Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF

Sukces leku na „złośliwą” formę cholesterolu

Udostępnij:
Po raz pierwszy w ramach badania klinicznego udało się znacząco obniżyć poziom niebezpiecznej dla zdrowia lipoproteiny (a). To podobna do cholesterolu LDL cząsteczka, która w nadmiarze silnie zwiększa ryzyko zawału i udaru. Dotychczas nie było leków regulujących jej poziom.
Naukowcy z Monash University donoszą o potencjalnie przełomowej terapii zaburzeń stężenia lipoproteiny (a). Jak wyjaśniają, zwykle genetycznie uwarunkowany podwyższony poziom tego związku dotyka na świecie nawet 1 na 5 osób.

Tymczasem podnosi on ryzyko zaburzeń układu krążenia, w tym zawału i udaru.

Lp(a) przypomina budową cholesterol LDL, zwany czasami „złym cholesterolem” – tłumaczą badacze. Chętniej przy tym przyczepia się do ścianek naczyń i przyczynia się do ich niedrożności.

Typowe leki, takie jak statyny, nie działały na tę substancję. Ze względu na uwarunkowanie genetyczne jej stężenia trudno też zmniejszyć je za pomocą diety, ćwiczeń czy innych elementów stylu życia.

W nowym badaniu klinicznym opisanym w periodyku „JAMA” (https://jamanetwork.com/journals/jama/fullarticle/2808864), z pomocą leku o nazwie Muvalaplin udało się aż o 65 proc. obniżyć stężenie tej cząsteczki.

Lp(a) odkryto już ponad 60 lat temu. Nadal brakuje jednak odpowiednich terapii obniżających jej nadmierne stężenie.

– Jeśli chodzi o leczenie wysokiego poziomu Lp(a), znanego czynnika chorób sercowo-naczyniowych, klinicyści nie mają odpowiednich narzędzi – mówi prof. Stephen Nicholls, autor badania.

– To lekarstwo całkowicie odmienia sytuację pod wieloma względami. Mamy nie tylko opcję obniżania stężenia nieuchwytnej formy cholesterolu, lecz także możliwość dostarczania leku w postaci tabletki, dzięki czemu będzie bardziej dostępny dla pacjentów. Lp(a) to w istocie cichy zabójca bez dostępnego leczenia, lekarstwo może zatem oznaczać rewolucję – podkreśla.
 
123RF
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.