123RF
123RF

Odmowa sprzedaży EllaOne to naruszenie zasad etyki

Udostępnij:

Farmaceutka, która odmówiła sprzedaży pigułki „dzień po” z powodów religijnych, jest winna, lecz jej sprawa dyscyplinarna została umorzona z powodu znikomej społecznej szkodliwości czynu. Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego odrzuciła kasację obrońcy farmaceutki, uznając ją za niedopuszczalną, gdyż miała na celu obejście prawa. 

W lutym 2021 roku farmaceutka w jednej z ogólnodostępnych aptek w  Krakowie odmówiła sprzedaży tabletek EllaOne, powołując się na klauzulę sumienia. Pacjentka dysponowała poprawnie wystawioną receptą lekarską – pisze portal Prawo.pl.

Farmaceutka swoją decyzję umotywowała przekonaniami religijnymi i tzw. klauzulą sumienia. Jej zdaniem substancja zawarta w leku może stanowić zagrożenie dla nienarodzonego dziecka. A jej obowiązkiem jako farmaceuty jest pomagać ludziom i leczyć. 

Sprawa trafiła do Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej farmaceutów, który postawił farmaceutce zarzut naruszenia ustawy o izbach lekarskich, ustawy Prawo farmaceutyczne (art. 95 ) i Kodeksu etyki.  W związku z tym Okręgowy Sąd Aptekarski w Krakowie uznał winę farmaceutki, ale z powodu znikomej społecznej szkodliwości czynu umorzył postępowanie. Podkreślił, że „w tym konkretnym przypadku żadne dobro pokrzywdzonej nie zostało naruszone, nie została jej wyrządzona żadna szkoda ani nie było zagrożenia tą szkodą”.

Obrońca wniosła odwołanie od tego orzeczenia do Naczelnego Sądu Aptekarskiego, a ten w orzeczeniu podtrzymał umorzenie, lecz zmienił decyzję o kosztach.

Obrona w tej sytuacji złożyła kasację do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, domagając się uniewinnienia farmaceutki.

Farmaceutka tłumaczyła, że życie ludzkie w jej pojęciu zaczyna się od poczęcia, a tabletka EllaOne jest antykoncepcją awaryjną i wyborem kobiety.

– Źle zastosowany lek może zaszkodzić zarodkowi, jeśli ten już powstanie. Zarodek to też człowiek, ma swój genotyp, zażycie pastylki pozbawia życia, przykazanie piąte, czyli nie zabijaj, mnie obowiązuje – powiedziała.

Generalny rzecznik odpowiedzialności zawodowej Dominik Lakota stwierdził, że apteki mają obowiązek zapewnienia społeczeństwu, czyli pacjentom, odpowiednich leków.

– Nie może być tak, że pacjent, przychodząc do apteki z ważną receptą, spotyka się z odmową sprzedaży tego leku – mówił rzecznik. – Pastylka EllaOne nie jest lekiem wczesnoporonnym i farmaceuta musi stosować się do informacji i charakterystyki produktu, w którym zawarto działanie, dawkowanie i ewentualne reakcje uboczne. W informacji o EllaOne jest podane, że nie przerywa ona ciąży – dodał.

Sąd Najwyższy odrzucił kasację obrońcy. Jak wyjaśniał, kasacja nie odpowiada wymogom kodeksu postępowania karnego, który stosuje się odpowiednio w postępowaniu dyscyplinarnym farmaceutów.

Przeczytaj także: „Coraz więcej recept na pigułki «dzień po».

Menedzer Zdrowia facebook

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.