Lekarze boja się, że NFZ znowu nie zdąży z systemem informatycznym

Udostępnij:
Rejestr praktyk lekarskich, który wprowadza resort zdrowia, jest niesprawny. Medycy obawiają się kłopotów z kontraktami.
Do końca tego roku lekarze pracujący na kontrakcie lub mający prywatne gabinety muszą dostosować zasady ich prowadzenia do ustawy o działalności leczniczej. W zależności więc od rodzaju działalności powinni w okręgowych izbach tylko uzupełnić niektóre dane albo zarejestrować praktyki od nowa - pisze "Rzeczpospolita".

Tymczasem medycy obawiają się, że firma obsługująca elektroniczny rejestr praktyk lekarskich nie zdąży usprawnić go do końca grudnia, a izby mają coraz więcej pracy z wprowadzaniem danych.


Właśnie do końca roku wszyscy lekarze prowadzący prywatne praktyki mają czas, by dostarczyć izbom dowód, że zawarli ubezpieczenie OC. Co więcej, muszą też zgłosić, że zmienił się adres gabinetu, lub wskazać wszystkie placówki, w których leczą pacjentów.

Lekarze boją się, że jeśli izby nie wprowadzą zmian, mogą mieć trudności z podpisywaniem umów ze szpitalem lub nawet zawarciem kontraktu z NFZ.

Leszek Sikorski, dyrektor Centrum Systemów Informacyjnych, zapewnia, że reaguje na problemy izb i monitoruje uruchamianie systemu przez Asseco.

– Lekarze zgłaszają usterki tylko ogólnikowo, a żeby działać, potrzebujemy bardziej konkretnych informacji niż to, że system przez trzy tygodnie nie działa – usprawiedliwia się dyr. Sikorski.
 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.