Specjaliści: "przybijanie żółwika" bezpieczniejsze od tradycyjnego podawania rąk

Udostępnij:
Naukowcy stwierdzili niedawno, że znana od tysięcy lat praktyka powitania polegająca na podawaniu sobie ręki jest w obecnych czasach niebezpieczna i powinno się jej zaniechać.
Specjaliści twierdzą, że ta forma powitania przyczynia się do rozprzestrzeniania niebezpiecznych drobnoustrojów między ludźmi. Ryzyko jest szczególnie wysokie u pracowników służby zdrowia.

Dotychczas zamiast odradzać witanie się z pacjentami szpitali, zalecano wielokrotną dezynfekcję dłoni za pomocą zawierających alkohol środków. Praktyka jednak wskazuje, że cześć personelu szpitali nie myje rąk ani nie odkaża ich tak często, jak należałoby to robić.

Zdaniem naukowców konieczne jest uzmysłowienie ludziom, że witanie się w tradycyjny sposób może być dla nich niebezpieczne i lepiej zupełnie odejść od tej praktyki. Dzięki temu można będzie znacznie ograniczyć zasięg oddziaływania niektórych chorób i zmniejszyć koszty ekonomiczne związane z zakażeniami szpitalnymi.

Badacze zauważają, że warto propagować inne formy powitania, które nie zakładają kontaktu fizycznego. Jedna z propozycji to umieszczenie ręki na sercu lub wykonanie gestu "Namaste", który jest stosowany w Azji Południowej.

Od biedy dopuszczają także nową młodzieżową modę, by ręce stykać przy powitaniu metodą "na żółwika".
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.