iStock

Premia za jakość – bezlimitowość

Udostępnij:

Wystarczy podejść do finansowania procedur medycznych z głową, a problem z kolejkami do lekarzy się rozwiąże. Proste zestawienie rachunku kosztów z wynikiem zdrowotnym pokaże, jak na dłoni, komu warto „dolać” – premiowaniem będzie przyznanie kontraktu do wysokości realizacji świadczeń, a efektem skrócone kolejki.

  • Oddział Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu w SPZOZ w Proszowicach po zaledwie 1,5 miesiąca działalności wyczerpał kontrakt na pierwsze półrocze (na zabiegi ortopedyczne) i od 1 marca 2024 r. zawiesił działalność
  • W Małopolsce średni czas oczekiwania na przyjęcie do poradni szpitalnych wynosi od kilkunastu dni do nawet 6 miesięcy w przypadkach pilnych i od 6 do aż 20 miesięcy w przypadkach stabilnych
  • Rozwiązaniem problemu z kolejkami do świadczeń jest zniesienie limitów i premiowanie – w postaci większego kontraktu dla świadczeniodawców, którzy zapewniają jakość świadczenia i szybkość obsługi pacjentów
  • W proszowickiej lecznicy, w okresie udzielania świadczeń, kolejka wynosiła 3 tygodnie dla przypadków pilnych i 3 miesiące dla stabilnych. Po zniesieniu limitowania pacjent na zabieg czekałby średnio 15 dni

Na zniesieniu limitów zyska każdy – pacjent, bo szybciej otrzyma świadczenie, szpital, ponieważ zarobi więcej, i płatnik, bo wreszcie będzie miał efekt w postaci zdrowszego społeczeństwa.

– Korzyści można łatwo wyliczyć – podkreślają w „Menedżerze Zdrowia” dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Proszowicach Zbigniew Torbus i Christoph Sowada z Instytutu Zdrowia Publicznego Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Gdy fundusz przeszkadza zamiast wspierać
– Dziś płatnik działa zupełnie na odwrót. Jako przykład podam historię Oddziału Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu w SPZOZ w Proszowicach. Lecznica po zaledwie 1,5 miesiąca działalności w 2024 r. wyczerpała kontrakt na pierwsze półrocze na tym oddziale. W efekcie, zamiast udzielać świadczeń, od 1 marca 2024 r. zawiesiła działalność – tłumaczy dyrektor Torbus.  

Oddział funkcjonuje w proszowickiej lecznicy od 1 kwietnia 2023 roku i od tego czasu ma też odrębny, niewielki, kontrakt na tego typu świadczenia. Niemniej jednak zabiegi o takim charakterze były wykonywane na szeroką skalę dużo wcześniej, tyle że na oddziale chirurgii ogólnej z pododdziałem ortopedii.

– Kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia pozwala szpitalowi realizować maksymalnie dwa zabiegi dziennie. To kropla w morzu potrzeb – zapotrzebowanie na tego typu operacje, jak np. zabiegi na uszkodzonym stawie kolanowym, jest ogromne. To częste urazy u sportowców – amatorów. Znając skalę problemu, proszowicka lecznica, pomimo niskiego kontraktu na zabiegi ortopedyczne stara się realizować ich jak najwięcej i w jak najszerszym zakresie. Niestety, brak środków finansowych nie pozwala pomóc wszystkim potrzebującym. Wszystko przez niewypłacane środki finansowe za nadwykonania. Placówka nie może bez końca kredytować NFZ, ponieważ naraża się na straty. Zaczyna się błędne koło. Płatnik nie inwestuje w zabiegi, pacjent nie dostaje świadczeń o czasie, jego stan się pogarsza, a na końcu wszyscy musimy zapłacić za zdecydowanie droższe leczenie oczekującego w kolejce – wyjaśnia dyrektor Torbus.  

– A wystarczyłoby, żeby zabiegi w zakresie ortopedii były nielimitowane – dodaje.

Nawet sześć lat w kolejce do świadczeń
Ekspert zwraca uwagę, że w samej Małopolsce terminy do zabiegów ortopedycznych i wizyt w poradni ortopedycznej są bardzo długie. 

– Średni czas oczekiwania na przyjęcie do poradni w wielu szpitalach wynosi od kilkunastu dni do nawet 6 miesięcy w przypadkach pilnych i od 6 do aż 20 miesięcy w przypadkach osób stabilnych. Tymczasem w proszowickiej poradni to średnio 14 dni dla przypadków pilnych i 36 dni dla stabilnych. Jeśli chodzi o zabiegi na oddziale ortopedii, średni czas oczekiwania dla przypadków pilnych w Małopolsce wynosi od 3 do 8 miesięcy, a w przypadkach stabilnych od 8 miesięcy do nawet 6 lat. W naszej lecznicy to 3 tygodnie dla przypadków pilnych i 3 miesiące dla stabilnych. Z analiz, jakie przeprowadziliśmy, wynika, że po zniesieniu limitowania zabiegów ortopedycznych w naszym szpitalu pacjent na zabieg czekałby średnio 15 dni, natomiast teraz jest to kilka miesięcy – zaznacza dyrektor Torbus.

Inwestycja w zdrowie się opłaca
Zbigniew Torbus i Christoph Sowada podkreślają, że najwyższa pora, aby płatnik zaczął patrzyć na koszty przez pryzmat długofalowego zdrowia pacjentów.

– Choroby ortopedyczne są niezwykle uciążliwe dla pacjentów, a zbyt długi czas oczekiwania na zabieg może mieć fatalne skutki dla ich zdrowia. Chory narażony jest na obrzęki, ograniczenie stabilności stawów i bóle uniemożliwiające poruszanie się. To wszystko przekłada się na długotrwałe zwolnienia lekarskie. Koszty z tego tytułu ponoszą zarówno pracodawcy, jak i ZUS. Rosną też koszty pośrednie, związane m.in. z utraconą produkcją wynikającą z nieobecności pracowników w miejscu pracy (absenteizm) oraz obniżoną produktywnością (prezenteizm), kiedy pracownik zjawi się w pracy, nie będąc w pełnej formie fizycznej – wskazuje Christoph Sowada w „Menedżerze Zdrowia”.

– Zwlekanie z wykonaniem świadczeń może negatywnie wpłynąć na kondycję chorego w długim czasie, obniżając jego produktywność nie tylko do końca okresu wykonywania pracy zawodowej i przejścia na emeryturę, lecz także później. W efekcie państwo poniesie koszty związane z koniecznością udzielania choremu świadczeń pielęgnacyjnych, wypłacaniem renty inwalidzkiej czy też utratą produktywności przez osoby bliskie, które zmuszone są przejąć opiekę nad chorym – dodaje Zbigniew Torbus.

Próba szukania przez decydentów oszczędności poprzez ograniczanie liczby zabiegów przynosi skutek odwrotny do zamierzonego. Relatywnie niewielkie oszczędności zmieniają się w bardzo duże dodatkowe koszty.

– SPZOZ w Proszowicach stara się nieść pomoc pacjentom w możliwie jak najkrótszym terminie, aby zapewnić im szybki powrót do zdrowia i pełnej sprawności. Niestety, ta aktywność nie jest przez NFZ doceniana – podsumowuje dyrektor Torbus.

Tekst powstał na podstawie artykułu „Znaleźli prosty sposób na skrócenie kolejek do lekarzy”, opublikowanego w „Menedżerze Zdrowia” 1–2/2024, którego autorami są dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Proszowicach Zbigniew Torbus i Christoph Sowada z Instytutu Zdrowia Publicznego Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.