Młodzi lekarze są przeciwko. Będą protesty?

Udostępnij:
Medycy z Wielkiej Brytanii opowiedzieli się przeciwko przyjęciu propozycji nowych kontraktów. W referendum wzięło udział 68 procent spośród 54 tysięcy uprawnionych. Z warunkami nie zgodziło się 58 procent lekarzy, a Jeremy Hunt, brytyjski minister zdrowia stwierdził, że nie zamierza przygotowywać dla nich nowej propozycji. To może oznaczać kolejne fale protestów.
Przypomnijmy. Spór młodych lekarzy z brytyjskim rządem trwa od kilku miesięcy. Pod koniec 2015 roku brytyjskie ministerstwo zdrowia zaproponowało wzrost podstawowego wynagrodzenia o 13,5 procent. Jakie jeszcze były planowane zmiany? Nowe kontrakty zapewniałyby pełną obsadę szpitali w siedmiodniowym cyklu normalnej pracy. Godziny pracy w sobotę miały być płatne jak za dzień roboczy. Płatność za pracę w godzinach nocnych i w pozostałe godziny weekendu byłaby niższa od obowiązujących. Obiecano również chronić pensje obecnych młodych lekarzy przez pierwsze trzy lata. Wprowadzenie nowych kontraktów zaplanowane było na lato tego roku.

Jak informuje "The Telegraph", po ogłoszeniu wyników referendum do dymisji podał się Johann Malawana, przewodniczący Komisji do spraw Młodych Lekarzy przy Brytyjskim Stowarzyszeniu Medycznym. Malawana był przedstawicielem lekarzy w negocjacjach z rządem i nakłaniał ich do przyjęcia nowych warunków kontraktów.

- Mimo tego, że dla niektórych nowy kontrakt stanowił lepszą ofertę, pozostali uznali, że wpłynie on znacząco na ich życie zawodowe, ich pacjentów oraz zakres świadczonych usług zdrowotnych. Władze powinny zaakceptować wynik tego referendum i konstruktywnie współpracować z BMA w zakresie wypracowania nowej wersji kontraktu - powiedział Johann Malawana, o czym możemy przeczytać w "The Telegraph".

Brytyjskie media informują, że nowy szef komisji ma zostać wybrany w najbliższych tygodniach. Spekulują, że może być to ktoś z mniej ugodowej frakcji "Junior doctors", a to może oznaczać nową falę protestów i strajków.

Rozczarowanie wynikami głosowania wyrazili brytyjski premier David Cameron oraz minister zdrowia Jeremy Hunt. Szef resortu przyznał, że impas spowodowany wynikami głosowania może jedynie spowodować szkody dla systemu opieki zdrowotnej w Wielkiej Brytanii. I podkreślił, że nie zamierza przygotowywać dla nowej propozycji.

Przeczytaj również tekst pod tytułem: "Lekarze rezydenci strajkują. Przesunięto 13 tys. zabiegów i 100 tys. wizyt w szpitalnych przychodniach".

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.