iStock

Lek na koronawirusa tylko w USA

Udostępnij:
USA wykupiły niemal wszystkie zapasy Remdesiviru – jednego z dwóch leków skutecznych w terapii COVID-19 – praktycznie nie pozostawiając nic dla pacjentów w innych krajach. – Prezydent Donald Trump chce, aby każdy Amerykanin, który potrzebuje tego lekarstwa, otrzymał je – mówi amerykański sekretarz ds. zdrowia i opieki społecznej Alex Azar. Administracja Trumpa zamówiła ponad 500 tys. dawek, co stanowi 100 proc. produkcji w lipcu oraz 90 proc. w sierpniu i wrześniu. Tym samym USA stosują postawę „America first”.
Trump udowodnił, że jest gotowy przebić oferty z innych krajów, aby zapewnić dostawy medyczne od firmy Gilead, których USA potrzebuje.

Skrytykował to dr Andrew Hill z Uniwersytetu w Liverpoolu.

– To oznacza, że żaden inny kraj nie będzie mógł kupić Remdesiviru przynajmniej przez następne trzy miesiące – przyznał dr Hill cytowany przez „The Guardian”. Ekspert przyznał jednak, że istnieje sposób dla Wielkiej Brytanii na zabezpieczenie dostaw leków – stosowanie „licencji przymusowej”, która zastępuje prawa własności intelektualnej firmy. – Pozwoliłaby rządowi brytyjskiemu kupować od firm generycznych w Bangladeszu lub Indiach, gdzie patent Gilead nie jest uznawany – wyjaśnił Hill.

Jest gorzej
O umowie poinformowano, gdy stało się jasne, że pandemia w Stanach Zjednoczonych wymyka się spod kontroli. Anthony Fauci, ekspert do spraw zdrowia publicznego i dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych, przyznał, że sytuacje jest niepokojąca.

– To idzie w złym kierunku – powiedział Fauci, komentując, dzienne rekordy z końca czerwca – wtedy odnotowano 40 tys. nowych przypadków koronawirusa. – Nie zdziwiłbym się, gdyby zwiększyło się 100 tys. dziennie – ocenił.

– Stany Zjednoczone odnotowały ponad 2,5 miliona potwierdzonych przypadków COVID-19 – poinformował „The Guardian” 30 czerwca. – 29 czerwca gubernator Arizony nakazał zamknięcie barów, kin, siłowni i parków wodnych na miesiąc, kilka tygodni po ponownym otwarciu. W Teksasie, na Florydzie i w Kalifornii również nałożono ograniczenia.

Remdesivir, pierwszy lek zatwierdzony przez organy wydające licencje w USA do leczenia COVID-19, jest wytwarzany przez Gilead.

O leku
W kwietniu na łamach „The New England Journal of Medicine” międzynarodowa grupa badaczy opublikowała wyniki badania nad Remdesivirem. – Okazało się, że u 68 proc. pacjentów nastąpiła wyraźna poprawa stanu zdrowia, w tym u 17 z 30 osób otrzymujących sztuczną wentylację – poinformowali badacze.

Lekarstwo podano 53 pacjentom w ciężkim stanie z potwierdzonym COVID-19 w ramach tak zwanego humanitarnego zastosowania lub aktu miłosierdzia (compassionate use). 22 chorych pochodziło z USA, 22 z Europy, a dziewięciu z Japonii. W momencie rozpoczęcia terapii 30 z nich było podłączonych do respiratora, a czterech do ECMO [sztucznego płucoserca – wyjaśnia „Menedżer Zdrowia”].

Remdesivir to lek przeciwwirusowy opracowany przez firmę Gilead Sciences, aby powstrzymać trwającą w latach 2013-2016 epidemię zakażeń wirusem Ebola i Marburg w Afryce Zachodniej. Hamuje wytwarzanie wirusowego RNA, co powstrzymuje replikację wirusów. Na to też liczyli autorzy eksperymentu opisanego w „The New England Journal of Medicine”.

– Okazało się, że u 36 pacjentów (68 proc.) nastąpiła wyraźna poprawa stanu zdrowia, w tym u 17 z 30 osób otrzymujących sztuczną wentylację. W momencie zakończenia eksperymentu 25 chorych było już wypisanych do domu, siedmiu (13 proc.) zmarło – poinformowali badacze. Podkreślili, że wciąż mowa o wstępnych wynikach, które wymagają potwierdzenia.

Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.