Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF

Immunoterapia alergenowa otwiera się na najmłodszych

Udostępnij:
Tak zwane odczulanie przyniosło ulgę i poprawiło jakość życia wielu pacjentom cierpiącym z powodu alergii. Od tej coraz częstszej grupy chorób nie są wolne dzieci, które – jak wskazuje najnowsza publikacja z „The New England Journal of Medicine” – może wkrótce będą mogły korzystać z dobrodziejstw immunoterapii już od najmłodszych lat.
Jedną z cięższych i częstszych postaci alergii jest ta na orzeszki ziemne, a wobec braku skutecznych zatwierdzonych metod leczenia u małych dzieci wskazane byłoby dążenie do opracowania prostej, bezpiecznej i skutecznej terapii – tym bardziej że u dzieci starszych skuteczne i bezpieczne odczulanie jest dobrze znane i z powodzeniem stosowane. Wspomniane wyżej trzy cechy połączył międzynarodowy zespół, który zbadał, czy zastosowanie immunoterapii alergenowej (w postaci plastrów z alergenem) u dzieci poniżej 4. roku życia przynosi wymierne korzyści.

Przeprowadzono wieloośrodkowe, randomizowane podwójnie zaślepione badanie z udziałem 307 dzieci w wieku od roku do trzech lat z alergią na orzeszki ziemne potwierdzoną podwójnie zaślepioną, kontrolowaną placebo prowokacją alergenem. Pacjenci zostali przydzieleni w stosunku 2:1 do otrzymania przezskórnej immunoterapii alergenowej (wspomniany plaster zawierający 250 mikrogramów białka alergizującego) lub placebo podawanych codziennie przez 12 miesięcy.

Jako wyznacznik skuteczności przyjęto odpowiedź na leczenie mierzoną na podstawie dawki białka alergizującego zawartego w orzeszkach ziemnych – dla dzieci, u których mniej niż 10 mg białka wywoływało objawy, przyjęto, że terapia będzie skuteczna, gdy do wywołania objawów będzie niezbędne co najmniej 300 mg, z kolei u pacjentów, u których do wywołania reakcji alergicznej było potrzebne ponad 10 mg, jako sukces określono tolerancję dawek do 1000 mg.

Powyższe kryteria skuteczności zaobserwowano u 67 proc. dzieci w grupie interwencyjnej w porównaniu z 33,5 proc. w grupie placebo; dla powyższego rezultatu osiągnięto istotność statystyczną. Działania niepożądane zaobserwowano odpowiednio u 100 oraz 99,2 proc. dzieci, większość z nich była jednak bardzo łagodna; poważne wystąpiły u 8,6 i 2,5 proc. dzieci, a anafilaksja u odpowiednio 7,8 i 3,4 proc.

Powyższe wyniki są obiecujące i z pewnością możemy się spodziewać większej liczby tego typu badań. Przy powtarzalności wyników alergologia może za kilka lat trwale zmienić swoje oblicze.

Opracowanie: lek. Damian Matusiak
 
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.