iStock

Puste kościoły

Udostępnij:
– Jeśli przekroczymy pułap bezpieczeństwa, czyli 30–40 tys. zakażeń dziennie, to niezbędne będą bardzo radykalne kroki – mówił o możliwości wprowadzenia pełnego lockdownu wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Dodał, że trzeba będzie wtedy zamknąć także kościoły.
Ostrzeżenie Terleckiego cytowane przez „Rzeczpospolitą” potwierdził główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban.

– Jeżeli dobowa liczba zakażeń koronawirusem przekroczy 30 tys., to rzeczywiście pora zacząć się bać. Należy robić wszystko, żeby tej liczby nie przekroczyć – powiedział w Polsat News prof. Andrzej Horban. Ponowił apel o przestrzeganie zasad. – Zachowujmy dystans społeczny, nośmy maseczki i nie gromadźmy się – powiedział, a na pytanie, czy rząd przygotowuje się do zamknięcia Polski, odpowiedział: „zaczynamy na ten temat poważnie rozmawiać”. Dodał też, że „w przypadku całkowitego lockdownu kościoły także będą zamknięte, walczymy o ludzkie życie”.

Dlaczego taka decyzja ma zapaść przy 30 tys. zakażeń?

Eksperci przyznali, że powyżej tej liczby ochrona zdrowia przestanie być wydolna.

– System w tej chwili leży na łopatkach. Nie mamy już gdzie kłaść chorych – mówił dr Tomasz Imiela z Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. Dodał, że „znów notuje się znaczący nadmiar zgonów w porównaniu z miesiącami sprzed pandemii, a ponieważ szpitalne oddziały ratunkowe są przepełnione, pacjenci z innymi chorobami niż koronawirus albo boją się iść do szpitala, gdzie mogą się zarazić COVID-19, albo nie mają gdzie się leczyć”.

Ile odnotowano nowych zakażeń?

Ministerstwo Zdrowia poinformowało 24 marca o 29978 nowych zakażeniach i 575 zgonach z powodu koronawirusa.

Zakomunikowano także, że 25 marca zostaną ogłoszone nowe decyzje dotyczące obostrzeń.

Przeczytaj także: „Liczba zakażeń koronawirusem na wykresie”.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.