Sławomir Kamiński/Agencja Wyborcza.pl
Sławomir Kamiński/Agencja Wyborcza.pl

Co dalej z projektami aborcyjnymi?

Udostępnij:

– Prace nad rozpatrzeniem projektów aborcyjnych złożonych przez Lewicę, Koalicję Obywatelską i Trzecią Drogę zostaną wznowione po uformowaniu nowej umowy koalicyjnej – poinformowała Dorota Łoboda, szefowa komisji nadzwyczajnej rozpatrującej tę sprawę. Wyraziła przy tym ubolewanie, że prawa kobiet są elementem gry politycznej.   

W sejmowej komisji nadzwyczajnej są cztery projekty poselskie dotyczące aborcji.

Są to projekt Lewicy w sprawie częściowej dekryminalizacji aborcji, który w lipcu rok temu nie uzyskał sejmowej większości i dwa projekty (Lewicy i Koalicji Obywatelskiej) wprowadzające możliwość aborcji do dwunastego tygodnia z woli kobiety oraz projekt Trzeciej Drogi w sprawie powrotu do tzw. kompromisu aborcyjnego. Prace nad projektami zostały wstrzymane na czas kampanii przed wyborami prezydenckimi.

Dorota Łoboda z KO, szefowa komisji nadzwyczajnej ds. rozpatrzenia projektów aborcyjnych, pytana, kiedy prace zostaną wznowione, zaznaczyła, że decyzja w tej sprawie nie zależy od komisji, tylko od liderów koalicji rządzącej. Dodała, że wiele zależy też od Trzeciej Drogi i tego, czy posłowie TD poprą – poza swoim – także któryś z pozostałych projektów.

Prawa kobiet elementem gry politycznej

– Czekam na wyniki rozmów koalicyjnych i na to, w jaki sposób ta nowa umowa koalicyjna zostanie uformowana i gdzie jest przestrzeń na to, żeby o tym rozmawiać z koalicjantami – powiedziała Łoboda.

Wyraziła ubolewanie, że nie można w Polsce wyjąć aborcji poza spór polityczny.

– Nie jesteśmy w stanie uznać, że to jest kwestia zdrowia i bezpieczeństwa kobiet. To nie jest kwestia światopoglądu tego czy innego polityka. Ciągle te prawa kobiet są elementem gry politycznej – podkreśliła.

Karol Nawrocki przeciwko przywróceniu kompromisu aborcyjnego

Prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiedział, że nie podpisze ustawy przywracającej kompromis aborcyjny. W przedwyborczej ankiecie on i jego sztab wskazali, że jako głowa państwa będzie gotowy rozważyć nowy kompromis, który będzie zgodny z konstytucją.

– Nie mógłbym pozwolić jako przyszły prezydent, żeby aborcji były poddawane dzieci z zespołem Downa – mówił podczas kampanii.

Łoboda, pytana, czy w takim razie nie należy uchwalić przywrócenia kompromisu aborcyjnego jeszcze za prezydentury Andrzeja Dudy, odpowiedziała, że przywrócenie stanu sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego, a więc trzeciej przesłanki pozwalającej na przerwanie ciąży w przypadku wad płodu, według organizacji kobiecych nie rozwiązuje żadnego problemu.

Kluczowa większość w parlamencie

– Przed nami są rozmowy z tymi organizacjami, które reprezentują kobiety, żeby zastanowić się, jak w ramach obowiązujących przepisów polepszyć sytuację kobiet, które chcą przerwać ciążę, i zastanowić się, co zrobić z tymi projektami. Natomiast kluczowe jest też to, do którego z tych projektów znajdziemy w parlamencie większość – stwierdziła posłanka KO.

Zgodnie z obowiązującym prawem usunięcie ciąży jest w Polsce możliwe w dwóch przypadkach: kiedy stanowi ona zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety (nie ma tu ograniczeń dotyczących wieku płodu) lub gdy jest następstwem czynu zabronionego (do 12. tygodnia ciąży).

Dokonanie aborcji z powodu ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niemożliwe od stycznia 2021 r., kiedy to został opublikowany wyrok Trybunału Konstytucyjnego. TK uznał tę przesłankę za niekonstytucyjną, czego efektem były protesty.

Przeczytaj także: „Terminacja ciąży – wątpliwości prawne i etyczne”, „A jednak referendum w sprawie aborcji?”,„Minister rodziny zapowiedziała – nie ma powrotu do zakazu aborcji z 1993 r.”„Aborcja to niekonstytucyjne odwracanie uwagi”„Bartosz Fiałek podpowiada prezydentowi” i „Terminacja ciąży – odkłamywanie rzeczywistości”.

Menedzer Zdrowia facebook

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.