Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF

Liszaj twardzinowy narządów płciowych u mężczyzn – od rozpoznania do leczenia ►

Udostępnij:
– Chorobę diagnozujemy głównie na podstawie obrazu klinicznego. Biopsja według rekomendacji powinna być zarezerwowana dla przypadków, kiedy istnieją cechy atypowe, nie jesteśmy pewni diagnozy, gdy pacjent nie odpowiada na klasyczne leczenie i gdy podejrzewamy ryzyko raka kolczystokomórkowego – mówi dr hab. n. med. Adriana Polańska.
Liszaj twardzinowy (lichen sclerosus – LS) jest przewlekłą, nawracającą, zapalną, bliznowaciejącą chorobą, która wykazuje predylekcję do narządów płciowych.

– Etiologia choroby nie do końca jest jasna. Wiadomo, że dotyczy przede wszystkim mężczyzn nieobrzezanych – na rozwój procesu stanu zapalnego i stresu oksydacyjnego wpływ ma przewlekła ekspozycja na mocz i przewlekła wilgoć. Retrospektywne analizy urologiczne takich pacjentów ujawniają, że nawet u 90 proc. występują objawy mikronietrzymania (dryblingu) moczu po zakończonej mikcji, co może mieć istotne znaczenie w patogenezie. Tę jednostkę chorobową obserwuje się również u mężczyzn obrzezanych, lecz znacznie rzadziej – postuluje się, że czynnikami etiopatogenetycznymi mogą być uraz, piercing, zabiegi urologiczne i nieprawidłowości anatomiczne – opisuje dr hab. n. med. Adriana Polańska z Zakładu Dermatologii i Wenerologii, Katedry Dermatologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

W odróżnieniu od populacji kobiet, gdzie sugeruje się autoimmunologiczne podłoże choroby czy też udział czynników genetycznych, wydaje się, że mają one mniejsze znaczenie.

– Badania z ostatnich lat pokazują, że u pacjentów z liszajem twardzinowym częściej występuje zwiększona masa ciała. Osoby takie częściej mają cukrzycę, nadciśnienie tętnicze czy chorobę wieńcową serca, zatem uważa się, że te czynniki wchodzące w skład zespołu metabolicznego mają znaczenie profilaktyczne i mogą być istotnym elementem terapii. W tej grupie częściej jest także odnotowywane palenie papierosów – tłumaczy ekspertka.

Częstość występowania liszaja twardzinowego wydaje się zdecydowanie niedoszacowana, często te przypadki są diagnozowane w zaawansowanych stadiach. – Do tej pory uważaliśmy, że jest to choroba dotycząca przede wszystkim dorosłych po 30. roku życia, natomiast analizy histopatologiczne tkanek usuniętych w trakcie zabiegów chirurgicznych u chłopców operowanych z powodu stulejek uwidaczniają, że jest to również problem dotyczący znacznej części młodszej populacji – zauważa dr Polańska.

Liszaj twardzinowy związany jest głównie z narządami płciowymi, do bardzo rzadkich lokalizacji należą okolica odbytu i okolica pozapłciowa. Najczęściej procesem chorobowym zajęte są napletek i żołędź (57–100 proc.), rzadziej ujście cewki moczowej (4–37 proc.) oraz cewka moczowa (20 proc.). Eksperci wskazują, że LS odpowiada nawet za 21 proc. przyczyn zwężenia cewki moczowej, szczególnie u chorych z tzw. prąciem pogrążonym. – Wskazuje się, że są to przede wszystkim pacjenci otyli, obrzezani w wieku dziecięcym, u których fałd skóry tworzy pseudonapletek i warunki sprzyjające do rozwoju liszaja twardzinowego – dodaje specjalistka.

Dr Polańska podkreśla, że jeżeli diagnozujemy LS w okolicy pozapłciowej, zawsze niezależnie należy wykonać analizy narządów płciowych. Omawia również objawy podmiotowe – świąd (rzadki u mężczyzn), zaburzenia urologiczne, zaburzenia seksualne, ból, nadżerki/rozpadliny. Wymienia także powikłania – bliznowacenie (1–65 proc. przypadków stulejki u mężczyzn), włóknienie wędzidełka, zwężenie ujścia cewki moczowej, zwężenie cewki moczowej, problemy psychoseksualne. – Wskazuje się, że z przyczyn nabytej stulejki liszaj twardzinowy wysuwa się na prowadzenie w grupie młodych pacjentów – mówi.

Ekspertka porusza zagadnienie ryzyka wystąpienia raka kolczystokomórkowego (squamous cell cancer – SCC) na podłożu LS, wyjaśnia, kiedy należy wykonać biopsję. Omawia wytyczne dermatologiczne i urologiczne postępowania z pacjentami, leczenie w pierwszym rzucie silnymi glikokortykosteroidami, klobetazolem w maści, opisuje również leczenie przypadków opornych.

– Zabiegi chirurgiczne wydają się skuteczne dla znacznego odsetka pacjentów. Szacuje się, że w początkowych stadiach, ograniczonych do napletka i żołędzi, nawet 100 proc. pacjentów będzie miało zdecydowaną poprawę. Należy jednak pamiętać, że także po zabiegach chirurgicznych tacy pacjenci będą wymagali kontynuacji terapii miejscowej, glikokortykosteroidoterapii, która w przypadku 35 proc. chłopców pozwoliła uniknąć zabiegu obrzezania – zaznacza dr Adriana Polańska.



Wykład „Liszaj twardzinowy narządów płciowych u mężczyzn – od rozpoznania do leczenia” został zaprezentowany podczas konferencji WAWDERM 2021 IV Warszawskie Dni Dermatologiczne Wydawnictwa Termedia (kierownictwo naukowe: prof. dr hab. n. med. Lidia Rudnicka i prof. dr hab. n. med. Małgorzata Olszewska).
 
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.