Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF
123RF

Zaburzenia odżywiania: zagrożenie nie tylko w sferze psychiki

Udostępnij:

Zaburzenia odżywiania takie jak anoreksja czy bulimia, kojarzone są głównie z problemami natury psychicznej, jednak ich niszczycielski wpływ na organizm sięga znacznie głębiej. Czy wiemy, jak poważne są fizyczne konsekwencje tych chorób? Najnowsze, potężne badanie kohortowe z Wielkiej Brytanii, ujawnia przerażającą i dotychczas niedoszacowaną skalę powikłań somatycznych.

W badaniu przeanalizowano dane medyczne blisko 25 tysięcy pacjentów z rozpoznanymi zaburzeniami odżywiania (w wieku 10-44 lat). Następnie porównano z grupą kontrolną liczącą prawie pół miliona osób. Celem dokładniejszego porównania pary dobrano pod względem wieku, płci i miejsca zamieszkania. Obserwacja trwała nawet do 20 lat, pozwalając na ocenę zarówno krótko-, jak i długoterminowych skutków zdrowotnych.

Wyniki są alarmujące. W ciągu pierwszego roku od diagnozy, pacjenci z zaburzeniami odżywiania mieli 6-krotnie wyższe ryzyko niewydolności nerek i niemal 7-krotnie wyższe ryzyko chorób wątroby. Co gorsza, to zagrożenie nie znikało szybko – nawet po 5 latach ryzyko tych powikłań pozostawało wielokrotnie wyższe niż w populacji ogólnej. Jeszcze bardziej dramatycznie przedstawiały się statystyki dotyczące zdrowia psychicznego i śmiertelności. W pierwszym roku ryzyko samookaleczeń wzrosło ponad 9-krotnie, a depresji – ponad 7-krotnie. Ryzyko zgonu z jakiejkolwiek przyczyny było ponad 4-krotnie wyższe, a w przypadku zgonów nienaturalnych (wypadki, samobójstwa) – aż 5-krotnie. Szczególnie wstrząsający jest wskaźnik samobójstw: w pierwszym roku od diagnozy ryzyko to było blisko 14-krotnie wyższe niż u rówieśników i pozostawało podwyższone nawet po dekadzie.

Badanie to rzuca nowe, ostrzejsze światło na rzeczywistość pacjentów z zaburzeniami odżywiania, dowodząc, że nie są to błahe problemy, lecz stany bezpośrednio zagrażające życiu. Wnioski płynące z analizy stanowią silny apel do środowiska medycznego: opieka nad chorymi nie może ograniczać się do gabinetu psychoterapeuty. Niezbędne jest czujne, wieloletnie monitorowanie stanu somatycznego, ponieważ ryzyko powikłań i przedwczesnego zgonu utrzymuje się jeszcze długo po postawieniu diagnozy.

 Menedzer Zdrowia twitter

 
Partner serwisu
123RF
123RF
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.