Włoscy lekarze protestują ostrzej niż polscy

Udostępnij:
40 tysięcy operacji, zabiegów, badań i setki tysięcy wizyt lekarskich, zaplanowanych we Włoszech odwołano z powodu strajku pracowników ochrony zdrowia. - Zamykamy służbę zdrowia na jeden dzień, by nie zamknąć jej na zawsze - mówią lekarze.
Naruszane jest prawo do zdrowia - argumentują organizatorzy strajku. Jak podaje PAP zwracają też uwagę na coraz dłuższe kolejki do lekarzy i różnice w dostępie do służby zdrowia na bogatszej północy i biedniejszym południu Włoch.

- Odległość między Bolzano a Neapolem to 700 kilometrów albo 4 lata różnicy w oczekiwanej długości życia- oświadczył związek lekarzy i menedżerów służby zdrowia Anaao Assomed. Jego działacze podkreślili, że od lat żyją w sytuacji zawodowej, którą charakteryzuje brak kontraktów i poszanowania prawa do przerw w pracy i odpoczynku oraz miliony nieopłaconych nadgodzin.

Jak podaje bankier.pl Włosi mają też pretensje o formy zatrudniania lekarze. Ich zdaniem całe pokolenie młodych lekarzy, po 11- 12 latach studiów i specjalizacji, skazane jest na brak etatu i pracę tymczasową - głosi oświadczenie związkowców.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.