Specjalizacje, Kategorie, Działy
UMB

Prof. Alina Kułakowska o koniecznych zmianach w programach lekowych dla chorych na SM

Udostępnij:
– Wysoko skuteczne leki powinny być stosowane u pacjentów z SM już w pierwszej linii leczenia. Obecnie zaczynają efektywniejszą terapię dopiero wtedy, gdy już dojdzie do nieodwracalnych zmian w centralnym układzie nerwowym – ocenia prof. Alina Kułakowska, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.
– Choć nadal nie potrafimy wyleczyć stwardnienia rozsianego, to u większości pacjentów potrafimy bardzo skutecznie łagodzić przebieg tej choroby. Jest to zasługą nowych leków, które w ciągu ostatnich 20 lat są systematycznie wprowadzane do praktyki klinicznej. Nasi polscy pacjenci mogą być leczeni tymi lekami w ramach programów lekowych pierwszej i drugiej linii – mówi prof. Alina Kułakowska z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.

Jak wyjaśnia, obecnie każdy pacjent w Polsce, który ma postawione rozpoznanie postaci rzutowo-remisyjnej SM i ma aktywną postać tej choroby (czyli w ciągu ostatniego roku miał rzut choroby bądź aktywne ognisko w mózgu widoczne w obrazie rezonansu magnetycznego), może być leczony w programie lekowym pierwszej linii. Jest też program lekowy drugiej linii, w którym znajduje się kilka preparatów wysoko skutecznych.

– Głównym problemem jest dość ograniczony dostęp do tych wysoko skutecznych leków, znajdujących się w programie drugiej linii. Kryteria włączenia pacjentów do programów są tak skonstruowane, że pacjent, aby otrzymać lek drugoliniowy, musi doświadczyć bardzo istotnego pogorszenia stanu zdrowia, pomimo leczenia lekiem pierwszoliniowym. To niestety sprawia, że pacjenci często zaczynają efektywniejsze leczenie dopiero wtedy, gdy już dojdzie do nieodwracalnych zmian w centralnym układzie nerwowym – wyjaśnia prof. Kułakowska.

Dlatego system leczenia SM w Polsce, oparty na programach lekowych dwóch linii, powinien zostać przemodelowany. – Konieczne wydaje się włączenie do programu lekowego pierwszej linii leków wysoko skutecznych. Kilka z nich jest w trakcie ubiegania się o refundację w ramach programu pierwszej linii i już uzyskało pozytywną rekomendację Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji – zaznacza specjalistka.

Jak tłumaczy, leki te skuteczniej niż inne hamują postęp choroby, czyli przede wszystkim narastanie niepełnosprawności.– Oczywiście przekłada się to na znacznie lepszą jakość życia chorych: pacjenci mogą prowadzić zupełnie normalne życie, uczyć się, pracować, zakładać rodziny, być rodzicami – dodaje prof. Alina Kułakowska.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.