123RF
Bandaż z drukarki może pomagać w oparzeniach i nowotworach
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 13.06.2023
Źródło: PAP/Marek Matacz
Działy:
Aktualności w Onkologia
Aktualności
Tagi: | druk 3D, polimerowy bandaż, leczenie oparzeń, nowotwory, zabiegi kosmetyczne, chirurgia plastyczna |
Naukowcy opracowali wytwarzany w druku 3D, polimerowy bandaż, który może uwalniać leki, a do tego przylega tak silnie, jak się go zaprogramuje. Może pomagać w leczeniu oparzeń, niektórych nowotworów, a także znaleźć zastosowanie w zabiegach kosmetycznych i chirurgii plastycznej.
Jak przypominają eksperci z University of Waterloo, jednym z największych wyzwań w leczeniu ran oparzeniowych jest konieczność częstej, zwykle bolesnej, zmiany opatrunku. Opracowany przez badaczy nowoczesny bandaż ma temu zaradzić.
- Aby leczyć ofiary oparzeń, możemy dostosować kształt opatrunku za pomocą drukarki 3D. Po drugie, co kluczowe, nowy materiał posiada precyzyjnie dostrojoną przyczepność powierzchniową – mówi prof. Boxin Zhao, autor publikacji, która ukazała się w piśmie "Journal of Colloid and Interface Science" (https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0021979723001984?via%3Dihub).
- Materiał może łatwo przylegać do skóry, ale można też go łatwo zdjąć. Pozwala na to bardzo delikatna równowaga uzyskana wewnątrz materiału, która zapewnia odpowiednią przyczepność - wyjaśnia.
W produkcji przykładowego opatrunku naukowcy najpierw wykonali trójwymiarowy skan twarzy i innych części ciała pacjenta. Na tej podstawie wydrukowali trójwymiarowy opatrunek, który idealnie przylegał do nosa czy palców.
To nie wszystko. Pozwala on także na to, aby umieścić w nim leki, na przykład przeciwbólowe, które będą powoli uwalniane na skórę pacjenta. Dzięki temu wynalazek może też okazać się ważną pomocą w leczeniu niektórych nowotworów. Tradycyjna chemioterapia wymaga bowiem wielogodzinnego pobytu w klinice, w czasie którego choremu podaje się leki. Tymczasem nowego typu opatrunek, po nałożeniu na skórę, może uwalniać do organizmu chemioterapeutyki przez długi czas, poza szpitalem.
Zastosowań może być więcej. - Wyobrażamy sobie także jego wykorzystanie w branży kosmetycznej - twierdzi prof. Zhao. - Kosmetolodzy mogą posłużyć się technologią skanowania 3D do analizy cech twarzy swoich klientów i dostosować do nich hydrożelowe maski nasączone konkretnymi produktami do pielęgnacji twarzy i skóry. To innowacyjne podejście może również pomóc chirurgom plastycznym.
Skład materiału nie jest skomplikowany. Jego główny komponent to biopolimer uzyskiwany z wodorostów i nanokryształy celulozy. Teraz badacze pracują nad ostatecznym dopracowaniem wynalazku i stworzeniem jego komercyjnej wersji.
- Aby leczyć ofiary oparzeń, możemy dostosować kształt opatrunku za pomocą drukarki 3D. Po drugie, co kluczowe, nowy materiał posiada precyzyjnie dostrojoną przyczepność powierzchniową – mówi prof. Boxin Zhao, autor publikacji, która ukazała się w piśmie "Journal of Colloid and Interface Science" (https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0021979723001984?via%3Dihub).
- Materiał może łatwo przylegać do skóry, ale można też go łatwo zdjąć. Pozwala na to bardzo delikatna równowaga uzyskana wewnątrz materiału, która zapewnia odpowiednią przyczepność - wyjaśnia.
W produkcji przykładowego opatrunku naukowcy najpierw wykonali trójwymiarowy skan twarzy i innych części ciała pacjenta. Na tej podstawie wydrukowali trójwymiarowy opatrunek, który idealnie przylegał do nosa czy palców.
To nie wszystko. Pozwala on także na to, aby umieścić w nim leki, na przykład przeciwbólowe, które będą powoli uwalniane na skórę pacjenta. Dzięki temu wynalazek może też okazać się ważną pomocą w leczeniu niektórych nowotworów. Tradycyjna chemioterapia wymaga bowiem wielogodzinnego pobytu w klinice, w czasie którego choremu podaje się leki. Tymczasem nowego typu opatrunek, po nałożeniu na skórę, może uwalniać do organizmu chemioterapeutyki przez długi czas, poza szpitalem.
Zastosowań może być więcej. - Wyobrażamy sobie także jego wykorzystanie w branży kosmetycznej - twierdzi prof. Zhao. - Kosmetolodzy mogą posłużyć się technologią skanowania 3D do analizy cech twarzy swoich klientów i dostosować do nich hydrożelowe maski nasączone konkretnymi produktami do pielęgnacji twarzy i skóry. To innowacyjne podejście może również pomóc chirurgom plastycznym.
Skład materiału nie jest skomplikowany. Jego główny komponent to biopolimer uzyskiwany z wodorostów i nanokryształy celulozy. Teraz badacze pracują nad ostatecznym dopracowaniem wynalazku i stworzeniem jego komercyjnej wersji.