. i 1 zł oraz osoby zarabiające 3 mln zł czy 8 mln zł płacą taką samą składkę zdrowotną.
Zdaniem wiceministra Nenemana trudno uznać to za sprawiedliwe.
– Z szacunków wynika, że na wprowadzanych nowelizają zmianach skorzysta 93 proc. podatników. Stracić zaś mogą podatnicy rozliczający się ryczałtem, którzy osiągają bardzo wysokie przychody. Koszt nowelizacji wyniesie ok. 4,6 mld zł. Ten ubytek w budżecie NFZ zostanie zrekompensowany przez ministra finansów – stwierdził.
Wiceminister Neneman powiedział, że temat nowelizacji budzi ogromne emocje. Przypomniał, że trzynaście miesięcy temu rząd wyszedł z propozycją nie bardzo odległą od obecnie procedowanej. Od marca do października trwały dyskusje. Dwie pierwsze zmiany – to jest nienaliczanie składki zdrowotnej od zbycia środków trwałych i obniżenie podstawy wymiaru do 75 proc. minimalnego wynagrodzenia – przeszły bardzo szybko.
– Obecnie procedowana zmiana była bardzo długo omawiana w komisjach sejmowych, odbyło się coś na kształt wysłuchania i wszyscy zainteresowani mieli szansę się wypowiedzieć. Tak więc o ile na etapie prac rządowych formalnie konsultacji nie było, to na etapie prac w Sejmie konsultacje społeczne de facto się odbyły – zapewnił.
Padło wiele głosów przeciw
Przedstawiciel Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu w opinii do ustawy zwrócił uwagę, że projekt nie był opiniowany na etapie rządowego postępowania legislacyjnego. W opinii biura materia regulowana w tym projekcie obligowała do przedstawienia go do zaopiniowania Radzie Dialogu Społecznego, reprezentatywnym organizacjom związkowym, reprezentatywnym organizacjom pracodawców oraz Naczelnej Radzie Lekarskiej.
– Skierowanie projektu do Sejmu bez przeprowadzenia konsultacji publicznych stanowi naruszenie procedury legislacyjnej i podlega ocenie zgodności z konstytucją – wskazał.
Prezes Zarządu Ogólnopolskiej Federacji Onkologicznej Dorota Korycińska zwróciła z kolei uwagę na duży niepokój pacjentów związany z nowelizacją, ponieważ wskutek poprzedniego obniżenia składek zdrowotnych pogorszył się dostęp pacjentów do lekarzy.
Zapytała także o akt prawny gwarantujący zasypanie luki w kwocie 4,6 mld zł w budżecie NFZ nie tylko w roku 2026, ale i w kolejnych latach.
– Z jakich środków ten ubytek będzie uzupełniony i czy jest gwarancja, że tak się stanie? – pytała.
Chciała również wiedzieć, co z budżetem Narodowego Funduszu Zdrowia na ten rok, który do tej pory nie jest podpisany.
– Czy podpisanie tej ustawy będzie wystarczające do tego, żeby wreszcie budżet został podpisany przez ministra finansów? – zastanawiała się.
Z kolei Joanna Frątczak-Kazana z Onkofundacji Alivia przypomniała, że ponad 30 organizacji reprezentujących pacjentów podpisało apel do senatorów o odrzucenie tej nowelizacji w związku z chronicznym niedoinwestowaniem NFZ, które przyjęcie tej nowelizacji tylko pogłębi.
– Widzimy, że budżet NFZ się nie spina w żaden sposób, a w tym czasie podejmuje się decyzje, żeby te środki jeszcze obniżać – mówiła.
Zaznaczyła również, że mimo zapewnień ministra Nenemana projekt nie był konsultowany społecznie, co łamie zasadę sprawiedliwości konstytucyjnej.
– Wnioskujemy o odrzucenie projektu w całości – podkreśliła.
W odpowiedzi przewodniczący łączonych komisji, senator Kazimierz Kleina, stwierdził, że ten apel do nich nie dotarł.
Renata Górna z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych podkreśliła, że proponowane rozwiązanie nie gwarantuje stabilności budżetu NFZ i wprowadza nierówności społeczne. W ten sposób odniosła się do argumentu, zgodnie z którym drobni przedsiębiorcy zostali pokrzywdzeni przez Polski Ład Prawa i Sprawiedliwości.
– Jesteśmy za tym, żeby było sprawiedliwie dla wszystkich. Dlatego, jeżeli w debacie publicznej pada argument, że tylko przedsiebiorcy zostali skrzywdzenie przez Polski Ład, to nie jest to prawda. Stracili na nim również pracownicy etatowi – przypomniała.
Co zakłada nowela?
Przygotowana przez Ministerstwo Finansów nowela zakłada wprowadzenie dwuelementowej podstawy wymiaru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Część zryczałtowana składki będzie wynosić 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Druga część składki będzie obliczana od nadwyżki dochodów powyżej półtorakrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia u przedsiębiorców rozliczających się skalą podatkową lub podatkiem liniowym (stawka 4,9 proc.).
W przypadku przedsiębiorców rozliczających się ryczałtem druga część składki będzie naliczana od nadwyżki przychodów powyżej trzykrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia (stawka 3,5 proc.).
Ustawa zakłada także obniżenie składki do 9 proc. z 75 proc. minimalnego wynagrodzenia (z obecnych 9 proc. minimalnego wynagrodzenia) dla przedsiębiorców opłacających podatek w formie karty podatkowej.
Uchylona będzie możliwość rozliczenia zapłaconych składek zdrowotnych w podatku dochodowym. Nowela wejdzie w życie 1 stycznia 2026 r., według szacunków dotyczyć będzie 2,5 mln przedsiębiorców, a jej koszt wyniesie 4,6 mld zł.
Minister finansów zobowiązał się do zrekompensowania NFZ utraconej kwoty wpływów ze składki zdrowotnej.
Przeczytaj także: „Wie, że jest problem”.