Nowe przepisy antytytoniowe to regulacyjny absurd
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 15.08.2018
Źródło: BL, Gazeta Finansowa
Instytut Staszica miażdży w najnowszym raporcie projekt Ministerstwa Zdrowia zakazujący sprzedaży papierosów w opakowaniach typu slim. Resort chce, by cienkie papierosy były sprzedawane w dużych pudełkach, by zmieścić się na nich mogło odpowiednio duże ostrzeżenie.
Ustawodawcy liczą, że o parę milimetrów większe litery dotrą lepiej do niepalących, a oświecony odpowiednio dużym napisem palacz… rzuci palenie.
- Dyrektywa Unii Europejskiej staje się pretekstem do wprowadzania przepisów, które zdecydowanie wykraczają poza unijne nakazy i oznaczają utrudnienia dla Polski, która jest obecnie liderem produkcji papierosów typu slim we wspólnocie – zauważają autorzy raportu.
Ministerstwo Zdrowia jeszcze w trakcie trwania okresów przejściowych związanych z implementacją unijnej dyrektywy tytoniowej postanowiło nałożyć na producentów kolejne obowiązki. - Postulowany zakaz sprzedaży papierosów cienkich w opakowaniach typu slim sprawi, że Polska będzie rodzynkiem na mapie Europy. Inne kraje UE bronią opakowań slim jako spełniających wszelkie wymagania – pisze „Gazeta Finansowa”.
Autora raportu – dr Dawida Piekarza, eksperta Instytutu Staszica dziwi pomysł resortu. „Zakaz sprzedaży papierosów slim w cienkich opakowaniach nie wynika z zapisów dyrektywy i jest zbędny z punktu widzenia unijnego prawa” – podnosi. Dyrektywa UE nie zakazuje produkcji czy dystrybucji papierosów typu slim, nie mówi też, w jakim opakowaniu mają być sprzedawane. Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że na paczce slim nie zmieszczą się ostrzeżenia o szkodliwości palenia w rzekomo wymaganej przez unijną dyrektywę postaci.
- Należy zauważyć, że ostrzeżenia takie są obecnie stosowane przez krajowych producentów wyrobów tytoniowych – w formie wymaganej unijnymi regulacjami – podkreśla Instytut Staszica.
Wyroby tytoniowe to jeden z ważniejszych polskich produktów eksportowych. Ponad 75 proc. polskich wyrobów tytoniowych jest eksportowana. Przemysł tytoniowy wpłaca z tytułu podatków do polskiego budżetu ok. 25 mld zł. rocznie. Papierosy typu slim, stanowią prawie jedną trzecią papierosów sprzedawanych w naszym kraju.
- To właśnie do nich odnoszą się nowe regulacje. Zmianę przepisów mogą bardzo łatwo wykorzystać przestępcy wprowadzając na rynek nielegalne wyroby, co zredukuje wpływy podatkowe do budżetu i przyczyni się do rozwoju szarej strefy – pisze „Gazeta Finansowa”.
- Dyrektywa Unii Europejskiej staje się pretekstem do wprowadzania przepisów, które zdecydowanie wykraczają poza unijne nakazy i oznaczają utrudnienia dla Polski, która jest obecnie liderem produkcji papierosów typu slim we wspólnocie – zauważają autorzy raportu.
Ministerstwo Zdrowia jeszcze w trakcie trwania okresów przejściowych związanych z implementacją unijnej dyrektywy tytoniowej postanowiło nałożyć na producentów kolejne obowiązki. - Postulowany zakaz sprzedaży papierosów cienkich w opakowaniach typu slim sprawi, że Polska będzie rodzynkiem na mapie Europy. Inne kraje UE bronią opakowań slim jako spełniających wszelkie wymagania – pisze „Gazeta Finansowa”.
Autora raportu – dr Dawida Piekarza, eksperta Instytutu Staszica dziwi pomysł resortu. „Zakaz sprzedaży papierosów slim w cienkich opakowaniach nie wynika z zapisów dyrektywy i jest zbędny z punktu widzenia unijnego prawa” – podnosi. Dyrektywa UE nie zakazuje produkcji czy dystrybucji papierosów typu slim, nie mówi też, w jakim opakowaniu mają być sprzedawane. Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że na paczce slim nie zmieszczą się ostrzeżenia o szkodliwości palenia w rzekomo wymaganej przez unijną dyrektywę postaci.
- Należy zauważyć, że ostrzeżenia takie są obecnie stosowane przez krajowych producentów wyrobów tytoniowych – w formie wymaganej unijnymi regulacjami – podkreśla Instytut Staszica.
Wyroby tytoniowe to jeden z ważniejszych polskich produktów eksportowych. Ponad 75 proc. polskich wyrobów tytoniowych jest eksportowana. Przemysł tytoniowy wpłaca z tytułu podatków do polskiego budżetu ok. 25 mld zł. rocznie. Papierosy typu slim, stanowią prawie jedną trzecią papierosów sprzedawanych w naszym kraju.
- To właśnie do nich odnoszą się nowe regulacje. Zmianę przepisów mogą bardzo łatwo wykorzystać przestępcy wprowadzając na rynek nielegalne wyroby, co zredukuje wpływy podatkowe do budżetu i przyczyni się do rozwoju szarej strefy – pisze „Gazeta Finansowa”.